AllTech9063: korektor z rodowodem (recenzja)

Opublikowano przez

Nomad Factory, czyli Bernie Torelli, ma na swym koncie całą gamę znakomitej jakości wtyczek. Dziś do tej kolekcji dołączył procesor ALL-TECH 9063B Equalizer, który natychmiast znalazł się w moim komputerze (stąd można ściągnąć 15-dniowe, w pełni funkcjonalne demo – tu klikają makowcy). Jest to wirtualna emulacja legendarnego korektora  pasywnego ALTEC 9063B Program Equalizer wzbogacona o regulator głośności.
Podobnie jak oryginał ALL-TECH 9063B przeznaczony jest do kształtowania ogólnego charakteru brzmieniowego pojedynczych śladów oraz całych miksów. Jego konstrukcja opiera się na dwóch filtrach:  LOW (40 lub 100 Hz, podbicie do 12 dB lub tłumienie do -16 dB) i HIGH (3, 5, 10 lub 15 kHz, podbicie do 12 dB i tłumienie do -18 dB). Wtyczka ma dodatkowo wspomnianą regulację głośności +/-18 dB, pozwalającą skompensować wprowadzane filtrami zmiany poziomu sygnału. Plug-in pracuje w systemach Windows i OS X jako VST, AU i RTAS/AS  z parametrami do 24 bitów i  192 kHz.
Obciążenie przypadające na pojedynczą instancję nie przekracza 1,5%, więc wtyczki można wpinać praktycznie w każdym miejscu sesji. Plug-in nie wprowadza żadnego przesunięcia fazowego – po włączeniu dwóch śladów bębna, z korektorem na jednym i bez korekcji na drugim – oraz po odwróceniu biegunowości jednego śladu na sumie była absolutna cisza. Nawet po włączeniu filtracji wysokich częstotliwości po zmiksowaniu nie pojawił się na wyjściu żaden dźwięk, co świadczy o tym, że fazowość w zakresie od 3 kHz w górę jest idealnie wyrównana. Przesunięcie fazy pojawia się natomiast w zakresie niskich tonów, ale to rzecz normalna, a nawet w niektórych sytuacjach bardzo pożądana.
Brzmienia korektora jest wspaniałe. Dźwięk jest aksamitnie miękki, gładki, nie pojawia się w nim żadna chropowatość. Po przepuszczeniu poszczególnych elementów zestawu perkusyjnego przez korektory całe bębny nagle odżyły, i w matowym nagraniu „prosto z konsolety” pojawił się blask, przejrzystość i klarowność.
W przypadku ostrej gitary elektrycznej należy zachować szczególną ostrożność, gdyż tu bardzo łatwo uwypuklić te pasma, które nie brzmią najlepiej. Ale i tak, biorąc pod uwagę wysoki stopień kłopotliwości tego instrumentu, korektor potrafi wyciągnąć w miksie gitarę, na którą inne metody nie działają.

Największą zaletą korektora jest to, że nie zmieniając głośności przetwarzanego śladu można go bez problemu wyeksponować (zwiększając poziom wybranej częstotliwości dominującej) lub odwrotnie – schować wgłąb aranżacji.
W odniesieniu do całych miksów ALL-TECH zachowuje się wręcz jak czarodziej, zwłaszcza gdy zależy nam na uzyskaniu większej przejrzystości lub podkreśleniu niskich tonów bez ich zamulania.
Poniższe przykłady pokazują kilka typowych zastosowań korektora. Na początku każdego z nich usłyszymy nieprzetworzoną ścieżkę, a po zmianie sygnalizowanej każdorazowo dźwiękiem dzwonka ten sam materiał z korekcją. Na wstępie pojawią się bębny (pojedyncze i w zestawie), potem gitary, i wreszcie cały miks z zastosowaniem dwóch dostępnych dla tego typu materiału presetów (podkreślenie prezencji i podkreślenie niskich tonów). Zdecydowanie polecam ten procesor, choć nie jest przesadnie tani (129 dolarów). 15-dniowa, w pełni funkcjonalna wersja demo nie wymaga posiadania klucza iLok (autoryzacja na twardym dysku) i pozwala w pełni zapoznać się z możliwościami tego znakomitego narzędzia.

Jeden komentarz do wpisu „AllTech9063: korektor z rodowodem (recenzja)

  1. iMAGiNATiVe Records

    W pełni zgadzam się z powyższą recenzją wtyczki „ALL-TECH 9063B Equalizer” firmy Nomad Factory. Jej działanie również miło mnie zaskoczyło ukazując jak wiele ciepła i przyjemnych nieliniowych zniekształceń wprowadza ten efekt, dodając w cyfrowy DAW sporą dawkę analogowego świata. Więc jeśli ktoś nagrywa wyłącznie w świecie cyfrowym z wykorzystaniem urządzeń opartych o tranzystory (mikrofony, przedwzmacniacze… itp.) to ta wtyczka będzie świetnym rozwiązaniem. Mniej przydatna okaże się gdy za rejestracją nagrania odpowiedzialne były urządzenia wysokiej klasy oparte o układy lampowe, ponieważ wtyczka wyraźnie dodaje zniekształcenia, które choć są przyjemne to w nadmiarze (jak wszystko) mogą zbyt dużo namieszać. Widać również, że firma Nomad Factory ciągle się rozwija, nie ustępując konkurencji w tworzeniu coraz to nowszych efektów, efektów wzorowanych na starych dobrych urządzeniach dających analogowe zniekształcenia tak pomagające w dzisiejszym cyfrowym świecie. Pozdrawiam d.

Dodawanie komentarzy do tego artykułu zostało wyłączone [?]