Wpisy oznaczone tagiem

namm 2011

Korg Kaoss Pad Quad

Opublikowano przez

W powodzi nowości, które pokazano na targach NAMM gdzieś niepostrzeżenie przemknął nowy procesor Korga Kaoss Pad Quad, który może zainteresować wielu użytkowników nie tylko z uwagi na funkcjonalność, ale też relatywnie niską cenę. Pozwala on na jednoczesną kontrolę do czterech efektów naraz. Do dyspozycji są cztery podstawowe moduły: looper, modulation, filter i delay/reverb – każdy z różnego typu wariacjami, co daje w sumie 1295 kombinacji. Dla każdego modułu można włączyć zamrożenie (freeze). Oto kilka przykładowych efektów: zapętlanie fraz z funkcją odwracania i zapętlania poszczególnych fragmentów rytmicznych, efekt vinyl break, kluczowany kompresor, pitch shifter i grain shifter, pogłos, delay i tape echo jednocześnie. Zdecydowanie zabrakło wejścia MIDI, a jakakolwiek synchronizacja tempa z sygnałem zewnętrznym dostępna jest przez detektor BPM lub ręczne nabicie tempa. Sugerowana cena producenta to 350 dolarów. Dostępność – luty 2011.

NAMM 2011: bardzo krótkie podsumowanie

Opublikowano przez

Dwie najważniejsze nowości tych targów to Korg Kronos (tę nazwę będziemy przez najbliższy rok odmieniać przez wszystkie przypadki) oraz coś, co wygląda na prawdziwą rewolucję w gitarowym brzmieniu – Musicman The Game Changer. Jest to system przełączania przystawek do gitary i basu funkcjonujący cyfrowo na drodze analogowej z uwzględnieniem całej gamy parametrów i konfiguracji, co daje jakieś ćwierć miliona możliwych kombinacji brzmieniowych. Tak, zgadza się – tyle brzmień można uzyskać bez zmiany przystawek, otwierania gitary i jakichkolwiek manipulacji. Co więcej – podłączając gitarę do komputera można załadować dowolne brzmienie opracowane przez firmę lub innych użytkowników.
Z innych ciekawostek: firma Alto została sprzedana (to już chyba trzeci raz, o ile mnie pamięć nie myli). Tym razem szczęśliwym nabywcą jest Jack O’Donnell, a w zasadzie Numark, który ma już w swojej kolekcji firmy Alesis i Akai.
Wspominałem też wcześniej o OP-1 firmy Teenage Engineering. Instrument ten, pokazany w tamtym roku na NAMM, przez cały czas był niedostępny. Wreszcie 13 stycznia Szwedzi powiedzieli, że już jest i że można go kupić. Po czym zupełnie spokojnie wywiesili kartkę na swojej stronie, że wszystko już zdążyli wyprzedać. Przez trzy dni…

NAMM 2011: pierwsze refleksje i spostrzeżenia

Opublikowano przez

Cóż można powiedzieć po pierwszym dniu targów NAMM? Na ostateczne refleksje przyjdzie czas później, ale obecnie widać wyraźnie, że premiera Korga Kronosa przyćmiła dokładnie wszystkie inne wydarzenia, a Roland z Yamahą zgrzytają zębami. Tłumy ludzi przy stoisku Korga są takie, że nie sposób się dopchać. A skoro jesteśmy przy Korgu – Marshall, który w USA był dystrybuowany przez Korg USA, oddzielił się i przeszedł na własny garnuszek. Zaskoczeniem jest tylko to, że telefony aktualnej siedziby Marshalla USA są takie same jak firmy Randall. Ale to zapewne przypadek…
Sympatyczni Szwedzi z Teenage Engineering zaprezentowali wreszcie swój OP-1, który lada moment ma być dostępny w sprzedaży detalicznej [aktualna informacja z dn. 18 stycznia – był dostępny, bo już jest ponoć wszystko sprzedane…]. Inni dotychczasowi maruderzy, czyli Roger Linn i Dave Smith, też pokazali produkt, o którym mówili od dłuższego czasu, a jakoś im nie wychodziło jego pokazanie – maszyna perkusyjna Tempest wreszcie zobaczyła światło dzienne i już w czerwcu ma być dostępna.
Behringer natomiast swój nowy mikser cyfrowy X32 trzyma za szkłem, co jest nieomylnym znakiem, że urządzenie jeszcze nie działa. No nic, może we Frankfurcie będzie można go dotknąć. W końcu Presonus, zanim pokazał swoją cyfrówkę (Studio Live, teraz sterowaną nawet z poziomu iPada) też prezentował ją jak żółwia w akwarium…

