Wpisy oznaczone tagiem

procesory

Rode właścicielem firmy Aphex

Opublikowano przez

rode_aphexAustralijska firma Rode, znany i ceniony producent wysokiej klasy mikrofonów, poinformowała właśnie o przejęciu firmy Aphex, która wsławiła się między innymi stworzeniem procesora Aural Exciter. Aphex będzie kontynuował swoją działalność w podobnym zakresie jak do tej pory, ale przejęcie firmy przez Rode może oznaczać, że technologia ta znajdzie zastosowanie również w innych obszarach. Warto też pamiętać, że Aphex udostępnia licencję na Aural Exciter takim firmom jak Yamaha, E-mu czy Dean Guitar (oraz wielu firmom z segmentu konsumenckiego), więc być może Rode zacznie też funkcjonować na innych rynkach niż rynek mikrofonów.

Colour – pierwszy modularny saturator analogowy

Opublikowano przez

colourStworzenie taniego i w pełni analogowego saturatora (nie mylić z wózkiem na kółkach, z którego w PRL sprzedawano tzw. gruźliczankę) wydaje się przedsięwzięciem dosyć trudnym, żeby nie powiedzieć niemożliwym, jednakże dzięki kilku nowatorskim rozwiązaniom udało się to chyba inżynierom z DIY Recording Equipment. Colour jest modułem w formacie 500, który – najprościej mówiąc – służy do nasycenia sygnału. Obsługa urządzenia jest wręcz banalna, bowiem sprowadza się praktycznie tylko do ustawienia stopnia nasycenia. Cała zabawa zaczyna się jednak przy wyborze rodzaju saturacji jaką chcemy zaaplikować do naszego sygnału audio.
Twórcy urządzenia podchodząc do sprawy obrazowo, różne odmiany nasycenia nazwali kolorami, tak więc dla użytkowników modułu to wybór koloru będzie determinował charakter brzmienia. Nie o kreatywność nazewniczą tu jednak chodzi, lecz o to, że moduł stworzono na wzór systemu modularnego, dając użytkownikom możliwość samodzielnej wymiany dowolnego koloru ze swojej palety. W tym momencie istnieją trzy moduły saturacji: taśmowa (oparta na diodach germanowych), „metaliczna” (z transformatorami Cinemag) oraz „zniekształcająca”. W przyszłości ma być jednak ich więcej (nowe kolory tworzyć też można samemu – o ile oczywiście ktoś zna się na robocie inżynierskiej).
Cel twórców Colour polegał na tym żeby stworzyć wysokiej klasy sprzęt analogowy (z możliwością rozbudowy) za niską cenę, a ta przedstawia się naprawdę atrakcyjnie: gotowe i zmontowane urządzenie wraz z trzema „kolorami” kosztuje 295 dolarów, zaś zestaw do samodzielnego montażu 175 dolarów. Zamówienia można składać poprzez stronę producenta. Twórcy modułu czekają na zamówienia, których musi uzbierać się przynajmniej 100, żeby produkcja w ogóle ruszyła. W tym momencie sfinansowane jest ponad 80% projektu, więc możemy być raczej dobrej myśli. Poniżej filmik z prezentacją modułu.

Looptrotter Sa2rate (recenzja)

Opublikowano przez

sa2rate-front_bigUdało mi się skończyć szczęśliwie wszystkie ciekawe rzeczy, które – jako Estrada i Studio – szykujemy dla Was na Święta, więc znalazłem chwilę na zamieszczenie ciekawego, moim zdaniem, materiału o nowym polskim produkcie (pełny tekst w grudniowym numerze EiS). Mowa o Looptrotter Audio Engineering Sa2rate. Looptrotter jest jedną z kilku polskich firm branży pro-audio, które ostatnimi czasy zrobiły dużo zamieszania na światowych, a na pewno europejskich rynkach. Łącząc oryginalność konstrukcji, wzorcową jakość wykonania i najwyższej klasy brzmienie z atrakcyjną ceną urządzenia marki Looptrotter dość szybko znalazły miejsce w wielu studiach nagrań.
W przeciwieństwie do wielu dostępnych na rynku urządzeń typu „vintage”, Sa2rate jest całkowicie autorską konstrukcją jego projektanta Andrzeja Starzyka, podobnie zresztą jak dwa poprzednie produkty tej firmy – mający już niemal kultowy status Monster Compressor oraz ośmiokanałowy Satur-8. Zaglądając do środka możemy podziwiać perfekcyjne wykonanie (niektóre zagraniczne firmy mogłyby się uczyć od naszych producentów jak się robi urządzenia pro-audio) oraz „tajemnicze” układy zalane czarną masą (z indywidualnie dobieranymi podzespołami dla uzyskania idealnie wyrównanej charakterystyki pracy obu torów).

