MrTramp2 (wtyczkę można pobrać stąd) to nowa wersja darmowego plug-inu MrTramp, który na drodze syntezy generuje brzmienia klasycznego piana Wurlitzer 200A. W tej odsłonie wtyczka została napisana w całości w C++, w przeciwieństwie do poprzedniej, stworzonej za pomocą SynthEdita. Pojawiła się też wersja dla komputerów Macintosh, a obciążenie procesora generowane przez wtyczkę znacząco spadło. Twórca instrumentu, Guido Scognamiglio zastosował także nowy algorytm syntezy, dzięki któremu brzmienie w zakresie niskich tonów zyskało na drapieżności.Czytaj dalej
marzec 2010
Poor Plate (freeware) i trochę historii cyfrowego pogłosu
Tak się czasami składa, że najtrudniej jest uzyskać odpowiednio „złe” brzmienie. Dobrym przykładem jest tu choćby efekt trzeszczącej płyty, którego otrzymanie na drodze cyfrowej symulacji nie jest wcale takie proste. W tym wypadku mamy do czynienia z wtyczką VST (Windows i Mac OS X – możemy ją pobrać stąd), która ma odtwarzać brzmienie pierwszych cyfrowych pogłosów. Twórca plug-inu, Olaf Matthes, bardzo wysoko ustawił sobie poprzeczkę, bowiem oficjalnie pierwszym tego typu urządzeniem był legendarny EMT250 z 1976 roku. O samym EMT250 nieco więcej w dalszej części postu, a teraz skupmy się na głównym jego bohaterze, czyli Poor Plate.Czytaj dalej
Więcej o Rolandzie SH-01
Z rozmowy, jaką Petern Kirn przeprowadził z Vincem LaDuca (Roland USA) na temat nowych produktów firmy Roland, dowiadujemy się szeregu ciekawych rzeczy na temat tego instrumentu. Najważniejsza jest taka, że SH-01 reprezentuje zupełnie nową generację instrumentów. Nie jest bezpośrednim odpowiednikiem SH-201, ale ma zalety nowych technologii opracowanych przez firmę Roland, między innymi w zakresie niewielkiego zapotrzebowania na energię. Po włożeniu ośmiu świeżych ogniw AA może pracować do pięciu godzin non-stop. W przeciwieństwie do SH-201 nowy SH-01oferuje też bogaty zestaw znakomicie brzmiących efektów.Czytaj dalej
iPhone jako edytor audio
Za kilka dni na iTunes dostępny będzie czterościeżkowy edytor audio Monle, przeznaczony dla iPhone’a lub iPoda Touch. Sądząc po pierwszych informacjach jakie do nas dotarły będzie to aplikacja, za pomocą której można już będzie wykorzystać nasze jabłuszkowe cacka do całkiem zaawansowanych prac z dźwiękiem. Oprócz dość oczywistego nagrywania Monle pozwala importować gotowe pliki, stosować podstawowe zabiegi edycyjne typu cut, paste, copy, move, aplikować obwiednie, zmieniać głośność, miksować, wysyłać ślady do innych aplikacji a także eksportować gotowe ścieżki (przez FTP lub wi-fi).Czytaj dalej
Rewelacyjny procesor modulacji (freeware)
Z bezpłatnymi efektami modulacyjnymi bywa różnie, więc zazwyczaj omijamy je z daleka. Ale w tym wypadku musimy zrobić wyjątek, bo ValhallaFreqEcho (wtyczkę można pobrać stąd) autorstwa Seana Costello po prostu zwala z nóg! Dostępna w formatach VST, AU i RTAS (Windows i Mac OS X) oferuje brzmienia, jakich nie powstydziłyby się zaawansowane komercyjne procesory.Czytaj dalej
Neve, Munro i sE: wyjątkowy tercet kreatywny
Siwei Zou i James Young, czyli dwie najważniejsze osoby w sE Electronics, to biznesowy duet numer jeden w branży pro-audio. Ale ich najnowsze pomysły świadczą o tym, że mamy do czynienia z prawdziwymi geniuszami. Najpierw mikrofon wstęgowy skonstruowany razem z Rupertem Neve, a teraz taka bomba! Do debla Neve-sE Electronics dołączył Andy Munro. Ekipa w tak doborowym składzie ma stworzyć serię wysokiej klasy monitorów aktywnych, które będą zaprezentowane na targach NAMM w styczniu przyszłego roku.Czytaj dalej
Bezpłatna platforma muzyczna w Internecie
Coraz częściej mamy do czynienia z aplikacjami pracującymi gdzieś w wirtualnej przestrzeni, dla których nasz komputer jest tylko interfejsem komunikacyjnym. Wygląda na to, że jest to trend, który nie ominie także produkcji muzycznej, przynajmniej w jej „rozrywkowym” aspekcie. Nie można jednak wykluczyć, że coraz mocniejsi deweloperzy będą się decydować na umieszczanie swoich aplikacji w Chmurze, ponieważ to zdecydowanie najlepszy sposób na pełną kontrolę nad swoim produktem, bez kosztownych i zazwyczaj nieskutecznych zabezpieczeń.
