Darmowe sample londyńskiej orkiestry

Opublikowano przez

61 MB (w postaci spakowanej, po rozpakowaniu nieznacznie więcej) liczy sobie bezpłatna biblioteka sampli londyńskiej orkiestry symfonicznej, którą udostępniła grupa Pro*Ducer Toolz. Składa się na nią 10 plików w formacie MP3, z których można korzystać we własnych produkcjach. Niestety pobieranie odbywa się przez serwis Uploading.com, więc przed pobraniem narażeni jesteśmy na przyjemności typu „czekaj minutę”, otwieranie się stron z reklamami i tym podobne internetowe wyciskacze kasy. Czy zatem warto?
Moim zdaniem tak, chociaż trzeba będzie samemu powyciągać sample z gotowych zgrań i jest z tym trochę pracy. Utwory to znane i lubiane kompozycje The Police i Stinga w okrojonych aranżacjach ułatwiających samplowanie. Producenci nie określają statusu prawnego tego materiału, więc należy podchodzić do niego z pewną taką nieśmiałością.
Jak już będziecie na stronie Pro*Ducer Toolz, to kliknijcie też tu – znajdziecie pod tym linkiem zestaw perkusyjny wzorowany na tym, z jakiego korzystają The Neptunes. Z uwagi na ograniczenia serwisu Uploading.com dla darmowych użytkowników, możecie go pobrać dopiero po skończeniu pobierania pakietu symfonicznego.

5 komentarzy do wpisu „Darmowe sample londyńskiej orkiestry

  1. Tomasz Lida

    Jeśli wolno:
    „London Symphony Orchestra” to jest nazwa własna bardzo znanej na świecie orkiestry. Nie tłumaczcie tego na „londyńską orkiestrę symfoniczną”, bo londyńskich orkiestr symfonicznych jest z tego co wiem kilkadziesiąt.
    Pozdrawiam,

  2. 0dB.pl

    Tomasz Lida :

    Jeśli wolno:
    „London Symphony Orchestra” to jest nazwa własna bardzo znanej na świecie orkiestry. Nie tłumaczcie tego na „londyńską orkiestrę symfoniczną”, bo londyńskich orkiestr symfonicznych jest z tego co wiem kilkadziesiąt.
    Pozdrawiam,

    Zgadza się i właśnie na tym polegał cały patent producentów tych sampli – użyto tej nazwy właśnie w pisowni z małych liter, dokładnie tak, jak napisaliśmy. Czyli są to próbki „jakiejś orkiestry londyńskiej”, a nie LSO.

  3. Tomasz Lida

    Z tego, co słyszałem była to część akcji umuzykalniania dla dzieci. Są to sample do darmowego playera, którym dzieci mogły sobie grać na laptopiku w domu. Ciekawostka to fakt, że LSO daje specjalne koncerty dla dzieci „under 5” 🙂 Są także organizowane „koncerty” w których dzieci mogą wejść na estradę filharmonii i popróbować instrumentów własnymi rękami. 🙂

    1. 0dB.pl

      O, i to są właśnie te akcje, których u nas brakuje na lekcjach muzyki. Nic tak nie działa na wyobraźnię malucha jak kontakt z prawdziwym instrumentem, który wydaje prawdziwy dźwięk. Cymbałki, flet i wlazł kotek potrafią obrzydzić muzykę na amen, a na pewno nie pozwalają jej pokochać.

Dodawanie komentarzy do tego artykułu zostało wyłączone [?]