Wpisy z okresu

marzec 2012

Event 2020BAS V3 (recenzja)

Opublikowano przez

W kwietniowym numerze magazynu Estrada i Studio właśnie ukazał się test monitorów Event 20/20BAS V3. Poniżej zamieszczam kilka wyjątków z tego artykułu wraz ze spostrzeżeniami Tomka Hajduka, których już nie zdążyliśmy opublikować w druku.

Event 20/20 to jedne z najdłużej produkowanych monitorów aktywnych w branży pro-audio. Pierwsza ich wersja ukazała się na rynku w 1995 roku i choć aktualnie dostępna wersja V3 sporo różni się od oryginału, to jednak kształt, wymiary oraz w pewnym zakresie brzmienie pozostały niezmienione. Od kiedy właścicielem marki Event stał się australijski Røde, produkty tej firmy wróciły w glorii chwały do najbardziej prestiżowych studiów nagrań na świecie. Pierwszymi monitorami Eventa pod nowym kierownictwem były fenomenalne zestawy Opal (patrz test w EiS 5/2010). Przy wszystkich swoich zaletach i wybitnych walorach brzmieniowym monitory te mają jeden problem – są stosunkowo drogie (ok. 6 tys. zł za sztukę).
Z tego właśnie względu zdecydowano się na powrót do sprawdzonej już koncepcji 20/20 – monitorów, które zawsze miały dobrą prasę, cieszyły się dużą popularnością wśród producentów i realizatorów, i charakteryzowały się relatywnie niską ceną.Czytaj dalej

Blue Cat Plug-ins Pack II (freeware)

Opublikowano przez

Firma Blue Cat Audio udostępniła nową wersję swojego całkowicie darmowego pakietu wtyczek we wszystkich możliwych formatach dla komputerów Windows i OSX. W pakiecie znajdziemy następujące procesory: Chorus (od lekkiego do bardzo intensywnego i głębokiego), Flanger (o bardzo szerokim spektrum możliwych do uzyskania brzmień), FreqAnalyst (świetny analizator widma sygnału audio), Gain Suite (możliwość kontroli czułości jednego lub wielu śladów audio, wraz z automatyzacją kontrolek), Phaser (wzorowany na klasycznych analogowych rozwiązaniach, oferujący do 32 przesuwników) oraz Triple EQ (świetnie brzmiący, 3-pasmowy korektor parametryczny z bardzo szeroką regulacją zarówno wzmocnienia/tłumienia jak i szerokości filtrów.
Pakiet zdecydowanie wart tego, aby go mieć w swoim komputerze. Całą paczkę możemy probrać stąd, choć aktualnie obciążenie serwera Blue Cat Audio jest tak duże, że mogą być z tym spore problemy (stąd natomiast można pobrać poszczególne wtyczki z zestawu, może pójść nieco sprawniej.)

Kompresor KT-C (freeware)

Opublikowano przez

King Tao KT-C to kolejny ciekawy, bezpłatny kompresor VST, tym razem zarówno dla komputerów Windows jak i Mac OS X (tu także jako AU). W obu wersjach można go pobrać z tej strony. Pod wieloma względami jest dość typowym narzędziem do obróbki dynamiki, jeśli nie liczyć możliwości ustawienia bardzo krótkiego czasu ataku oraz opcji mieszania sygnału przetworzonego z nieprzetworzonym. Na moim systemie nie działał wskaźnik głębokości redukcji (pewno mechanizm się zaciął…), a poza tym to bardzo przyjazny w obsłudze, efektownie wyglądający, przewidywalny i całkiem nieźle brzmiący procesor. Nie ma żadnych presetów, ale chyba nie są tutaj potrzebne. Zużycie mocy obliczeniowej na komputerze Dell XPS8300 nie przekracza 1% na jedną instancję. Fajna rzecz – zawsze to jeden kompresor więcej dla uzyskania określonych efektów brzmieniowych. W przypadku KT-C polecam pracę z ekstremalnie głęboką kompresją i subtelne domiksowanie sygnału czystego.

Wirtualny fortepian Piano One 1.1 (freeware)

Opublikowano przez

Piano One, którego autorem jest Yichi Wang z firmy Sound Magic to wirtualny instrument freeware, może niezbyt atrakcyjny graficznie, ale którego siłą są interesujące sample koncertowego fortepianu Yamaha C7, na bazie których Piano One wytwarza dźwięki. Do ich generowania użyto tajemniczego modułu o nazwie Sound Magic Hybrid Modeling Engine. W efekcie uzyskano ładny, bardzo realistyczny dźwięk, którym bardzo przyjemnie się gra, bez wrażenia, że mamy do czynienia z jakimś plastikowym instrumentem. Technologia odtwarzania sampli przemyślana jest tak, że nie ma tu praktycznie żadnego opóźnienia, a obciążenie procesora jest znikome. Razem z instrumentem pobierana jest ważąca ok 150 MB biblioteka próbek we własnym formacie instrumentu. Dodatkowo można pobrać, ale to już odpłatnie, sześć dodatkowych bibliotek brzmień innego typu fortepianów oraz kilkanaście dodatków poprawiających jakość brzmienia. Aktualnie dostępna jest wersja 1.1 tego instrumentu, którą można pobrać stąd. W kwietniu ma się ukazać także wersja dla komputerów Macintosh.

