Contakt: powiało Wschodem (freeware)

Opublikowano przez

Ludzi z tzw. Zachodu zawsze fascynowała Rosja. Oni tak już mają, że podziwiają tylko tych, których się boją. Kolejnym dowodem tej fascynacji jest syntezator firmy Minimal System o nazwie Contakt (VST dla Windows, pobieramy stąd). Twórcy z dumą piszą, że jest to Hand Built Russian Design. Gdy tak przyglądałem się temu instrumentowi i dłubałem jakieś znośne brzmieniowo demo, naszło mnie na wspomnienia. W 1978 zostałem wytypowany ze szkoły do udziału w wycieczce (czytaj: kazali mi jechać) za naszą wschodnią granicę. Uczestniczyłem w jednym z tych propagandowych wyjazdów, podczas których pokazywali nam miejscowość o nazwie Chatyń, w której Niemcy pomordowali mieszkańców. To była bardzo brzydka zagrywka mająca na celu wymazanie z naszej pamięci nazwy Katyń, choć wtedy jeszcze tego nie wiedziałem. Nie powiem, ówczesny Kraj Rad robił wrażenie. A szczególnie spodobało mi się stoisko z kalkulatorami w jednym z uniwiermagów (to takie tamtejsze supermarkety). Pełne półki cyfrowych cudeniek, o których u nas można było tylko pomarzyć. I gdy kupiłem jeden z nich, to rumiana pani za ladą wyliczyła mi resztę korzystając z będącego na wyposażeniu stoiska… liczydła. Dla nich to było normalne, ja myślałem, że pęknę ze śmiechu.
Contakt to prosty jak autostrada A2 syntezator z dwoma prymitywnymi oscylatorami, równie prymitywnym filtrem i nie bardziej zaawansowanymi obwiedniami głośności i filtracji. Brzmi nieco gorzej niż wygląda, oscylatory trochę zniekształcają, a ustawienie jakiegoś brzmienia to nie lada wyzwanie. Ale jak już się coś ustawi, to można się zdziwić. Jest w tym wynalazku jakaś magia, tylko trzeba ją wyczuć. Spróbujcie, może Wam się uda. Ja mu daję dwie gwiazdki. Aha, jest tu coś w rodzaju arpeggiatora, którego jedyną zaletą jest regulacja konturu impulsów wyzwalających.

3 komentarze do wpisu „Contakt: powiało Wschodem (freeware)

    1. 0dB.pl

      To był autokar 🙂 Szczególnie mi sie spodobał suchy prowiant, jaki nam dano na drogę: ćwierć kilo słoniny, ćwiartka ciemnego chleba i butelka kwasu chlebowego. Ech, to były czasy…

Dodawanie komentarzy do tego artykułu zostało wyłączone [?]