Firma Apogee Electronics po raz pierwszy zaprezentowała interfejs audio, którego cena zeszła poniżej 1.000 zł. Czy z wysokoczułym wejściem mikrofonowym, obróbką sygnału za pomocą DSP, najwyższej klasy konwersją oraz ciekawym oprogramowaniem zasługuje na naszą uwagę?
0db
EVO 16 i SP8, czyli ok. 300 zł za tor mikrofonowy
Jakby nie liczyć, przy użyciu interfejsu EVO16 oraz jednego lub dwóch przedwzmacniaczy/konwerterów EVO SP8 masz pojedynczy, wysokiej klasy tor mikrofonowy z funkcjonalnością Smartgain w cenie 340-350 zł (brutto). To bardzo ciekawa oferta dla osób, które zajmują się nagraniami wielośladowymi i nie chcą inwestować fortuny.
Dekonstrukcja: The Dark Knight Rises (trailer)
Trzymajcie się mocno! Wchodzimy w świat muzyki filmowej, rozkładając na poszczególne instrumenty potężnie brzmiącą muzykę do trailera filmu The Dark Knight Rises autorstwa samego Hansa Zimmera i poznając tajniki jego warsztatu pracy.
Poniżej cała dekonstrukcja, sesja odtworzona od początku do końca oraz okno do pobrania plików audio, MIDI i całego zgrania utworu.
Dekonstrukcja: Frankie Goes To Hollywood, Relax – ścieżka po ścieżce
Historia powstania klasycznego utworu Frankie Goes To Hollywood i jego rozkład na czynniki pierwsze. Do pobrania wszystkie pliki MIDI, presety instrumentów wirtualnych oraz render WAV 24 bity.
Pobierz plik MIDI z utworem, render w postaci WAV oraz presety dla instrumentów Arturia.
Manley Nu Mu vs wtyczka Fairchild 670
Kompresory vari-mu zwyczajowo bywają kojarzone z miękką odpowiedzią dynamiczną o specyficznym i także zmieniającym się składzie harmonicznym. Posłuchajmy sprzętowego Nu Mu i porównajmy go z wtyczką Fairchild 670.
4400a oraz T2 – porównanie dwóch mikrofonów sE Electronics
Najkrócej rzecz ujmując, sE Electronics 4400a to swego rodzaju klasyka, zaś T2 to spojrzenie w przyszłość. Posłuchajmy obu w kontekście podobnego cenowo United Twin 87.
Universal Audio SD-1 i SM7B – porównanie kapsuła w kapsułę
Wygląda to trochę tak, jakby firma Universal Audio przyglądając się zabiegom innych producentów uznała co następuje: no dobra chłopcy, zabierajcie swoje zabawki i wracajcie do piaskownicy. Teraz my wam pokażemy, jak stworzyć prawdziwą alternatywę dla SM7B. Posłuchajmy, co z tego wyszło.
Lindell LiN76 – oryginalny i niedrogi
Czy LiN76 jest budżetowym odpowiednikiem słynnego 1176? Może nie do końca, ale za to pozwala uzyskać niesamowite brzmienia w trybach pracy, których projektanci tego klasycznego kompresora FET nie przewidzieli…
O decybelach najprościej jak to możliwe
Z decybelem spotykamy się na każdym kroku. W jednostkach tych wyrażane są w zasadzie wszystkie wielkości z jakimi mamy do czynienia w przypadku pracy z dźwiękiem. Ale czy na pewno potrafimy prawidłowo je zinterpretować?
Skąd decybel wziął się w akustyce i elektronice? Najprościej rzecz biorąc – z telekomunikacji oraz z powodu właściwości ludzkiego organu słuchu. Jesteśmy w stanie słyszeć dźwięki o bardzo szerokim zakresie ciśnienia i próbując określić ich poziom korzystając ze skali liniowej musielibyśmy poruszać się w równie szerokim zakresie liczb, co byłoby rzeczą bardzo niewygodną. Już w XIX wieku uważano, że do opisu zmian zachodzących w przypadku wielu zjawisk fizycznych odbieranych przez nasze zmysły znacznie lepiej jest wykorzystywać pojęcie stosunku dwóch wielkości niż ich różnicy.
