Wpisy z okresu

grudzień 2011

365 pętli rocznie

Opublikowano przez

Interesującą inicjatywą wykazał się Marcin Cichy (plugaudiomastering) z grupy Skalpel (Ninja Tunes), który postanowił zrealizować nietypowy projekt. Przez cały 2011 rok, codziennie tworzył jedną pętlę, którą umieszczał na swojej stronie Soundcloud. Ograniczenie polegało na tym, że poświęcał temu nie więcej niż 15 minut dziennie. W efekcie ze strony 365breaks możecie pobrać 365 pętli/breaków, z których możecie korzystać bez żadnych opłat. Projekt właśnie się zakończył, a na stronie projektu możecie wysłuchać ostatniej, 365 produkcji w postaci kompletnego miksu Space/Time, którego autorem jest znany producent Steven Stein (Steinski). Podziwiam Marcina za konsekwencję w dążeniu do celu. Breaki dostępne na stronie projektu są bardzo zróżnicowane stylistycznie, ale to co jest najciekawsze w tym materiale, to słyszalny progres w rozwoju całej koncepcji. Gorąco polecam Wam tę stronę. Można tam znaleźć mnóstwo inspirujących dźwięków.

Oscyloskop w postaci wtyczki

Opublikowano przez

J-Scope to prosta wtyczka VST (tylko dla Windows, pobieramy ją stąd), która pełni funkcję dwukanałowego oscyloskopu. Można z niej korzystać, aby podejrzeć kształt przebiegu sygnału generowanego np. przez instrumenty wirtualne (jak na poniższej prezentacji) lub, we współpracy z interfejsem audio analizować przebiegi sygnału w zewnętrznych urządzeniach (uwaga: w przypadku sygnału o dużym poziomie, jak np. sygnał głośnikowy, potrzebny będzie dzielnik rezystorowy, który zmniejszy poziom do akceptowanego przez wejścia liniowe interfejsów audio). W Internecie znajdziemy sporo podobnych wtyczek; należą do nich m.in.: s(M)exoscope, dostępny także w wersji dla Mac OS X, Progress Audio Free Oscilloscope, BetaBugs Oszillos Mega Scope (jest też dla maka) czy Robin Schmidt Signal Analyzer.

Grammy dla Celemony

Opublikowano przez

Ogłoszono laureatów tegorocznych nagród Grammy, których wręczenie będzie miało miejsce w lutym 2012 roku. Co ciekawe, wśród wyróżnionych znajduje się firma Celemony, która otrzymała Technical Grammy za swoje produkty, w tym za korektor intonacji Melodyne. Wielu osobom ten werdykt komisji może się wydawać kontrowersyjny – wszak mamy do czynienia z narzędziem, które pozwoliło zaistnieć w przemyśle muzycznym wielu osobom, które, delikatnie rzecz ujmując, mają kłopot z trafianiem w odpowiednie nuty. Spójrzmy też na sprawę z innej strony – procesor Antares Auto-Tune, który pojawił się wcześniej i jest częściej stosowany w przemyśle nagraniowym niż Melodyne, takiej nagrody nigdy nie otrzymał. Czyżby prostowanie dźwięków w wydaniu Melodyne było bardziej „muzyczne” niż w wydaniu Auto-Tune?… Coś w tym jest, bo Auto-Tune ma już status produktu kultowego, funkcjonującego w świadomości szerokiego kręgu odbiorców i jednoznacznie kojarzącego się z konkretnymi wykonawcami (często negatywnie). Melodyne natomiast postrzegane jest w kontekście narzędzia wspomagającego pracę realizatorów, stosowanego z umiarem i w „zbożnym celu”. Rosjanie mają takie powiedzenie: „Tisze jedziesz, dalsze budiesz”. W tym wypadku pasuje jak ulał.

