Wpisy z okresu

kwiecień 2012

Produkcja muzyczna od podstaw (DVD)

Opublikowano przez

Po kilku miesiącach właśnie zostały zakończone prace na wydawnictwem DVD pt. Produkcja muzyczna od podstaw, którego jestem autorem. Jest to płyta, na której zamieściłem 16 filmów poświęconych tematom związanym z obsługą programów DAW, kompresją, korekcją oraz z pracą z miksem (grupy, wysyłki, inserty itp.), MIDI itp. (szczegółowy spis zawartości poniżej). W sumie są to 4 godziny i 12 minut materiału, dzięki któremu – mam nadzieję – praca z obróbką dynamiki, korekcją i kompleksowym miksem materiału muzycznego stanie się prosta i oczywista, a podejmowanie decyzji o zakupach nowych produktów do Twojego studia znacznie łatwiejsze.
Oficjalna premiera tego wydawnictwa będzie miała miejsce 19 maja na djSHOP.PL Workshop Day we Wrocławiu, gdzie będzie też można kupić pierwsze egzemplarze po promocyjnej cenie.

Czytaj dalej

Maszyna do produkcji muzyki

Opublikowano przez

Kompozycja algorytmiczna nie jest nowością i bywa wykorzystywana przez różnych twórców, często bardzo zacnych. Może nie do końca chodzi tu o brak weny, ile o wzbogacenie własnych kompozycji o element przypadkowości w określonych przez nas ramach. Poza tym tego typu utwory mogą się okazać inspirujące i stanowić ciekawą bazę do dalszych prac.
Niezawodna firma HG Fortune udostępniła właśnie na stronach KVR wersję beta wtyczki o nazwie Project WFX (VSTi, tylko dla Windows). Jest ona niemal ukończonym produktem (z kilkoma niedociągnięciami jeśli chodzi o interfejs graficzny), ale nie oferuje funkcji zapisywania presetów, więc gdy powstanie nam coś ciekawego, wówczas trzeba to nagrać, aby nie zaginęło.
Zabawa z tą wtyczka jest znakomita – kilkoma kliknięciami jesteśmy w stanie wykreować coś, co już ma postać muzyczną, a potem to dopracować zmieniając wybrane parametry, a raczej dając wskazówki algorytmom zarządzającym pracą wszystkich czterech partii. Aby zacząć pracę wystarczy wcisnąć przycisk Play i suwakami w prawym górnym rogu ustawić proporcje poszczególnych partii: bębnów, basu, arpeggia i padu. Przyciskami z literką L wyzwalamy losowy wybór algorytmu, który możemy potem skorygować według własnych preferencji. Dla każdej części możemy też zmieniać barwy. Bąbny i bas możemy w znacznej mierze programować, a dla całości wybierać różne skale, tonacje oraz zakres i tempo zmian wprowadzanych przez algorytmy.

Twój program DAW to… (podsumowanie)