NAMM 2011: Roland przedstawia

Opublikowano przez

Numer jeden na liście NAMMowskich nowości Rolanda to V-Piano Grand, czyli technologia modelowania V-Piano w obudowie fortepianu. Wewnątrz znajdziemy wielodrożny system nagłośnieniowy, który został zaprojektowany tak, by ten elektroniczny instrument brzmiał jak klasyczny fortepian. V-Piano ma najwyższej klasy klawiaturę PHA III Ivory Feel z wymykiem. Moduł brzmieniowy emuluje dźwięki 256 strun (ich faktyczna liczba zależy od obciążenia procesora w danym momencie). Wymiary tego fortepianu to 148 na 150 na 154 cm (z otwartą klapą) lub 94 cm (z zamkniętą klapą). W zestawie oczywiście znajdziemy pedały. Jest też złącze USB, a instrument zapewnia pełną kompatybilność z GM2. Do wyboru mamy brzmienia od klasycznego Vintage po futurystyczne Vanguard, a użytkownik może też zbudować własny typ brzmienia wykorzystując zalety technologii V-Piano. V-Piano Grand odwzorowuje najdrobniejsze niuanse brzmienia i zachowania akustycznego fortepianu – także te z punktu widzenia/słyszenia muzyka.Czytaj dalej

NAMM 2011: Linn Smith Tempest

Opublikowano przez

Tempest to analogowa maszyna perkusyjna stworzona przez Rogera Linna i Dave’a Smitha – dwóch słynnych twórców instrumentów elektronicznych. Znajdziemy w niej analogową syntezę autorstwa Smitha oraz strukturę nowoczesnej maszyny perkusyjnej autorstwa ojca tego typu instrumentów – Rogera Linna. Poza tym, co warto podkreślić, nie jest to prototyp czy wersja prezentacyjna, ale w pełni opracowany i rzeczywiście istniejący instrument (obaj panowie wyciągnę wnioski z lat wcześniejszych, kiedy to informowali o nowościach, których jakoś nie było widać w sklepach…). Cena? 2.000 dolarów.
Instrument jest 6-głosowy, a każdy głos wytwarzany jest przez dwa oscylatory analogowe i dwa cyfrowe. Do tego dochodzi filtr dolnoprzepustowy, nowy filtr górnoprzepustowy, analogowy VCA ze sprzężeniem, pięć obwiedni, dwa LFO i cała gama połączeń w ramach matrycowania sygnałów. Wyświetlacz 256×64 skonstruowano w oparciu o elementy OLED. Do sterowania dźwiękami służy 16 padów reagujących na szybkość i siłę nacisku. Do jednego z padów można przypisać funkcję przejścia. Cała ścieżka sygnałowa jest analogowa, z kompresorem, efektem distortion, synchronizowanym do tempa efektem delay i efektem stutter. W czasie rzeczywistym można kontrolować wartość parametru Swing. Instrument ma być dostępny w połowie roku.