u-He Tyrell N6 2.0 (freeware)

Opublikowano przez

Syntezator u-He Tyrell N6 już w pierwszej wersji był jednym z najlepszych instrumentów wirtualnych freeware, ale teraz, gdy pokazała się jego wersja 2.0 możemy mówić o absolutnej czołówce, już nie tylko wśród wtyczek bezpłatnych. Z odmienionym interfejsem graficznym oraz dodanym, świetnie brzmiącym chorusem (emulacją chorusa z syntezatora Roland Juno-60) instrument ten obowiązkowo powinien znaleźć się w zestawie Waszych wtyczek VSTi (dostępna jest zarówno wersja dla komputerów Windows jak i OS X).
Historia tego instrumentu jest dość ciekawa, gdyż w pierwszej wersji miał powstać syntezator analogowy o cechach, które mieli wskazać czytelnicy witryny amazona.de. Na podstawie wyników przesłanych przez nich ankiet stworzono zarys instrumentu, który nigdy jednak nie wyszedł poza fazę fotorealistycznej animacji 3D. W tym samym jednak czasie z amazona.de skontaktował się Urs Heckmann (U-He), twórca znakomitych syntezatorów wirtualnych, i zaoferował instrument o nazwie Tyrell N6, który był wczesnym prototypem syntezatora dostępnego obecnie jako Diva. Co ciekawe, instrument ten został udostępniony za darmo i jako taki błyskawicznie zyskał uznanie na całym świecie.
O zaletach brzmieniowych tego syntezatora można by pisać bardzo dużo, ale najlepiej będzie, gdy sprawdzicie go sami. W moim przypadku miałem drobne błędy przy pierwszym rozruchu (brak jednego z plików txt), ale po ich zignorowaniu VSTi dał się uruchomić i działa pierwszorzędnie. Recz naprawdę wybitna, polecam!

TDR Feedback Compressor (freeware)

Opublikowano przez

Tokyo Dawn Records to nie tylko wydawnictwo, mające w swojej ofercie szereg płyt ciekawych wykonawców, ale też, od niedawna, developer, który właśnie opublikował swoją pierwszą, i do tego całkowicie darmową wtyczkę VST o nazwie TDR Feedback Compressor (tylko dla Windows, pobieramy ją stąd). To bardzo interesujący procesor dynamiki o rozszerzonej funkcjonalności. Wtyczka nie ma nic wspólnego z modnymi ostatnio emulacjami „klasyków”, ale jest uczciwie napisanym kompresorem cyfrowym działającym w trybie RMS, którego zadaniem jest uzyskanie dobrze kontrolowanej, stosunkowo przeźroczystej brzmieniowo kompresji. Konstrukcja tego procesora oparta jest na idei feed-backward, gdzie sygnał sterujący detektorem pobierany jest z wyjścia – rozwiązanie szczególnie przydatne w sytuacji, gdy mamy do czynienia z materiałem całościowym, a więc grupami lub całym miksem. Wtyczka ma też kilka nieszablonowych rozwiązań, takich jak tryb Delta (możemy posłuchać różnicy między sygnałem czystym a sygnałem poddanym kompresji, czyli w praktyce usłyszeć to, co kompresor stłumił). Mamy też możliwość niezależnej regulacji poziomu zniekształceń harmonicznych w zakresie niskich i wysokich częstotliwości – bardzo subtelne ale wyjątkowo inteligentne narzędzie kreacji finalnego brzmienia. W tor detektora możemy włączyć filtr górnoprzepustowy 6 dB, który działa w zakresie od 30 do 300 Hz. Mamy też możliwość płynnej regulacji kolana charakterystyki, czasów ataku i powrotu (oba mogą być ustawione na minimum 0,1 ms, co pozwala uzyskać ciekawe efekty zniekształceń) oraz miksu sygnału czystego ze skompresowanym. Problemy? Przy próbkowaniu wyższym niż 48 kHz rośnie zużycie mocy obliczeniowej (wtyczki nie zoptymalizowano jeszcze pod tym kątem). To jednak tylko wersja alfa, więc warto śledzić dalszy rozwój tego procesora, choć już teraz jest to bardzo efektowna i efektywna wtyczka.