Opublikowano przez

Można już się pokusić o podsumowanie ankiety, którą opublikowałem dwa tygodnie temu, gdzie prosiłem o wskazanie programu DAW, z jakiego korzystacie na co dzień. Celowo zawęziłem wybór tylko do jednego, by Czytelnik wskazał tylko ten, który jest dla niego najważniejszym programem do produkcji muzyki, choć wiadomo, że zazwyczaj wiele osób wykorzystuje do tego celu dwie lub nawet więcej aplikacji. Wyniki są zaskakujące o tyle, że w porównaniu do danych sprzed dwóch lat, kiedy to podobna ankieta ukazała się na łamach miesięcznika Estrada i Studio, swoją pierwszą pozycję stracił Ableton Live, który w 2010 roku wyprzedzał Cubase jeśli chodzi o popularność. Teraz okazuje się, że DAW firmy Steinberg wrócił na tron i znów jest najpopularniejszym sekwencerem stosowanym w naszym kraju (zresztą nie tylko – podobnie rzecz wygląda w całej Europie, podczas gdy w USA rządzi Logic).
Drugie zaskoczenie to bardzo wysoka lokata Reapera, który w zasadzie otrzymał tyle samo głosów co FL Studio. Reaper to typowa aplikacja dla osób, które już dokładnie wiedzą czego chcą od programu DAW i chcą w nim szybko stworzyć gotowy projekt. Nie jest obciążony żadnymi dodatkami, instrumentami, wymyślnymi wtyczkami czy całą masą modułów pomocniczych – jest w nim wszystko to, czego potrzeba do efektywnej pracy, i za to wiele osób go ceni. Poza tym jest bardzo atrakcyjny cenowo, dostępny i bardzo często aktualizowany. Ableton natomiast sporo stracił na skutek perturbacji z kolejnymi wersjami i bardzo długiego oczekiwania na aktualizację. Cubase z kolei poszedł w przyspieszenie, uproszczenie, lepszą wydajność i szybko odrobił swoje straty do Live.
Za tymi czterema programami jest długa przerwa, a dopiero potem pojawiają się Pro Tools i Logic, niemal łeb w łeb, głównie z tego powodu, że przez wiele osób są używane jednocześnie. Popularność zyskuje też Presonus Studio One, który ma podobną pozycję jak Cakewalk Sonar, a to już nie lada osiągnięcie. Bardzo stracił na popularności Reason, dwa lata temu jeden z faworytów. Adobe Audition wciąż ma swoich wiernych zwolenników, ale to tylko cień popularności w porównaniu do czasów, gdy nazywał się Cool Edit Pro. 4% uczestników ankiety stawia na inne, niewymienione tu programy, wśród których, sądząc po ilości przekierowań, dominuje Zynewave Podium. Wiele osób w komentarzach do ankiety wskazywało na sympatię wobec programów typu tracker, które towarzyszyły im na początku pracy z dźwiękiem.
Ankieta będzie jeszcze „wisieć” na stronie, więc można sobie na bieżąco podglądać jej wyniki ew. głosować, jeśli ktoś tego jeszcze nie zrobił. Wszystkim dotychczasowym uczestnikom oraz osobom komentującym bardzo dziękuję za udział.

GreenEugene nasyci Twój miks (freeware)

Opublikowano przez

AudioTeknikk GreenEugene to wtyczka tzw. nasycacza (łatwo napisać, trudniej wymówić…), czyli procesora, który dodaje harmoniczne do przetwarzanego sygnału. Plug-in dostępny jest w wersji VST tylko dla Windows i możemy go pobrać z tej strony (klikamy na obrazek). W tej wersji wtyczki, a jest to 1.2, dodano regulację poziomu sygnału na wyjściu i regulator proporcji między sygnałem czystym a nasyconym. Akurat ten ostatni chyba nie jest do końca przemyślany, bo po zmieszaniu obu sygnałów z dźwiękiem dzieją się bardzo dziwne i nieciekawe rzeczy wynikające z problemów fazowych. Natomiast sama wtyczka, jako taka, jest bardzo interesująca. W działaniu przypomina trochę genialny procesor GClip – jeden z najlepszych (i do tego całkowicie darmowych) saturatorów jakie istnieją w tej części galaktyki. A wracając do GreenEugene – rzecz nadaje się głównie do pracy na całych miksach i sprawuje się bardzo dobrze (oczywiście dopóki nie zaczniemy kręcić regulatorem Wet/Dry). Korzystając z tej wtyczki możemy wyokrąglić brzmienie i wyeksponować co bardziej apetyczne składowe. Polecam we współpracy z dobrym korektorem i limiterem (sama wtyczka ma już w sobie moduł limitera, ale zakładam, że korektor będzie włączony po GreenEugene i w tej sytuacji limiter na wyjściu będzie niezbędny).

