Wpisy oznaczone tagiem

pogłos

Eventide Blackhole, czyli pogłos nie z tej ziemi

Opublikowano przez

Jest w tym pogłosie coś magicznego, wręcz nieziemskiego. Popularność, ba, wręcz legenda tego pogłosu bierze się z tego, że jego zadaniem nie jest emulacja pogłosów, z którymi mamy do czynienia w codziennym życiu czy nawet podczas pracy z dźwiękiem, ale wykreowanie innej, ponadnaturalnej rzeczywistości sonicznej.

Universal Audio AMS RMX-16 (prezentacja 0dB.pl)

Opublikowano przez

universal audio ams rmx16Firma Universal Audio z podziwu godną regularnością, wraz z każdą nową aktualizacją swojego oprogramowania dla systemów UAD-2 udostępnia nowe procesory, z których każdy to absolutna perełka w kolekcji producentów i realizatorów dźwięku. Stwierdzenie to dotyczy także AMS RMX-16.

RMX-16 zadebiutował w 1981 roku i był określany jako Digital Reverberator. Od tej pory urządzenie to stało się jednym z najpopularniejszych procesorów pogłosowych we wszystkich studiach nagrań na świecie i można zaryzykować stwierdzenie, że w dużej mierze zdefiniował on brzmienie nagrań z lat 80.

Wtyczkowa wersja tego procesora została stworzona w oparciu o oryginalne algorytmy wzorca oraz zwirtualizowaną elektronikę, a przy programowaniu plug-inu uczestniczył twórca RMX-16 Mark Crabtree. Interfejs użytkownika jest taki sam jak w protoplaście, podobnie zresztą jak sposób obsługi.

Oryginał charakteryzował się tym, że jego algorytmy pogłosowe nie powstawały na drodze wyliczeń matematycznych – jak to często wówczas bywało – ale w oparciu o wnikliwe testy odsłuchowe. Dzięki temu RMX-16 ma unikalne i wyjątkowo ciepłe brzmienie, jak na jedno z pierwszych cyfrowych urządzeń tego typu. Przyznam szczerze, że nie miałem możliwości pracy z oryginalnym RMX-16, ale kilkakrotnie używałem zbliżonych funkcjonalnie procesorów z połowy lat 80. Wówczas ich brzmienie było czymś absolutnie fantastycznym, choć dziś, gdy słucham swoich nagrań z lat 1984-1986, bardzo razi mnie metaliczność tamtych pogłosów.

Tego też się obawiałem przed testem RMX-16, ale już kilka pierwszych dźwięków sprawiło, że wszelkie moje uprzedzenia zniknęły. Gęstość, puszystość, głębia i swoista miękkość brzmień tej wtyczki są wręcz niesamowite, ale ze specyficznym posmakiem retro. Twórcy oryginalnego urządzenia doskonale wiedzieli co robią, uniemożliwiając wykorzystanie filtru wysokich częstotliwości do ich podbicia – można je wyłącznie stłumić. Podbić natomiast można – i to dość mocno – niskie tony, a w zasadzie niski środek, co daje piorunujący efekt przy dłuższych czasach zanikania w zastosowaniu do pojedynczych dźwięków.

Każdy z dziewięciu algorytmów procesora ma swój indywidualny charakter, i każdy znajdzie zastosowanie na różnego typu śladach. Jeśli pogłos wydaje nam się zbyt przytłaczający i masywny, to skracając czas Decay, zwiększając Predelay (aby oddzielić nieco dźwięk podstawowy od pogłosu) i redukując niskie tony uzyskamy lekką, pogłosową mgiełkę, która świetnie uzupełnia wokal. Z kolei do partii grubych i mocnych bębnów idealny wręcz wydaje się Nonlin 2, który dzięki swojemu nieliniowemu charakterowi wprowadza pewną nieprzewidywalność i organiczność.Czytaj dalej

Dwie ciekawe wtyczki Syncersoft (freeware)

Opublikowano przez

Wtyczki VST Flanger i Reverberation autorstwa Aleksandra Szlejenkina (Syncersoft), które dotychczas były dostępne odpłatnie, można teraz pobrać za darmo. Jak w przypadku wielu tego typu „udarmowionych” wtyczek w czasie instalacji (plug-iny dostępne są tylko dla komputerów Windows) pojawi się znienacka prośba o akceptację dodatku do przeglądarek internetowych, więc w odpowiednim momencie trzeba wcisnąć Decline (chyba że ktoś taki dodatek chce sobie zainstalować).
Obie wtyczki, choć wykonane w oparciu o program SynthEdit, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Pogłos brzmi szeroko i efektownie, nie kłuje w uszy i ma bardzo miękkie wybrzmiewanie (zwłaszcza z wciśniętą opcją Tube). Natomiast Flanger robi rzeczy, które do tej pory dostępne były wyłącznie w najlepszych flangerach sprzętowych, wzbudzając się przy najwyższych ustawieniach sprzężenia (koniecznie trzeba za nim włączyć limiter!). Obie wtyczki pobieramy stąd. Znajdziemy tam też ciekawy syntezator o niewyszukanej nazwie Synth, który pozwala generować brzmienia podkładowe.

ValhallaShimmer: zew przestrzeni

Opublikowano przez

Sean Costello, specjalista w zakresie aplikacji DSP i właściciel blogu Valhalla DSP na dniach opublikuje swój najnowszy plug-in – ValhallaShimmer. Rzecz jest o tyle interesująca, że jego wcześniejsze, bezpłatne dzieło, ValhallaFreqEcho, wręcz deklasuje jakością i możliwościami wiele komercyjnych produktów. Zresztą Sean, który pisze swoje moduły w C++ pracuje jako konsultant dla wielu znanych firm nie tylko w branży audio, tworząc na platformy VST, AU i RTAS.Czytaj dalej

Udoskonalony MVerb we własnej skórze

Opublikowano przez

Martin Eastwood udostępnił najnowszą wersję swojej wtyczki pogłosowej MVerb (freeware), o której pisałem już wcześniej. Tym razem ma ona własny interfejs graficzny, zatem nie jesteśmy już zdani na ascetyczne na ogół interfejsy narzucane przez hosty DAW. Wtyczkę dla Mac OS X i Windows pobieramy ze strony Martina.Czytaj dalej

Dziwaczny procesor wyhodowany w domu (freeware)

Opublikowano przez
Andy z firmy Homegrown Sounds udostępnił bezpłatną wtyczkę VST o nazwie SoundScaper II. Jest to procesor dla komputerów Windows i Macintosh służący do uzyskiwania efektów filtrowania grzebieniowego, pogłosu i echa z dużym poziomem sprzężenia zwrotnego – a zatem wszystko naraz. Użytkownicy już istniejących na rynku syntezatorów tej firmy zapewne rozpoznają w nim moduł efektów, jaki w nich zastosowano. Aktualnie procesor oferuje kilka presetów, zatem jeśli ktoś chce stworzyć własne i podzielić się nimi, to Andy gorąco zachęca do skorzystania z jego pośrednictwa. Cechą charakterystyczną plug-inu, od której zapewne wzięła się druga część jego nazwy, jest randomizacja (przypadkowe zmiany) szeregu parametrów, zatem jest spora szansa, że SoundScaper II nieraz zaskoczy użytkownika.