Badamy ADAMy A7X (recenzja)

Opublikowano przez

Szybki rozwój technologii, wzrost oczekiwań potencjalnych nabywców oraz nie zasypiająca gruszek w popiele konkurencja sprawiły, że firma ADAM postanowiła dokonać szeregu zmian w swoich wyrobach. Tym sposobem na rynku ukazała się niedawno cała seria monitorów z literką X w nazwie, zastępując poprzednio dostępne produkty. W miejsce popularnego A7 mamy obecnie model A7X, który jest przedmiotem niniejszej recenzji.
Na pierwszy rzut oka nowy ADAM nie odróżnia się znacząco od swojego poprzednika. W rzeczywistości jednak możemy mówić o istotnych zmianach. Najważniejszą jest zastosowanie zmodernizowanego przetwornika wysokich częstotliwości, noszącego symbol X-ART. Ma on inną konstrukcję wewnętrzną, pozwalającą uzyskać wyższą efektywność, większy maksymalny poziom ciśnienia dźwięku oraz szersze pasmo przenoszenia, sięgające do 50 kHz. Zmian dokonano również w przetworniku niskotonowym, który ma obecnie znacząco większy przekrój cewki. Z mojego punktu widzenia najistotniejszą zmianą jest jednak zastosowanie nowych wzmacniaczy mocy: 50-watowego, pracującego w klasie AB, zasilającego przetwornik wysokotonowy, oraz 100-watowego, zrealizowanego w efektywnej klasie D, służącego do napędzania woofera. Uważam, nie ja jeden zresztą, że to właśnie wzmacniacze były najsłabszym elementem poprzednich modeli monitorów ADAM. Ich moc, przekładająca się w praktyce na zapas dynamiki oraz ogólny charakter brzmieniowy, sprawiała wrażenie wyliczonej „na styk”, podczas gdy same przetworniki aż prosiły się o więcej.
Kolejna istotna zmiana polega na przeprojektowaniu systemu bass-reflex. W miejsce jednego otworu są obecnie dwa, a ich wyloty mają zmieniony profil. Celem tego zabiegu było nie tylko obniżenie dolnego zakresu przenoszonych częstotliwości ale również redukcja dość dokuczliwych szumów turbulencyjnych towarzyszących przemieszczaniu się mas powietrza w tym elemencie konstrukcji obudowy. Zwiększenie powierzchni wylotowej tuneli bass-reflex stało się możliwe właśnie dzięki zastosowaniu mocniejszego wzmacniacza i przeprojektowaniu głośnika niskotonowego, by był on zdolny do pracy z większym obciążeniem akustycznym bez zaniżania efektywności całego systemu w zakresie niskich częstotliwości.

Nowe ADAM-y wyposażone są w zestaw manipulatorów pozwalających dopasować ich charakterystykę przetwarzania do własnych preferencji oraz akustyki pomieszczenia. Możemy zastosować działające w zakresie ±6 dB filtry półkowe dla niskich i wysokich częstotliwości oraz ustawić poziom głośności drivera wysokotonowego, podbijając go lub tłumiąc o 4 dB. Częstotliwości graniczne w przypadku filtrów to 5 kHz oraz 300 Hz. Regulując głośność drivera podnosimy lub tłumimy całe pasmo, które przetwarza, czyli zakres od 2,5 kHz, będący częstotliwością podziału między wooferem a driverem.