Korg Monotron w wersji wirtualnej (freeware)

Opublikowano przez

Easytoolz ma parę ciekawych wtyczek na swoim koncie, a z okazji szczęśliwie zakończonych Świąt Wielkanocnych przygotował dla nas prezent pod postacią Minitrona – własnej, wirtualnej wersji legendarnego już mikrosyntezatora analogowego Korg Monotron. Instrument jest bardzo przyjemny w obsłudze, oferuje ciepłe, okrąglutkie brzmienie i powinien wielu osobom przypaść do gustu. W poniższej prezentacji pokazuję kilka możliwych form edycji brzmienia (nie ma tego zbyt dużo, to fakt), ale kreatywni użytkownicy na pewno coś ciekawego na nim ukręcą, zwłaszcza przy wykorzystaniu modulacji filtru lub wysokości dźwięku. Mamy tutaj też bardzo prosty arpeggiator, który może być sterowany zarówno ze ścieżki MIDI jak i z klawiatury Minitrona, po wcześniejszym wciśnięciu przycisku T w jej górnym lewym rogu.
Jak znaleźć ten instrument? Trzeba poprzeglądać różne zakładki strony Easytoolz i szukać obrazku jajka. Jedno z tych jajek będzie pudłem, ale przy drugim zapewne znajdziecie link do pobrania instrumentu. Powodzenia w szukaniu i miłej zabawy.

Sample bębnów Korga M1 (free soundware)

Opublikowano przez

Korg M1 to jeden z najpopularniejszych instrumentów elektronicznych produkowany w latach 1988–1994, ale do dziś chętnie używany przez wielu znanych wykonawców. Wśród jego byłych lub aktualnych użytkowników znajdują się m.in. Depeche Mode, The Cure, Plastikman, Bomb The Bass, Gary Numan, Robert Miles, Mike Oldfield, Kitaro, Rick Wakeman, Joe Zawinul, Patrick Moraz, Pet Shop Boys, Vangelis, Cranberries i wielu, wielu innych. Choć jest to typowa stacja robocza, to M1 zasłynął głównie swoimi brzmieniami – cyfrowymi w charakterze, ale doskonale dopasowanymi do stylistyki epoki. Szczególną popularnością cieszyły się jego brzmienia perkusyjne i to właśnie one znajdują się w bezpłatnym pakiecie, którego autorem jest Hardballs Records. Każda próbka została pieczołowicie wyedytowana, a całość dostępna jest pod postacią bibliotek w formatach NI Kontakt i Logic EXS24, a także jako pliki WAV. Całość to 39 próbek, mono 44,1 kHz i 24 bity.

Syntezator na święta od HG Fortune (freeware)

Opublikowano przez

Günter Hagen z firmy HG Fortune jest programistą, który tworzy syntezatory wirtualne pozwalające generować bardzo inspirujące dźwięki tła, pady i inne tego typu plamy dźwiękowe. Co jakiś czas raczy nas darmowym instrumentem, który albo jest nieco lżejszą wersją syntezatora komercyjnego albo odświeżonym syntezatorem, który kiedyś znajdował się w jego ofercie. Tym razem otrzymujemy od niego STS-26 Pro w ramach prezentu na Święta Wielkanocne. Syntezator ma 128 nowych próbek i 21 pętli perkusyjnych wyzwalanych najniższymi dźwiękami klawiatury jako część generowanego brzmienia. Są też dwa nowe generatory obwiedni, których przebiegi można kreślić z wykorzystaniem myszki, a których działanie słychać w czasie rzeczywistym. Instrumenty można pobrać z lokalizacji podanych na stronie KVR Audio, choć może się zdarzyć, że pierwsza z nich nie zadziała. Druga natomiast wymaga rejestracji, której można dokonać przy wykorzystaniu dowolnego konta e-mail. Mała podpowiedź. Jeśli ktoś nie bardzo wie czym kręcić, żeby zmienić cokolwiek w generowanym brzmieniu (nie ma się czego wstydzić, instrument jest dość skomplikowany w obsłudze…) wystarczy kliknąć przyciski z napisem Lazy, które aktywują przypadkowe ustawienia oscylatorów, filtrów lub obu jednocześnie. Nie ma co owijać w bawełnę – Günter miał już w swojej karierze lepiej brzmiące instrumenty niż STS-26, ale i z tego można wycisnąć szereg ciekawych dźwięków próbując dopasowywać ustawienia do własnych potrzeb lub po prostu zdając się na ślepy los.