Przykład? Załóżmy, że na odbiorniku (rezystorze) podłączonym do źródła napięcia stałego wydziela się moc 1 wata. Teraz zwiększamy wartość napięcia tak, by moc wydzielana na rezystorze wzrosła do 10 watów. To, co się stało, możemy określić na dwa sposoby:
– zwiększyliśmy moc o 9 watów (wyrażenie przez podanie różnicy)
– zwiększyliśmy moc dziesięciokrotnie (wyrażenie przez podanie stosunku dwóch wielkości).
A teraz do naszego nieszczęsnego rezystora przyłożymy takie napięcie, by wydzielana na nim moc wyniosła 10.000 watów, a następnie zwiększymy je do takiego poziomu, który spowoduje przepływ prądu zdolnego wydzielić na rezystorze moc 100.000 watów (dla potrzeb nauki zakładamy, że nasze źródło napięcia nie ma problemów z dostarczeniem potrzebnego prądu, a rezystor jest w stanie znieść wszystko…). Jak teraz określimy to co miało miejsce?
– zwiększyliśmy moc o 90.000 watów
– zwiększyliśmy moc dziesięciokrotnie (podobnie jak w poprzednim doświadczeniu).
Zauważmy, że w jednym i drugim wypadku uzyskaliśmy ten same efekt (dziesięciokrotne zwiększenie mocy wydzielanej na rezystorze), ale już wyrażenie tego zjawiska w postaci różnicy za każdym razem jest inne, w zależności od poziomu mocy na jakich pracujemy. Przy określaniu proporcji takiego problemu nie mamy – niezależnie od tego, czy rzecz dotyczy miliwatów, watów, kilowatów czy megawatów, skala zmian pozostaje jednakowa.
BLA Auteur Mk III: porównania, przykłady, analizy
Test najnowszego przedwzmacniacza Black Lion Audio Auteur Mark III, połączony z analizą jego konstrukcji oraz porównaniami z preampem w interfejsie Universal Audio Apollo.
Chodził za mną od jakiegoś czasu przedwzmacniacz. W tym sensie, że postanowiłem spróbować czegoś nowego – zarówno do wokalu, jak i nagrań takich jak to. Zbudowałem sobie nawet kilka konstrukcji opartych na API, ale eksperymenty z różnymi posiadanymi przeze mnie transformatorami trochę mnie zniechęciły, a na kupno nowych musiałbym przeznaczyć tyle samo pieniędzy, co na gotowy przedwzmacniacz.
A kiedy trafił do mnie nowy Black Lion Audio O’ter, tym razem w wersji Mark III, pomyślałem sobie – kurczę, wszystko się tu zgadza. Jest bardzo solidnie zrobiony, ma porządne manipulatory, zakres regulacji czułości mi odpowiada, można go zamontować w raku 19”, nie jest zasilany z jakiegoś impulsowego bzykadełka tylko z porządnego zasilacza z transformatorem i jest ciężki.
Wiecie, że waga urządzeń to jeden z największych problemów współczesnej elektroniki? Producenci robią dosłownie wszystko, aby ją obniżyć, bo koszty transportu mogą zjeść cały zysk. Zwłaszcza teraz, w tym postpandemicznym, nastawionym na agresję i dystopijnym świecie. A tu, proszę – porządny kawał metalowego sprzętu z solidną elektroniką w środku.
Mamy dwa kanały z płynną regulacją wzmocnienia do 63 dB, tłumikiem 10 dB i odwracaniem biegunowości. Dla każdego z wejść jest indywidualnie załączane napięcie fantomowe i dwa gniazda: mikrofonowe XLR oraz 6,3 mm. To ostatnie może pracować niesymetrycznie jako instrumentalne z wysoką impedancją lub jako liniowe w trybie symetrycznym.
To niewielkie pudełko waży nieco ponad 1 kg i ma całkowicie stalową obudowę z aluminiową płytą czołową. W zestawie znajdziemy nawet uchwyty do raka, w którym O’ter Mark III zajmuje połowę szerokości. Dzięki neoprenowym nóżkom może też pracować na blacie naszego biurka i nie powinien się ślizgać przy wciskaniu przycisków.