Koszyk (
Przed chwilą opublikowano informację, że holding TC Group stworzył nową strukturę o nazwie TC Group International (TCGI), której działalność, po dokonaniu restrukturyzacji, opierać się będzie na scentralizowanym zarządzaniu i obsłudze księgowej na poziomie grupy z siedzibą w Aarhus (Dania) i Coatbridge (Szkocja).
Sprzedaż i wsparcie funkcjonować będzie w strukturze pionowej, w odniesieniu do wszystkich marek TCGI, czyli Tannoy, TC Electronic, TC Helicon, Lab.gruppen i Lake, jak również znajdujących się w dystrybucji grupy marek Dynaudio Acoustics i Blue Microphones. Dokonany zostanie podział na segmenty rynkowe: instalacje stacjonarne, systemy koncertowe oraz MI (przemysł muzyczny) i HD (High Definition, obejmujące transmisję, rejestrację i urządzenia do postprodukcji).
Nowy model biznesowy sprawdził się już w Ameryce Północnej, po utworzeniu w roku ubiegłym TC Group Americas. Nowe struktury w Europie zaczną funkcjonować od 1 lutego tego roku, kierowane przez dotychczasowego wiceprezesa ds. sprzedaży i marketingu Petera Bagera, który zostanie prezesem nowej organizacji.
Według szefa TC Group Andersa Fauerskova, korzyści wynikające z realizacji tej strategii w Ameryce były inspiracją do zmian w innych krajach: „Naszym głównym celem przy inicjowaniu takiej zmiany jest zwiększenie sprzedaży i rentowności poprzez wzrost poziomu świadczonych usług, a nie moglibyśmy tego zrobić bez jasnego i niepodważalnego dowodu, że tego typu strategia działa”, skomentował.
Komentarz
Co to oznacza dla klientów? Teoretycznie nic, ale zobaczymy za jakiś czas. Tak duże korporacje jak TC Group to wbrew pozorom bardzo delikatne struktury, i jakiekolwiek zmiany w ich funkcjonowaniu zawsze mają swoje przełożenie na końcowego nabywcę. Jak do tej pory TC działało wyjątkowo energicznie, a jedyny większy niewypał to nieudana próba stworzenia superfirmy przez połączenie z Gibsonem. Przekładając komunikat prasowy na nasz język chodzi o to, że poszczególne marki tracą swoją samodzielność (a zatem będą też redukcje i zmiany personalne), a o wszystkim co ich dotyczy będzie decydować centrala. A w zasadzie dwie centrale – szkocka, która zapewne skupi się na marce Tannoy, i duńska, kontrolująca pozostałe brandy.