NAMM 2011: Korg Kronos

Opublikowano przez

Kronos to najnowsza stacja robocza firmy Korg wyposażona w dysk twardy zawierający 12 GB próbek SSD i oferująca łącznie 9 silników syntezy, 16 jednostek efektowych oraz technologię KARMA. Stacja będzie dostępna w wersji z trzema klawiaturami: 61, 76 i 88 klawiszy. Pierwszy z dziewięciu silników syntezy to SGX-1 Premium Piano, czyli niemiecki fortepian z 4 GB próbek, 8 warstwami i wyborem kąta otwarcia klapy fortepianu. MDS EP-1 Electric Piano to elektryczne pianina, Tonewheel CX-3 to oczywiście organy zapożyczone z CX-3 (z registrami regulowanymi za pomocą suwaków i Leslie sterowanym dżojstikiem). Kolejne silniki to MS20-EX Legacy Collection Analog, czyli emulacja Korga MS20, Polysix-EX – emulacja Polysix, AL-1 wirtualny syntezator analogowy, NOD-7 Waveshaping – syntezator VPM, STR-1 Plucked String Synthesize, czyli zaawansowane modelowanie instrumentów strunowych i wreszcie HD-1 High Definition Synthesize – sampler z różnego typu brzmieniami.
Użytkownik może zapisać 16 kompletnych ustawień całej stacji roboczej z uwzględnieniem wszystkich parametrów. Co ciekawe, można przenosić się z jednego ustawienia do drugiego bez przerwy w grze, co znakomicie ułatwi wykorzystanie instrumentu podczas pracy na żywo. Kronos komunikuje się z komputerem przez USB, może też pracować jako interfejs audio wyposażony w 2 wejścia i 2 wyjścia. Na całości można włączyć 9-pasmowy korektor, do dyspozycji mamy też zaawansowaną krosownicę, 16-ścieżkowy sekwencer i narzędzia do masteringu. Zdjęcie pochodzi z witryny hispasonic.com.

NAMM 2011: UAD-2 Satellite

Opublikowano przez

Universal Audio ma nowe akceleratory DSP – tym razem podłączane do komputera przez porty FireWire 800/400. Chodzi tu o UAD-2 Satellite Quad i UAD-2 Satellite Duo. Dzięki nim będzie można korzystać z wtyczek Universal Audio bez konieczności instalowania nie zawsze praktycznych kart PCIe. Wersja Duo wyposażona jest w dwa procesory Analog Devices SHARC, a wersja Quad ma ich cztery. Duo będzie można zakupić w wersji Core (sam sprzęt) lub w wersji Flexi (z kuponem zniżkowym na zakup wtyczek). W przypadku Quad mamy do wyboru wersje Core, Flexi lub Omni – ta ostatnia ma w pakiecie 50 wtyczek.

NAMM 2011: monitory w kształcie jajka

Opublikowano przez

Firma sE Electronics zaproponowała zupełnie nowe monitory, które są nie tylko pierwszymi w jej ofercie, ale też absolutnie wyjątkowymi na skalę światową. Chodzi o kształt, który jest wzorowany na jajku – stąd też nazwa – sE Egg. Dzięki takiej konstrukcji udało się niemal całkowicie wyeliminować wewnętrzne rezonanse i uzyskać wytrzymałą konstrukcję mechaniczną. Jak twierdzi producent, monitory te nie mają żadnych zniekształceń spektralnych poza nieuniknionymi zniekształceniami wprowadzanymi przez głośniki, co ponoć skutkuje uzyskaniem bardzo czystego brzmienia. Cały system pracuje w trybie bi-amp, z oddzielnymi wzmacniaczami do zasilania przetworników niskotonowego i wysokotonowego.

NAMM 2011: Mackie MR5 mk2 i MR8 mk2

Opublikowano przez

Monitory Mackie MR5 i MR8 zdobyły sobie wielu zwolenników i znalazły się wśród najchętniej kupowanych monitorów aktywnych na świecie. Na tegorocznych targach NAMM firma prezentuje ich nowe wersje: MR5 mk2 i MR8 mk2. Nowe monitory także są aktywne, a ich głośniki zasilane są ze wzmacniaczy pracujących w klasie A/B. Obudowa jest otwarta z portem bass-reflex wyprowadzonym na tylnym panelu. Do podłączenia sygnału służą gniazda XLR, TRS 1/4” oraz RCA. Zestaw manipulatorów pozwala użytkownikowi na ustawienie odpowiadającej mu korekcji. W mniejszym monitorze znajdziemy woofer z membraną 5,25”, a w większym z membraną 8”. W obu pracuje 1-calowy tweeter z miękką kopułką współdziałający z ciekawym falowodem o szerokich kątach rozproszenia. W przypadku wooferów zadbano o to, by miały one jak najmniej zniekształceń i rezonansów. Wszystkie przetworniki są zupełnie nowe i opracowane specjalnie pod kątem tych monitorów. Monitory charakteryzują się wyrównanym brzmieniem i wiarygodną stereofonią, ale z ostateczną opinią poczekam chyba do ich testów…