OldSkoolVerb (freeware)

Opublikowano przez

Aleksey Vaneev (Aleksiej Waniejew), założyciel firmy Voxengo, co jakiś czas wypuszcza jakiś ciekawy procesor freeware, pominąwszy już fakt, że ma w swojej ofercie najwyższej klasy plug-iny komercyjne. Tym razem jest to druga wersja pogłosu algorytmicznego OldSkoolVerb, dostępna zarówno dla komputerów Windows (VST – 32 i 64 bity) jak i OS X (VST i AU), którą możemy pobrać z tej strony (podobnie jak instrukcję obsługi w formacie PDF). To, że wtyczka jest freeware nie zmienia faktu, że można z niej korzystać nawet w zastosowaniach profesjonalnych. Pozwala ona na wykreowanie gęstego, ciekawie brzmiącego pogłosu (raczej z gatunku tych ciemniejszych), który bardzo dobrze układa się w przestrzeni. Nie ma tu przesadnie dużo manipulatorów więc obsługa jest prosta i intuicyjna. Nie we wszystkich ustawieniach wtyczka brzmi perfekcyjnie, ale w znaczącej większości przypadków można za jej pomocą uzyskać interesujące efekty. Kluczem do sukcesu jest to, by z żadnym ustawieniem nie przesadzić, a do korekcji podchodzić dość ostrożnie. Najlepiej sprawdza się w przypadku źródeł o dość łagodnym ataku, czyli stosowanie jej na bębnach (choć możliwe) nie jest najlepszym sposobem na jej wykorzystanie. Jak zwykle w przypadku wtyczek Voxengo mamy tu zaawansowane możliwości ustawienia wyglądu interfesju graficznego i wszelkich opcji (przycisk Settings). Polecam, bo ciekawych pogłosów nigdy nie za dużo. A tym bardziej darmowych.

Dźwięki starego Commodora (freeware)

Opublikowano przez

Bleep’ – bezpłatny instrument VST dla komputerów Windows, pobieramy go stąd – to znakomite źródło brzmień dla tych, którzy lubią brzmienia lo-fi rodem z komputerów Commodore C64. Wszystkie dźwięki, które pamiętamy z pierwszych gier na tę platformę, tutaj można uzyskać bez najmniejszych problemów. Twórca tej wtyczki, Eugeny Danchenko (ToneBytes), przyznaje się do inspiracji układem SID, choć Bleep’ nie jest emulacją, a tylko częściowo bazuje na jego architekturze.
Do dyspozycji mamy trzy oscylatory z czterema typami fal (piła, trójkąt, puls z modulacją i szum). Każdy z nich ma własny moduł odstrojenia, obwiednię ADSR oraz filtr LP/BP/HP. Na całości można włączyć modulację LFO z opcją synchronizacji do tempa projektu. W instrumencie znalazł się też arpeggiator. Wszystkie kontrolki można zautomatyzować. Obsługiwana jest też funkcja MIDI Learn.
Uwaga: w trakcie instalacji pliku EXE pojawia się zapytanie o instalację rozszerzenia do przeglądarek, więc jeśli nie macie na nie ochoty, omińcie ten krok.
Sam instrument brzmi inspirująco, zwłaszcza jeśli ktoś uwielbia te prehistoryczne dźwięki starodawnych komputerów. Mamy tu bardzo ładny zestaw presetów, a jeśli ktoś lubi kreować swoje barwy, to też ma szerokie pole do popisu. Bardzo ciekawa wtyczka.

Estrada i Studio Plus – numer 2

Opublikowano przez

W empikach i salonach prasy lada dzień powinien się pojawić drugi numer kwartalnika Estrada i Studio Plus, tym razem poświęcony miksowaniu materiału audio. Oprócz wielu interesujących artykułów, których spis znajdziecie tutaj, do magazynu dołączono nie lada gratkę. Jest to plakat w formacie A2, do powieszenia na ścianie, zawierający rozkład częstotliwości podstawowych i harmonicznych szeregu najpopularniejszych źródeł dźwięku. Wystarczy rzut oka, by szybko sie zorientować, które pasmo należy uwypuklić, a które stłumić, by uzyskać oczekiwany efekt brzmieniowy. Plakat zawiera też rozpisane częstotliwości poszczególnych nut wraz z długością ich fal (już nie trzeba nic przeliczać, wszystko jest jak na dłoni), przydatną tabelę z przyporządkowaniem długości ćwierćnuty do poszczególnych wartości BPM, krzywe ważenia i krzywe izofoniczne. Mam nadzieję, że ten numer EiS Plus, podobnie jak pierwszy, także przypadnie Wam do gustu.

Brzmienia dla Alpha-Ray

Opublikowano przez

Daniel Stawczyk (Status), twórca brzmień dla różnego typu instrumentów wirtualnych (tu znajdziecie wywiad, jaki z nim przeprowadziliśmy) poinformował o udostępnieniu kolejnej autorskiej biblioteki presetów, tym razem dla instrumentu TubeOhm Alpha-Ray. Ten ciekawy instrument dostępny jest też w wersji freeware, a więcej informacji na ten temat znajdziecie tu.
Nowa kolekcja Statusa nosi nazwę The Prism, a w jej skład wchodzą następujące brzmienia: 8 basów, 7 brzmień typu shrine bell, 16 bramkowanych linii LFO, 18 barw typu keyboard (ponoć wyjątkowo uzależniających), 25 brudnych brzmień solowych, 5 zaskakujących presetów typu pluck, 17 zakręconych efektów i 32 brzmienia syntetyczne o bogatej strukturze. Wszystkie presety mają już zmapowany kontroler modulacji. O jakości tych brzmień można się przekonać zaglądając na tę stronę (naprawdę robią wrażenie). Całość kosztuje raptem 7 dolarów.