Różnica w brzmieniu między nowymi A7X a ich poprzednikami nie jest bardzo duża jeśli chodzi o ogólny charakter brzmienia, ale dość istotna gdy weźmiemy pod uwagę takie elementy jak prezentacja niskiego środka, wypełnienie w najniższym dole, równowaga pasmowa i dynamika. Największe wrażenie zrobiła na mnie ta ostatnia. Zastosowanie nowego napędu driverów było najlepszą decyzją, jaką mogli podjąć inżynierowie firmy ADAM. Z mocniejszymi wzmacniaczami i przeprojektowaną zwrotnicą przetworniki potrafią pokazać dużo więcej. Jeśli dodamy do tego zmiany dokonane w samym wooferze i tweeterze, efekt mógł być tylko jeden – znacząca poprawa brzmienia pod kątem precyzji i dynamiki.
Nie dostrzegłem w A7X sugerowanego przez wiele osób przesadnie jasnego, męczącego dźwięku. Jeśli jednak ktoś będzie miał wrażenie, że zestawy grają zbyt jaskrawo, ma do swojej dyspozycji regulatory pozwalające skompensować to zjawisko: filtr półkowy oraz regulator głośności tweetera.
Bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie niskie tony (po raz kolejny kłania się zastosowanie mocniejszych wzmacniaczy). Są one mięsiste, a jednocześnie szybkie i precyzyjne. W znacznej mierze wynika to z poprawienia charakterystyki przetwarzania w zakresie niskiego środka (większa cewka i mocniejszy wzmacniacz) oraz najniższego dołu (optymalny dobór parametrów bass-reflex). Zmiany dokonane w konstrukcji wylotów bass-refleksu sprawiły też, że zniknął problem z szumami turbulencji. Nie mamy już wrażenia, że woofer nieefektywnie „przepycha powietrze” – w A7X każdy ruch membrany znajduje swoje odzwierciedlenie w dźwięku, który słyszymy. Mając A7X pracujące w odpowiednio zaprojektowanym środowisku odsłuchowym w zasadzie możemy zrezygnować z subwoofera – poziom niskich tonów jest w nich wystarczająco duży, by móc pracować bez konieczności domyślania się, jak w rzeczywistości grają basy.

Od czasu debiutu modelu A7 technologia wytwarzania głośników, ogólna jakość dostępnych na rynku monitorów oraz same oczekiwania realizatorów znacząco wzrosły, więc wszystkie zmiany wprowadzone w A7X sprawiły, że monitory ADAM-a znów znalazły się w ścisłej czołówce. Konstruktorzy bardzo uważnie wsłuchali się w sugestie użytkowników i wprowadzili znaczące z technologicznego punktu widzenia zmiany bez istotnego wzrostu ceny monitorów. Zapewne niektóre z podzespołów produkowane są obecnie w Chinach, i sądzę, że dotyczy to głównie elektroniki oraz obudów, ale już końcowy montaż i kontrola jakości to praca wykonywana w Niemczech.
Sprostanie oczekiwaniom klientów po tak dużym sukcesie handlowym jakim był A7 to niełatwe zadanie, ale firma ADAM doskonale dała sobie z nim radę. Efekt jest taki, że jednego klasyka zastąpił drugi, zdolny praktycznie pod każdym względem sprostać wymaganiom współczesnych realizatorów.
Cena: 3.600 zł (za parę)
Dystrybucja: AudioTech

Charakterystyka woofera (krzywa niebieska) i otworu bass-reflex (krzywa czerwona). Wyraźnie widać jak bass-reflex wspiera woofer w zakresie 40 Hz- 60 Hz wygładzając w tym miejscu wypadkową charakterystykę przetwarzania monitorów. Dzięki temu A7X moga pochwalić się znakomitym przetwarzaniem najniższych częstotliwości. Rezonanse własne wylotu bass-reflex pojawiają się przy 1 kHz, 20 dB poniżej poziomu nominalnego, a zatem mają nieznaczny wpływ na ogólne brzmienie (to dość typowa cecha symetrycznych otworów bass-reflex).

Charakterystyka częstotliwościowa monitorów z uwzględnieniem różnych ustawień korekcji w zakresie HF. Charakterystyka bez korekcji ma kolor czerwony.


Pełny tekst recenzji znajdziecie w czerwcowym numerze magazynu Estrada i Studio.

57 komentarzy do wpisu „Badamy ADAMy A7X (recenzja)

  1. swistak

    Myślę żeby płacić 1tyś zl więcej za kilka Hz mniej to się nie opłaca, zresztą A8x do pomieszczenia okolo 13m2 to chyba będą za duże. Zaznaczam że muzyka bedzię odtwarzana przy naprawdę niskich głośnościach, ze względu na wszechobecnych sasiadów.
    W poprzednich wiadomościach zamieściłem kilka linków do utworów ktorych słucham i patrząc na analizator widma to naprawdę jest spora przewaga basu nad większością pasma. Generalnie ta muzyka to jedne wielkie walenie i dudnienie jak mówią sąsiedzi 🙂