W praktyce
Już na wstępie trzeba wyjaśnić, że Sa2rate nie jest tylko okrojoną o sześć kanałów wersją Satur-8 (swoją drogą gratulacje za świetny wybór nazw – niby tak samo, a nie to samo…). Wprawdzie samo rozwiązanie bazuje na podobnej koncepcji wyokrąglania szczytów sygnału na podobieństwo urządzeń lampowych, magnetofonów z zapisem taśmowym czy starych konsolet audio (można je potraktować nawet jako bardzo miękko działający limiter), to jednak wprowadzono tu rozwiązanie, którego nie znajdziemy w Satur-8. Polega ono na zaaplikowaniu przed układem saturacji filtracji półkowej w odniesieniu do niskich tonów, a następnie wykonaniu procesu odwrotnego, czyli podbiciu tych częstotliwości już po dokonaniu operacji nasycenia. Zabieg jest bardzo ciekawy, ponieważ w ten sposób unika się „oszukiwania” układu saturacji przez sygnały o największej energii, czyli najniższe basy. Dzięki temu skład częstotliwości harmonicznych na wyjściu urządzenia staje się dużo bardziej zrównoważony. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby nasycić także niskie tony – filtr nie jest bowiem na tyle głęboki, by je zbyt mocno odcinał. W mojej opinii to dosyć śmiałe rozwiązanie pozwoliło nadać brzmieniu Sa2rate specyficznego charakteru przy jednoczesnym zachowaniu doskonałej kontroli nad składem widmowym przetwarzanego dźwięku.Czytaj dalej

IGS Audio V8 (recenzja)

Opublikowano przez

O ile dobrze odczytuję filozofię produktów polskiej firmy IGS Audio, chodzi w nich głównie o to, aby uzyskać wyraziste efekty brzmieniowe w oparciu o klasyczne rozwiązania, wysokiej jakości podzespoły i szeroki zakres roboczy dostępnych manipulatorów. Jest to zatem doskonały sprzęt dla współczesnych producentów muzycznych, którzy poszukują charakteru vintage, ale ze znacznie szerszymi możliwościami regulacji, niż miało to miejsce w oryginalnych rozwiązaniach sprzed lat.
W tę filozofię doskonale wpisuje się V8, którego nazwa wzięła się stąd, iż jest to ósmy kompresor stworzony w pracowni IGS. A który kompresor lepiej nadaje się do uzyskania wyrazistej, czytelnej kompresji niż Neve 2254 z ciekawym rozwiązaniem VCA z mostkiem diodowym i parą tranzystorów FET, wysokoprądowym układem wyjściowym pracującym w klasie A oraz wewnętrznym sprzężeniem transformatorowym? Zresztą w V8 znajdziemy trzy transformatory w jednym torze (w sumie sześć): na wejściu, na wyjściu i wspomniany transformator międzystopniowy pracujący na wejściu bloku VCA. Mamy tu zatem kilka elementów koloryzujących dźwięk w lubiany przez realizatorów sposób: transformatory, VCA z mostkiem diodowym oraz wyjściowy wzmacniacz napięciowy pracujący w klasie A (która w przypadku rozwiązań Neve nie jest wcale tak klinicznie czysta, jak zwykło się uważać).
Czytaj dalej

Kompresor WesAudio 1176 (recenzja)

Opublikowano przez

Procesory studyjne sprzed kilkudziesięciu lat cieszą się niesłabnącą popularnością wśród użytkowników. Dostępność oryginalnego sprzętu jest jednak ograniczona, a do tego dochodzi też konieczność jego systematycznej konserwacji, często bardzo kosztownej. Dlatego też dużym powodzeniem cieszą się klony tego typu urządzeń, tym bardziej, że z elektronicznego punktu widzenia nie są to zbyt skomplikowane układy, a ich schematy oraz szczegółowe opisy konstrukcji są powszechnie i legalnie dostępne. Mimo to, wykonanie urządzenia, które zaoferuje podobne walory brzmieniowe jak sprawnie działając oryginał, wymaga sporego doświadczenia, umiejętności oraz odpowiedniego wkładu finansowego.
Jak zapewne zauważyliście, w ostatnich latach w naszym kraju zaczęto produkować sporo wysokiej klasy urządzeń studyjnych. Niektóre z nich to konstrukcje autorskie, a inne są mniej lub bardziej oczywistymi klonami klasyków. WesAudio 1176 to dość wierna, nieco zmodernizowana kopia wzmacniacza ograniczającego Urei 1176, której producentem jest Radosław Wesołowski.Czytaj dalej

