Wpisy oznaczone tagiem

kraftwerk

Blue Monday – ścieżka po ścieżce

Opublikowano przez

Genialnie skonstruowana aranżacja utworu, który zapoczątkował nową stylistykę w muzyce. Przyglądam się mu uważnie ścieżka po ścieżce pokazując, jak można uzyskać podobne brzmienia.

Długa historia krótkiej próbki

Opublikowano przez

kraftwerkSprawa 2-sekundowej próbki bębna z utworu Kraftwerku Metal On Metal (1977) toczyła się przed niemieckimi sądami 19 lat (oczywiście z przerwami). Próbka ta, z klasycznego już albumu Trans-Europe Express, została wykorzystana w 1997 roku przez Mosesa Pelhama w utworze Sabriny Setlur pt. Nur Mir. W 2012 niemiecki Sąd Najwyższy przyznał rację grupie Kraftwerk, ale obrońcy Setlur uznali, że taki wyrok ogranicza swobodę artystyczną i kompozytorzy powinni mieć możliwość swobodnej twórczości bez narażania się na ryzyko finansowe lub restrykcje.

Sprawa trafiła aż do Sądu Konstytucyjnego, a ten z kolei uznał, że sampling jest możliwy tak długo, jak powstały z jego wykorzystaniem nowy utwór nie stanowi bezpośredniej konkurencji dla kompozycji, z której pobrano próbkę i nie narusza niczyich praw patentowych. Jednocześnie wskazał, że wyrok niekorzystny dla Pelhama mógłby „praktycznie uniemożliwić twórczość w określonych stylach muzycznych“.

Jeszcze przed ogłoszeniem wyroku niemieckie zrzeszenie przemysłu muzycznego ostrzegło, że nadanie tak szerokich możliwości interpretacji „wolności artystycznej” może mieć daleko idące konsekwencje.

Może jestem trochę przygłuchy albo nie wiem „o co kaman“, ale nie doszukałem się w utworze Nur mir jakiegokolwiek podobieństwa do dzieła Kraftwerku, tak stylistycznego, jak i brzmieniowego, i na pewno ta próbka nie była elementem nośnym w tym, przeciętnym dość, numerze mówionym po niemiecku. A z samego wyroku może wynikać, że każdy dźwięk należy wcześniej patentować.

Ciekawe, co na to producenci instrumentów – przecież muzycy wykorzystują pochodzące z nich dźwięki! Takie same pretensje mogą mieć producenci mikrofonów, mikserów, korektorów i kompresorów, więc jak sprawa zacznie zataczać szersze kręgi, to może być niezły raban…

Supertron – syntezator i arpeggiator (freeware)

Opublikowano przez

Choć wiele osób jest uprzedzonych do instrumentów i efektów stworzonych w oparciu o aplikacje SynthEdit i SynthMaker, to jednak od czasu do czasu można znaleźć wtyczki wykonane (przynajmniej częściowo) z wykorzystaniem tych programów, które oferują interesujące funkcje i brzmienie. Z pewnością do takich można zaliczyć Supertron (aktualnie w wersji 1.31) z oferty argentyńskiego dewelopera publikującego na blogu Solcito Musica. Instrument ten przeznaczony jest głównie do generowania sekwencji w stylu elektronicznego rocka z lat 70., new romantic z lat 80. (ciekawy emulator stringów) czy brzmień do współczesnej muzyki dance. Użytkownik może skorzystać z gotowych schematów rytmiczno-melodycznych lub zaprogramować swoje, z uwzględnieniem zaawansowanej modulacji i czterech scen (subpresetów z szybkim dostępem lub automatyką). Sama sekcja syntezatora jest dość prosta, ale pozwala uzyskać soczyste brzmienie z ładnie działającą filtracją. Do tego dochodzi ciekawy efekt Vintager (który „postarza” lub „odmładza” brzmienie instrumentu), a także pogłos, efekty modulacyjne, distortion i echo. Supertron jest dość łagodny dla procesora komputera, ale jeśli mamy w odwodzie nieco więcej mocy obliczeniowej, wówczas możemy skorzystać z trybu wyższej rozdzielczości. Sekwencer krokowy w instrumencie programuje się dość łatwo, a dostępna w nim opcja „zaokrąglania” przejść między poszczególnymi krokami pozwala uzyskać interesujące efekty. W mojej opinii Supertron to ciekawy, nieszablonowy i dający możliwość kreatywnej pracy syntezator do tworzenia różnego typu partii arpeggio, który warto wypróbować. Instrument dostępny jest w wersji samodzielnej (stand-alone) i jako wtyczka VSTi dla Windows.

Pionierzy elektronicznych dźwięków

Opublikowano przez

Na forum dyskusyjnym IDM pojawił się ciekawy wątek, w którym użytkownicy dzielą się linkami do filmów YouTube prezentujących pieonierskie instrumenty związane z historią muzyki elektronicznej. Znajdziemy tam między innymi Vako Orchestron, pierwowzór samplera odtwarzający dźwięk z dysków optycznych (używany w wielu utworach grupy Kraftwerk), Mellotron w mało znanej postaci pierwowzoru współczesnego keyboardu z akompaniamentemfilm dokumentalny o Telharmonium instrumencie elektronowym z początku XX wiekuutwory mistrzyni thereminu Clary Rockmore (1, 2), „teledysk” pioniera elektroniki Raymonda Scotta (a właściwie Harry’ego Warnowa, żydowskiego emigranta z Rosji, tworzącego swoje instrumenty i kompozycje w USA – właśnie obchodzona jest 101 rocznica urodzin tej wybitnej postaci) czy wreszcie pięć odcinków zrealizowanego przez BBC filmu Alchemists of Sound.

Nawiązując do tego ostatniego, to ciekawi jesteśmy, kiedy nasza „misyjna” TVP dorośnie do tego, by zamiast różnych śpiewających gwiazd tańczących na lodzie realizować właśnie takie filmy, pokazujące np. historię legendarnego Studia Eksperymentalnego Polskiego Radia…). Obecnie na YouTube można znaleźć tylko zwiastun grudniowego koncertu z okazji urodzin Etiudy na jedno uderzenie w talerz Kotońskiego.