Syntezator, który może zmienić wszystko

Opublikowano przez

Pewno trochę przesadziłem, ale takiego syntezatora, którego dźwięk wywołuje ciarki na plecach, nie słyszałem od bardzo dawna. Mowa o instrumencie pod nazwą Diva, którego twórcą jest sam Urs Heckman, czyli autor takich klasyków jak Zebra i jej pochodne. To, oczywiście, instrument komercyjny (można go aktualnie zamówić w cenie promocyjnej 106 euro), ale teraz można pobrać jego w pełni działającą wersję demo, która bez żadnych utrudnień będzie funkcjonowała do końca tego roku. Potem zacznie generować co pewien czas krótki szum i przypominać, by go kupić. Jeśli ktoś nie wierzy, że syntezator wirtualny może zagrać dźwiękiem prawdziwego analogu, to Diva może zmienić jego pogląd na ten temat. W instrumencie tym zastosowano unikalną technologię dokładnego odwzorowania układów elektronicznych stworzonych na bazie elementów dyskretnych. Wiem oczywiście, że to samo mówi Arturia i kilka innych firm produkujących syntezatory wirtualne, ale Urs twierdzi, że jego instrument pod tym względem jest najbardziej zaawansowany i jedyny w swoim rodzaju. Po kilku godzinach pracy z tym cudem i wypiekami na twarzy, ja mu wierzę.
Kilka uwag praktycznych. Podczas instalacji wskażcie taki katalog na dysku, do którego program będzie mógł uzyskać dostęp. W Windows 7 instalacja w folderze Program Files itp. to nienajlepszy pomysł – przy uruchomieniu hosta Diva odmówi współpracy. Najlepiej zainstalować go gdzieś w folderze z Moimi Dokumentami, a potem wskazać go w programie DAW jako jedno z alternatywnych miejsc dla wtyczek VST. Jest też metoda na obejście tego problemu przez skopiowanie folderu z danymi wtyczki do jakiegoś miejsca z bezpośrednim dostępem i wykreowanie linku – opis tej procedury znajduje się w załączonym w pliku ZIP dokumencie PDF.
Uwaga druga. Zanim zaczniemy cokolwiek grać, za instrumentem koniecznie trzeba włączyć limiter. W tej wersji skoki poziomu i sygnał wyjściowy z wtyczki może być tak duży, że host automatycznie może aktywować bezpiecznik polegający na wyciszeniu toru i pokazać na wskaźniku wysterowania jakąś nieprawdopodobną liczbę (np. +54 dB).
Jest z tym trochę zachodu, ale to co usłyszycie, może Was zaszokować. Jest wprawdzie 1200 presetów, jednak dobrze jest zacząć wędrówkę od stworzenia własnych dźwięków. Do wyboru mamy kilka modeli oscylatorów i już tutaj zaczyna się cała magia. A ten filtr… Zresztą, sami spróbujcie. I nie zapomnijcie włączyć trybu Divine. Komputer może trochę zwariować, ale co tam. Ten dźwięk usprawiedliwia każde obciążenie procesora. A podobno w zakresie syntezatorów wirtualnych wymyślono już wszystko.

Bezpłatny Crusher i prosta automatyka

Opublikowano przez

Camel Crusher to bezpłatna wtyczka firmy Camel Audio, znanej m.in. z doskonałego syntezatora Alchemy czy bezpłatnego i pod każdym względem rewelacyjnego Alchemy Player. To w zasadzie plug-in CM Fuzz (znajdziecie go na płytach dołączanych do magazynów Computer Music oraz Estrada i Studio), ale w nieco innej szacie graficznej i z nieco innymi presetami. Prezentację tej wtyczki wykorzystałem też do tego, by osobom początkującym pokazać podstawy stosowania automatyzacji parametrów w programie Reaper – w innych aplikacjach typu DAW przebiega to bardzo podobnie.
Camel Crusher może znaleźć zastosowanie do subtelnego, jak i bardzo mocnego zniekształcania dźwięku i sprawdzi się praktycznie wszędzie – od wokalu, przez bębny po syntezatory, gitarę i bas. Bardzo uniwersalna, łatwa w obsłudze oraz przyjemna brzmieniowo wtyczka.