Ciekawa dyskusja na temat GAP Comp-54

Opublikowano przez

W czerwcowym numerze magazynu Estrada i Studio opublikowałem test kompresora GAP Comp-54, któremu przyznałem znak Nasz Typ, wskazując na ciekawe brzmienie, możliwość modyfikacji oraz atrakcyjną cenę. W związku z tym testem otrzymałem list, którego autorem jest Pan Grzegorz Rożek z firmy Micro Audio Designs. Pan Grzegorz wskazuje na wtórność konceptu urządzenia i podważa zasadność przyznania mu znaku Nasz Typ. Wywiązała się między nami ciekawa dyskusja, która może zainteresować wielu z Was, z uwagi na pojawiające się tam wątki. Za zgodą Pana Grzegorza publikuję poniżej całą naszą dotychczasową korespondencję i mam nadzieję, że również i Wy weźmiecie udział w tej dyskusji – czy mamy tu do czynienia z ciekawym produktem, który pozwala zakosztować interesującej kompresji za nieduże pieniądze, czy jest to plagiat i czerpanie korzyści z cudzego pomysłu.

Witam serdecznie,
Jestem właśnie po lekturze czerwcowego wydania „Estrady i Studio” i nie mogę ukryć swojego zaskoczenia. W wydaniu tym nagrodziliście Państwo kompresor Golden Age znakiem „Nasz Typ”, będący najwyższym odznaczeniem nadawanym przez najbardziej popularny miesięcznik branży studyjnej. Dla mnie to oburzające.
Kompresor Golden Age jest KOPIĄ rozwiązania pochodzącego z firmy, która ciągle istnieje na rynku. Ams-Neve ma go nawet w tej chwili w swojej ofercie pod postacią np. 2254R. Nie rozumiem, jak można nagradzać urządzenie będące klonem pomysłu kogoś innego!
Czytaj dalej

Kolejna nominacja Generic Audio

Opublikowano przez

To już z pewnością nie jest przypadek. Kolejny produkt wrocławskiej firmy Generic Audio, tym razem Compactor, znalazł się wśród produktów nominowanych do nagrody branżowej API Awards 2011 w kategorii New Studio Product – Outboard. Nagroda ta wręczana jest przez brytyjski magazyn Audio Pro International we współpracy z NAMM. Oprócz Compactora wśród nominowanych w tej kategorii urządzeń znajdują się też: Lynx HiloAMS Neve 1073LBDave Hill Designs Europa I oraz Crane Song STC-8. Towarzystwo zatem, jak widać, bardzo zacne, co oznacza, że Generic Audio w trybie ekspresowym dołączył do światowej czołówki. Gratulacje!

Generic Audio Compactor

Opublikowano przez

Wrocławski Generic Audio i produkowany przez tę firmę Preceptor robi sporą karierę w Europie. Konstruktor tego urządzenia, Bartosz Radziszewski, uważnie wsłuchując się w opinie klientów i wdrażając nowatorskie rozwiązania w zakresie obróbki dynamiki stworzył kompresor, który już teraz jednym tchem wymieniany jest obok takich urządzeń jak Elysia MPressor, Thermionic Culture Phoenix czy Cranesong STC-8H. Po bardzo pozytywnych opiniach w magazynach Estrada i Studio, Resolution i Future Music lada moment możemy się spodziewać recenzji w Sound on Sound i kolejnych znanych w Europie i na świecie magazynach branżowych. Co więcej – magazyn Resolution nominował Preceptora do nagrody Resolution Award 2011, obok Al.So Hellax, API Channel Strip i Retro Instruments Powerstrip. Produkty Generic Audio mają już swoją dystrybucję w 9 krajach w Europie i w Australii, a dystrybutorami są naprawdę znaczące firmy. Z tego co wiem, lista dystrybutorów będzie się bardzo szybko powiększać, a wielu realizatorów twierdzi, że Generic Audio, to druga, po PSP Audioware, polska firma, która może zrobić światową karierę.
Niedawno w ofercie Generic Audio pojawił się nowy procesor o nazwie Compactor. Jest to kompresor/limiter , dla którego inspiracją był Preceptor. Urządzenie bazuje koncepcyjnie na układzie swojego poprzednika, stanowiąc jego bardziej kompaktową wersję.  Jak pisze producent: „Idea powstania Compactora zrodziła się niejako w odpowiedzi na potrzeby sygnalizowane przez rynek użytkowników sprzętu pro audio, którzy nieustannie poszukują bardziej ekonomicznych rozwiązań. Nieprzeciętne możliwości, wysoka jakość wykonania, prosta obsługa, atrakcyjne wzornictwo i przystępna cena to cechy, które charakteryzują naszego 'debiutanta’.”

