Voxengo Tube Amp 2.3: emulator lampy (freeware)

Opublikowano przez

Dostępna jest nowa wersja wtyczki Voxengo Tube Amp (2.3 – stąd pobieramy wersje VST/AU), która nie dość, że znakomita, to jest do tego całkowicie darmowa. Skonstruowano ją w oparciu o algorytm emulujący zachowanie się triody z możliwością zmiany punktu pracy (Bias) i włączenia dodatkowego stopnia wzmocnienia (Mode 2). Oprócz tego procesor wyposażony jest w przestrajany filtr dolnoprzepustowy, który pozwala zasymulować brzmienie zużytej lampy albo po prostu przycięcie pasma. Wtyczka jest na rynku już od dość dawna, ale postanowiłem o niej przypomnieć przy okazji nowej wersji, gdyż jest zdecydowanie warta tego, by ją mieć w swoim komputerze. Jest w stanie emulować różnego typu efekt – od lekkiego, ciepłego nasycenia do masywnych, ale wciąż muzycznych zniekształceń. W poniższym przykładzie zastosowałem ją równolegle do czystej partii bębnów, by pokazać, jak ładnie można za jej pomocą uwypuklić brzmienie perkusji i sprawić, by stało się bardziej „vintage”. Polecam też eksperymenty z szeregowym połączeniem kompresora oraz lekkiego pogłosu i puszczenia tak przetworzonego sygnału równoległe z dźwiękiem czystym. Palce lizać.

3 komentarze do wpisu „Voxengo Tube Amp 2.3: emulator lampy (freeware)

  1. bananovitch

    Znamy i lubimy, ze strony voxengo bardzo przyjemny jest jeszcze symulator wzmacniaczy boogex. Boogex ustawiony na preset „Marty” + gitara + palenie = stoner rock w każdym domu

  2. kataryna

    No rzeczywiście. W pierwszej części dżwięk jest faktycznie nasycony, jak dla mnie za bardzo, jedynie kick wyszedł bardzo ciekawy. Natomiast to co jest dalej, to horror. Jedynie kick i snare trzymają się nieźle (kick wymiękł pod koniec sesji), natomiast crash i hi-haty przesterowane jak „hell”. Czy to jest vintage? Wątpię. Zniekształcenia „muzyczne”? Chyba dlatego, że mamy do czynienia z tzw. beatem. Czy to jest właśnie dzisiejsza muzyka? Ja wysiadam

Dodawanie komentarzy do tego artykułu zostało wyłączone [?]