Dobre i bezpłatne organy Hammonda

Opublikowano przez

Jeśli ktoś szukał dobrych i bezpłatnych instrumentów oferujących brzmienie organów Hammonda to szybko zauważył, że wybór jest tu mniejszy niż mały. W tym kontekście stworzona przez Boba Leggitta wtyczka GutterSnipe (freeware VST, tylko dla Windows) prezentuje się co najmniej interesująco. W tej wersji wtyczki mamy szersze możliwości kreowania przesterowania i nowy silnik generowania dźwięków podstawowych. Ciekawie prezentuje się także emulacja wzmacniacza lampowego z regulacją przesterowania przypominającą tę, którą znajdziemy we wzmacniaczach gitarowych typu Master Volume. Poniżej zamieszczam prezentację wraz z moim komentarzem. Mam nadzieję, że instrument Wam się spodoba. Trochę mu brakuje do takich klasyków jak NI B4 czy GSI VB3, ale jak na freeware to naprawdę ciekawa propozycja. I myślę, że nie ma sensu wybrzydzać, że dół nie ma tej dynamiki, że góra trochę sztuczna. Jak to było z tym zaglądaniem koniowi w zęby?…

Masz Reflex. Za darmo

Opublikowano przez

Reflex Free to bezpłatna wtyczka firmy STW-Audio, pozwalająca na uzyskiwanie efektów echa, aktualnie dostępna w wersji 1.1 (VST dla Windows, do pobrania z tej strony). To wyjątkowo łatwy i przyjazny w obsłudze, a do tego ciekawie brzmiący procesor, który może znaleźć zastosowanie praktycznie wszędzie. W poniższym materiale wideo znajdziecie prezentację  możliwości brzmieniowych tej wtyczki i zakresu edycji poszczególnych parametrów. Wideo zostało zrealizowane wraz z komentarzem i mam nadzieję, że okaże się on pomocny. Wtyczka dostarczana jest bez presetów, ale chyba nie ma nawet takiej potrzeby…

Sterowniki Emu dla Windows 7

Opublikowano przez

Zmieniałem niedawno komputer na model z 64-bitowym systemem Windows 7 (jest to Dell XPS 8300 – polecam, to bardzo bystra i świetnie skonfigurowana maszyna). Problem pojawił się wtedy, gdy zacząłem podłączać do niego jeden ze stosowanych przeze mnie interfejsów audio, czyli E-mu Tracker Pre USB 2.0. Życzę powodzenia wszystkim, którzy chcieliby znaleźć sterowniki pod Windows 7 na oficjalnej stronie E-mu/Creative… Trochę szperając można je jakoś wygooglować, ale są one dostępne w wersji beta, bez oficjalnego wsparcia producenta. Znajdziecie je na tej stronie, a tu znajduje się dokładny link do driverów dla Windows 7. Jest to beta sprzed ponad roku, więc widzę marne szanse na dalszy rozwój sterowników dla tego produktu (i pochodnych, czyli 0202 USB i 0404 USB). Jestem bardzo zawiedziony takim rozwojem sprawy, bo Tracker Pre to jeden z najlepszych budżetowych interfejsów USB dostępnych (jeszcze) na rynku. Testuję te beta-sterowniki bardzo intensywnie od około tygodnia i póki co nie widzę żadnych problemów jeśli chodzi o ASIO. Z sesją liczącą ok. 35 śladów, kilkoma instrumentami wirtualnymi i 20 wtyczkami bez żadnych problemów można ustawić najniższą latencję 2 ms.

Wirtualne organy Farfisa (freeware)

Opublikowano przez

Martinic ma już w swoim portfolio bardzo udaną emulację organów tranzystorowych Vox (Combo Model V), a teraz powiększył je o emulator organów Farfisa, także pochodzących z lat 60. Pod względem brzmieniowym są one dość podobne, zresztą większość tego typu instrumentów w tamtych czasach tak właśnie brzmiała. Do dyspozycji mamy cztery registry i trzy typy brzmień generatorów. Barwę można zaostrzyć korzystając z funkcji All Boost z regulowanym filtrem dolnoprzepustowym. Szare klawisze mogą służyć wyłącznie do gry basami (niskim tonem bez większych możliwości regulacji barwy). Do tego dochodzi cudnie brzmiące wibrato pracujące w dwóch trybach prędkości (z płynną jej regulacją) i dwóch trybach głębokości. Pojedyncze oscylatory można mniej lub bardziej subtelnie odstroić, uzyskując efekt starych, rozkalibrowanych organów. Całość instrumentu opiera się na modelowaniu i pracuje bez żadnych sampli. Instrument jest całkowicie bezpłatny oraz dostępny w wersji VST dla Windows i OSX oraz w wersji AU dla OS X. Dostępne są zarówno wersje 32- jak i 64-bitowe) – każdą z nich możemy pobrać z tej strony.