Kompresja na sumie w praktyce

Opublikowano przez

Bardzo trudno jest dokonać zgrania współczesnego miksu bez zastosowania kompresora na sumie. Robią tak praktycznie wszyscy, nawet jeśli nie do końca wiedzą dlaczego. Poniżej znajdziecie fragment z książki Mixing And Mastering With T-RackS autorstwa Boba Owsińskiego, w którym ten znany realizator wyjaśnia dlaczego powinniśmy stosować kompresję na całości i w jaki sposób ją odpowiednio ustawić.
„Znacząca większość znanych realizatorów miksu aplikuje kompresję na sumie dla uzyskania efektu sklejenia ścieżek, z których składa się cała produkcja. Generalnie rzecz biorąc głębokość tej kompresji jest niewielka i poziom tłumienia w takiej sytuacji nie przekracza jednego lub dwóch decybeli. Jednocześnie są też realizatorzy, którzy prezentują swoim klientom znacznie bardziej skompresowany miks, który w pewnym stopniu symuluje finalne brzmienie, jakie utwór osiągnie po etapie masteringu lub w trakcie emisji radiowej. Miks dla klienta uzyskuje się stosując podobne rozwiązanie jak w przypadku obróbki masteringowej, a więc włączając kompresor, a następnie, tuż za nim, limiter, która to para procesorów dynamiki pozwala podnieść ogólną głośność całego zgrania. Jednym z problemów zbyt głębokiej kompresji całego miksu jest to, że w ten sposób zostawia się mniej miejsca na obróbkę dokonywaną na etapie masteringu, praktycznie uniemożliwiając masteringowcowi dalsze zwiększenie głośności utworu.
W większości współczesnych gatunków muzycznych kompresory stosuje się do uzyskania plastycznego, bardzo bliskiego dźwięku. Cała sztuka polega na tym, by przepuścić odpowiednio dużo sygnału ustawiając odpowiedni czas ataku (Attack), a następnie uwypuklić ten efekt przy właściwą regulację czasu wycofania (Release).
Krótkie czasy ataku sprawiają, że dźwięk staje się mniej dynamiczny, a dłuższe czasy wycofania powodują powstawanie nie zawsze korzystnego efektu falowania dźwięku. Ponieważ odpowiednie ustawienie tych czasów ma krytyczne znaczenie dla końcowego efektu oto kilka wskazówek pozwalających uzyskać optymalne efekty. Jeśli w utworze mamy do czynienia z regularnym rytmem wybijanym przez perkusję, należy zwracać uwagę na to, co dzieje się z dźwiękiem werbla. Metoda ta sprawdza się także w przypadku kompresji pojedynczych instrumentów.
1) Wycisz wszystkie ścieżki i zostaw sam werbel. Zacznij od największego czasu ataku i najmniejszego czasu wycofania w kompresorze.
2) Stopniowo zmniejszaj czas ataku aż zauważysz, że dźwięk werbla zacznie się robić matowy. Zostaw regulator Attack w tym miejscu.Czytaj dalej

NAMM 2011: UAD-2 Satellite

Opublikowano przez

Universal Audio ma nowe akceleratory DSP – tym razem podłączane do komputera przez porty FireWire 800/400. Chodzi tu o UAD-2 Satellite Quad i UAD-2 Satellite Duo. Dzięki nim będzie można korzystać z wtyczek Universal Audio bez konieczności instalowania nie zawsze praktycznych kart PCIe. Wersja Duo wyposażona jest w dwa procesory Analog Devices SHARC, a wersja Quad ma ich cztery. Duo będzie można zakupić w wersji Core (sam sprzęt) lub w wersji Flexi (z kuponem zniżkowym na zakup wtyczek). W przypadku Quad mamy do wyboru wersje Core, Flexi lub Omni – ta ostatnia ma w pakiecie 50 wtyczek.