  2. Adam Ziółkowski

    Swistak:
    youtube tnie pasmo chyba jeszcze bardziej niż mp3 😉 więc oceniam po Frontliner – Warphole.
    W tym kawałku stopka jest krótka, ale i bardzo jasna. Dopiero potem wchodzi niski bas, ale jest on już dłuższy, więc problemu z 'oddechem’ bassreflexów nie ma.
    Dzięki dość wysoko umieszczonemu crossoverowi (2,5kHz) przestery na basie brzmią bardzo naturalnie i ciepło.
    Przy 13m^2 nie ładowałbym się w Sub’a (nie odczuwam braku dołu na 25m^2, ale siedzę chwilowo ok. 1m od monitorów), szczególnie, jeśli pomieszczenie nie jest przetłumione.
    Przy takiej muzie pamiętaj jednak, aby monitory umieścić na prawdę sztywno (dobra, nieruchoma izolacja od podłoża i np. woreczki z piaskiem na górę, aby zwiększyć docisk).

    Focal CMS65 nie znam, nie słuchałem, więc nie wiem, czy są dobrym wyborem, ale imho Adamy się nadadzą (choć moje doświadczenie z 'basującą; elektroniką sięga raczej dnb/jungle, ewentualnie terrorcore).
    pozdrawiam!

  3. PapJerz

    „Monitory są do miksowania a nie do słuchania”, gratuluje miksowania bez słuchania. Niezły bełkot ten kolo zapodaje. A „furgot” pojawia się na wiele droższych konstrukcjach i wszystkich yamahah, na pewnych niskich częstotliwościach i natężeniu. To jakby jeździć samochodem powyżej „przyczepności” i dziwić się że w pewnym momencie wypada z zakrętu. ten gość przypomina mi pewnego rolnika, który kupił Audi i narzekał, że traktorem to mógł ciągnąć wiatrołomy.

  4. swistak

    Od piatku jestem szczęśliwym posiadaczem Adaśków 7x. Warto było jeździć po salonach audio. Jak dla mnie do 3500 to był najlepszy wybór. Zdaniem wielu nie nadają się do słuchania. Pierwszy raz je usłyszałem w dj-shopie, wtedy nie miałem zielonego pojęcia co to jest monitor odsłuchowy bliskiego pola, bardzo mi się spodobały. W stosunku do sprzętu audio w salonach, Adasie walą po pysku, wysokie tony bajka jedynie niskie tony podkrecilem o 2 kreski. Nareszcie mogę słuchać muzyki tak jak chciałem surowo i przejrzyście. Jedynie brakuje sub8 do kompletu. Pięknie bas się pokrywa z talerzami. Wreście nie słysze opóźnienia, nawet przy 260bpm nie gubią się.
    Jedyna wada mojego zestawu to stary SB MP3+, niebawem wymiana na Cambridge Audio Dac Magic oczywiście puszczone po xlr za biurkiem kilometry kabli 🙂 Kondycjoner sieciowy w budowie 🙂 Nie bedzie już cykania przy zapalaniu światła i lodówki. No i oczywiście izolacja galwaniczna, sprzęcik trzeba chronić grubo przekracza 10tyś.
    Jak wspomniał Adam Ziółkowski, standy z podstawkami z granitu niebawem będą zamówione, woreczki już są z materiałem do piaskowania 🙂 Obecnie biedaczki stoją na kartonach a ja tyłkiem na dywanie 🙂
    Jak chce posłuchać nieliniowo w hi-fi to pije 4 piwa, ewentualnie eq dbx 31 suwaków.Dziękuję za udzielone odpowiedzi, pozdrawiam wszytskich robotników pracujących na A7x.

  5. Kyle

    swistak :