Audiotool 1.0 Firestarter to przykład kompletnej platformy muzycznej, która wskazuje kierunek dalszego rozwoju tego sektora aplikacji audio.Czytaj dalej
Dziennikarze wybrali swoje typy (mipa 2010)
Mipa Award, czyli powołana do życia przez Geralda Dellmanna z niemieckiego wydawnictwa Musik-Media impreza, uznawana niekiedy za branżowy odpowiednik Nagród Grammy, miała w tym roku swoją jedenastą odsłonę i jak zawsze odbyła się podczas targów we Frankfurcie. W zabawie uczestniczy kilkadziesiąt redakcji branżowych magazynów z całego świata, w tym sześć tytułów z Polski.
Wygląda to tak, że niemieccy dziennikarze typują produkty w kilkudziesięciu kategoriach, a następnie lista ta trafia do poszczególnych redakcji. Każda z nich wskazuje po jednym produkcie z każdej kategorii (albo nie, jeśli uzna, że na to nie zasłużyły). Głosy są następnie zliczane i w ten sposób zostają wyłonieni zwycięzcy.Czytaj dalej
Zjeść ciastko i mieć ciastko: SPL Transpressor
Jeśli chodzi o sprzęt i oprogramowanie do obróbki dynamiki sygnału, to każdy realizator i producent gotów jest do nieustannych poszukiwań. Kompresja bowiem to nie tylko wyrównywanie poziomów czy podciąganie cichszych fragmentów, ale jedno z najważniejszych narzędzi do kreowania ogólnego charakteru brzmienia. Zmysł słuchu, jakim wyczuloną na muzyczne dźwięki część populacji wspaniałomyślnie obdarzył Stwórca, jest bowiem bardzo wrażliwy na wszystko to, co dzieje się w sferze dynamiki, a zwłaszcza w pierwszej fazie pojawiania się dźwięku. Tematyka ta wciąż pozostaje nie do końca zbadana, ale już teraz wiadomo, że w tej dziedzinie może nas czekać sporo niespodzianek. Jedną z firm, która skupia się na dynamice i transjentach jest niemiecki SPL.Czytaj dalej
Medal za odwagę: Korg Monotron
Nie będziemy wcale ukrywać, że Kaosspad firmy Korg jest jednym z naszych ulubionych instrumentów. To przykład produktu, w którym dokładnie wiadomo o co chodzi, i który jest w stanie zaoferować dużo więcej niż z początku sądzimy. A takie produkty po prostu dają się lubić, mają potencjał i są dokładnie tym, czego oczekują kreatywni muzycy.
W tę samą stronę Korg udał się tworząc maleństwo o nazwie Monotron, ale zrobił to naprawdę odważnie, bez żenady idąc po bandzie. Jest to prawdziwe urządzenie analogowe z klasycznym oscylatorem, filtrem i modulacją. Każdy z tych bloków ma własne gałki do regulacji podstawowych parametrów, a dodatkowo można nimi sterować za pomocą zapożyczonego z Kaosspadu kontrolera dotykowego. A teraz to już będzie prawdziwy hardcore…Czytaj dalej