Nowa wersja Młotka (freeware)

Opublikowano przez

Jeśli ktoś z Was już miał do czynienia z wtyczką Mołot, której autorem jest Władislaw Gonczarow, to na pewno już wie, że jest to jeden z najbardziej kreatywnych, wszechstronnych i najlepiej brzmiących kompresorów freeware dostępnych na rynku. Pod wieloma względami sprawuje się znacznie lepiej niż niektóre wtyczki, za które trzeba zapłacić niemało pieniędzy. Obecnie dostępna jest najnowsza wersja tego procesora, oznaczona jako 0.3. Na pierwszy rzut oka od razu widać, że ma nieco jaśniejszy, większy i bardziej czytelny interfejs graficzny. Wprowadzono też możliwość zmian parametrów poza interfejsem graficznym (trójkąt w lewym dolnym rogu, zmiany dokonywane prawym lub lewym klawiszem myszki). Inne udoskonalenia to: kalibracja miernika do -18 dBFS ze stałą czasową 300 ms; parametr Oversampling dopasowuje się automatycznie do częstotliwości próbkowania projektu; wszystkie parametry można też zapisać jako domyślne, tak by kompresor zawsze uruchamiał się w wybranym przez nas ustawieniu (opcja Save as Default). We wspomnianym menu pojawiły się też nowe parametry, takie jak możliwość włączenia kluczowania sygnałem zewnętrznym (Side-Chain) oraz włączenia wielokrotności czasów ataku i powrotu. Mołot wciąż nie jest kompresorem dla początkujących i wciąż wymaga sporej wiedzy na temat kompresji, by móc z niego efektywnie korzystać, ale nie zmienia to tego, o czym wspomniałem na wstępie – jest po prostu znakomity. Wtyczka dostępna jest zarówno dla komputerów Windows (32 i 64 bity), jak i dla OS X, a odpowiednią wersję pobieramy stąd.

Interesujący MuVerb (freeware)

Opublikowano przez

Bardzo ciekawy, całkowicie bezpłatny procesor pogłosowy opublikowała na swojej stronie firma MuTools, producent aplikacji DAW MuLab 4 (dostępnej też w wersji free). MuVerb to wtyczka w formacie VST dla Windows, którą można pobrać z tej strony. Pobieramy plik zip, rozpakowujemy go i cały folder kopiujemy do naszego katalogu z wtyczkami VST. Pogłos ma kilka ciekawych elementów, na które warto zwrócić uwagę. Pierwszy to zaimplementowany blok filtru dla pogłosu, który może pracować jako dolno-, górno- lub pasmowoprzepustowy, z regulacją częstotliwości odcięcia oraz rezonansu, co pozwala uzyskać bardzo ciekawe efekty brzmieniowe, zwłaszcza gdy parametry te poddamy automatyce. Możemy też ustawiać niezależne czasy predelay dla lewego i prawego kanału, co umożliwia dodanie efektu ruchu do naszego pogłosu. Pogłos poddaje się efektowi modulacji, korzystając z kontrolek Turblnc. Pod przyciskiem opcji (górny prawy róg – trzy poziome kreski) możemy m.in. zmieniać kolory, programować mapowanie MIDI dla procesora itp. Zużycie mocy obliczeniowej na komputerze Dell XPS8300 nie przekracza 1% na instancję. Bardzo fajny pogłos, polecam.

Twój program DAW to…

Opublikowano przez

Sami zapewne jesteście ciekawi, z jakich programów korzystają inni Czytelnicy tego blogu. Wprawdzie od kilku lat robię inwestygacje w tym temacie więc mam ogólną orientację co do Waszych preferencji, ale rynek jest wyjątkowo dynamiczny, przybywają nowe programy w coraz to nowszych i ciekawszych odsłonach, pewne platformy stają się bardziej popularne, inne mniej, a użytkownicy lubią próbować nowych rozwiązań (zresztą system pracy z programem DAW też znacząco się zmienił w porównaniu do tego, co było jeszcze 3-4 lata temu). Zachęcam więc do wzięcia udziału w tej mini-ankiecie. Wszyscy możemy być zaskoczeni jej wynikami…