    Od piatku jestem szczęśliwym posiadaczem Adaśków 7x. Warto było jeździć po salonach audio. Jak dla mnie do 3500 to był najlepszy wybór. Zdaniem wielu nie nadają się do słuchania. Pierwszy raz je usłyszałem w dj-shopie, wtedy nie miałem zielonego pojęcia co to jest monitor odsłuchowy bliskiego pola, bardzo mi się spodobały. W stosunku do sprzętu audio w salonach, Adasie walą po pysku, wysokie tony bajka jedynie niskie tony podkrecilem o 2 kreski. Nareszcie mogę słuchać muzyki tak jak chciałem surowo i przejrzyście. Jedynie brakuje sub8 do kompletu. Pięknie bas się pokrywa z talerzami. Wreście nie słysze opóźnienia, nawet przy 260bpm nie gubią się.
    Jedyna wada mojego zestawu to stary SB MP3+, niebawem wymiana na Cambridge Audio Dac Magic oczywiście puszczone po xlr za biurkiem kilometry kabli Kondycjoner sieciowy w budowie Nie bedzie już cykania przy zapalaniu światła i lodówki. No i oczywiście izolacja galwaniczna, sprzęcik trzeba chronić grubo przekracza 10tyś.
    Jak wspomniał Adam Ziółkowski, standy z podstawkami z granitu niebawem będą zamówione, woreczki już są z materiałem do piaskowania Obecnie biedaczki stoją na kartonach a ja tyłkiem na dywanie
    Jak chce posłuchać nieliniowo w hi-fi to pije 4 piwa, ewentualnie eq dbx 31 suwaków.Dziękuję za udzielone odpowiedzi, pozdrawiam wszytskich robotników pracujących na A7x.(…)Jak chce posłuchać nieliniowo w hi-fi to pije 4 piwa, ewentualnie eq dbx 31 suwaków.

    Przy takich ustawieniach nie musisz nic pić by słuchać nieliniowo. Adam mają domyślnie wyraźnie podbitą górę i bas też, choć w mniejszym stopniu. Ty dodatkowo podbiłeś bas – uśmiech dyskoteki masz jak ta lala.

  6. Psycode

    Every A7X from S/N P-125107 includes the new bassrelextubes!!!

    (kazde a7x z numerem seryjnym p-125107 zawiera nowe rurki bass refleksu)

    napisalem do firmy adam i czekam na potwierdzenie tej informacji.

  7. Psycode

    I received official answer from Adam Audio:
    (otrzymalem oficialna odpowiedz od Adam audio:)

    „Hi,

    You can tell via the serial number on the packaging or the product itself.
    Any product with a serial number higher than 125107 will have the updated
    flanges.

    Best regards,

    Robert Taylor /Adam Audio ”

    (witam,
    mozesz to stwierdzić, poprzez numer seryjny na opakowaniu lub na samym produkcie.
    Kazdy produkt z numerem seryjnym wyzszym niz 125107, ma juz poprawione kołnieże (dosłowne tłumaczenie 🙂 )

    mam nadzieje ze info bedzie pomocne 🙂

  8. Bear

    koledzy drodzy. Czytam właśnie wasze dylematy z a7x i łączę się w bólu.. 🙂 A czy ktoś z Was miał do czynienia z KRK vxt 6? Podobno jeśli chodzi o muzykę elektroniczną to jedne z lepszych w tej cenie …Jakie są wasze opinie: poprawione a7x czy KRK vxt 6? a może jednak APS IO ? to wszystko podobna półka cenowa czyli 3-4 tys.zł.
    pozdr.Michał.

    1. Kyle

      Przede wszystkim góry mają za dużo (nie tylko w pomiarach widocznych powyżej, ale też u mnie w pokoju na ucho), więc high shelf minimum 3 kliki można przyciąć (minimum 1,8dB). Bas jest podbity też nieco, ale w dużo mniejszym stopniu niż góra (2 kliki można zdjąć … lub przynajmniej jeden).

  9. gustawgustaw

    ja stoję przed wyborem Adam A7x /A8x, APS aeon / IO, Yamaha HS80M lub Behringer B2031A / B3031A lub coś do 6000zł – co byście polecili w tej cenie?

    1. Kyle

      Jak będziesz siedział dalej od monitorów (ponad 1,5 metra) i masz dobrą akustykę to AEON są bardzo ciekawe (bardzo nisko schodzą przy włączonym kontrolerze basu na 0). A do bliskiego pola (~1m) to ciekawe są Focal CMS65. Mam/miałem do czynienia z ADAM A7X/APS IO – oba są ciekawe (jak nie najlepsze) w cenie do 4 tys. zł … ale do 6 tys. to wybrałbym coś innego ( Focal CMS65 lub Genelec 8040 ). ADAM A8X nie są tak dobrze oceniane jak A7X, więc bym sobie je zupełnie darował. Yamaha HS/Behringer to niższa klasa.

Dodawanie komentarzy do tego artykułu zostało wyłączone [?]