Upadek firmy BIAS, której program Peak był jednym z najmocniejszych narzędzi edycyjnych audio dla komputerów Mac sprawił, że pojawiła się furtka dla innych producentów, by zająć tę właśnie niszę produktową. Już wcześniej na tym rynku zaistniał Steinberg (WaveLab), a teraz tu i ówdzie się plotkuje, że tą firmą będzie Sony, a produktem będzie Sound Forge. Powstała już strona internetowa finallyonthemac.com, na której można obejrzeć film promocyjny, z którego może zbyt wiele nie wynika, ale który daje do myślenia. A skąd przypuszczenia, że to właśnie Sony? Jej najnowszy program, jakim jest SpectraLayers Pro, dostępny jest zarówno w wersji dla PC jak i dla maków – to pierwszy program audio dla OS X w historii tej firmy (a także firmy Sonic Foundry, która sprzedała swoje programy firmie Sony).
Kilka dni temu otrzymałem do testów SpectraLayers i muszę przyznać, że ta wspaniała aplikacja pod względem interfejsu graficznego bardzo przypomina aplikacje makowe i sporo różni się od grafiki programów Vegas, SoundForge czy Acid. Poza tym Sony zostało wręcz zmuszone do tego ruchu w chwili, gdy największy konkurent Sound Forge, czyli WaveLab, także pokazał się w wersji makowej. Zresztą sami przedstawiciele firmy Sony w rozmowach nieoficjalnych mówią o tym, że szykują coś ekstra i żeby się przygotować na sporą zmianę.
lipiec 2012
Supertron – syntezator i arpeggiator (freeware)
Choć wiele osób jest uprzedzonych do instrumentów i efektów stworzonych w oparciu o aplikacje SynthEdit i SynthMaker, to jednak od czasu do czasu można znaleźć wtyczki wykonane (przynajmniej częściowo) z wykorzystaniem tych programów, które oferują interesujące funkcje i brzmienie. Z pewnością do takich można zaliczyć Supertron (aktualnie w wersji 1.31) z oferty argentyńskiego dewelopera publikującego na blogu Solcito Musica. Instrument ten przeznaczony jest głównie do generowania sekwencji w stylu elektronicznego rocka z lat 70., new romantic z lat 80. (ciekawy emulator stringów) czy brzmień do współczesnej muzyki dance. Użytkownik może skorzystać z gotowych schematów rytmiczno-melodycznych lub zaprogramować swoje, z uwzględnieniem zaawansowanej modulacji i czterech scen (subpresetów z szybkim dostępem lub automatyką). Sama sekcja syntezatora jest dość prosta, ale pozwala uzyskać soczyste brzmienie z ładnie działającą filtracją. Do tego dochodzi ciekawy efekt Vintager (który „postarza” lub „odmładza” brzmienie instrumentu), a także pogłos, efekty modulacyjne, distortion i echo. Supertron jest dość łagodny dla procesora komputera, ale jeśli mamy w odwodzie nieco więcej mocy obliczeniowej, wówczas możemy skorzystać z trybu wyższej rozdzielczości. Sekwencer krokowy w instrumencie programuje się dość łatwo, a dostępna w nim opcja „zaokrąglania” przejść między poszczególnymi krokami pozwala uzyskać interesujące efekty. W mojej opinii Supertron to ciekawy, nieszablonowy i dający możliwość kreatywnej pracy syntezator do tworzenia różnego typu partii arpeggio, który warto wypróbować. Instrument dostępny jest w wersji samodzielnej (stand-alone) i jako wtyczka VSTi dla Windows.
Estrada i Studio Plus nr 3
Ukazał się w sprzedaży kolejny, trzeci już numer kwartalnika Estrada i Studio Plus, tym razem poświęcony monitorom studyjnym. Redagując go starałem się zamieścić w nim jak największą ilość przydatnych informacji, które pozwolą Wam wybrać pierwsze (lub nowe) monitory do Waszego studia (domowego lub projektowego). Omawiamy w nim budowę monitorów, cechy szczególne różnych konstrukcji, a przede wszystkim to, jak konkretne rozwiązania sprawdzają się w praktyce i na co zwracać uwagę przed zakupem i w trakcie użytkowania monitorów. Znalazło się też miejsce na omówienie problematyki związanej ze stosowaniem subwooferów, praktyczne porady dotyczące odczytywania charakterystyk częstotliwościowych (po raz kolejny zwracam uwagę na fakt, że sama charakterystyka to tylko część prawdy o tym, jak dane monitory prezentują dźwięk i że w praktyce pojawia się znacznie więcej czynników, często zupełnie niemierzalnych, mających wpływ na finalny efekt brzmieniowy). Dużo miejsca poświęciliśmy zestawieniu ponad 200 modeli monitorów dostępnych na naszym rynku, z uwzględnieniem ich podstawowych parametrów oraz ceny detalicznej. Do magazynu dołączona jest płyta DVD z zestawem różnego typu sygnałów testowych, które pozwalają sprawdzić sam odsłuch jak i akustykę naszego pomieszczenia (o której adaptacji też sporo piszemy w tym wydaniu EiS Plus).
Trzeci numer magazynu Estrada i Studio Plus można nabyć w salonach pracy i empikach na terenie całego kraju oraz za pośrednictwem witryny Ulubiony Kiosk.
Feedback Compressor (free beta)
Tokyo Dawn Labs udostępniło ostatnią wersję beta swojego procesora dynamiki o nazwie Feedback Compressor (o wcześniejszej wersji pisałem już w marcu). To wyjątkowo interesująca wtyczka (32 i 64-bity, tylko dla Windows, pobieramy z tej lokalizacji), która funkcjonalnie dorównuje wielu komercyjnym narzędziom tego typu, a pod wieloma względami nawet je przewyższa. Mamy tu możliwość pełnej kontroli nad procesem kompresji, z uwzględnieniem takich elementów jak kilkadziesiąt trybów pracy detektora RMS/Peak, filtr Side-Chain z dwiema opcjami nachylenia i płynną regulacją częstotliwości, a także dwie oddzielne regulacje czasów powrotu zależne od charakteru przetwarzanego materiału (inny dla sygnałów impulsowych, inny dla dłuższych dźwięków). Jest też płynna i działająca w szerokim zakresie regulacja kolana charakterystyki kompresji i bardzo ciekawa funkcja niezależnego „zabarwienia” dźwięku harmonicznymi w zakresie pasma niskiego i wysokiego. Mamy również podsłuch sygnału Side-Chain i tryb Delta, w którym możemy posłuchać różnicy między sygnałem wejściowym a poddanym kompresji, a który pozwala nam ocenić, jaka część materiału audio przetwarzana jest przez procesor. Regulacja proporcji między sygnałem czystym a skompresowanym to już standard.
Jednak najważniejszą cechą tego kompresora jest to, że jego detektor reaguje na sygnał z wyjścia kompresora, a nie – jak w przypadku wielu tego typu narzędzi – z wejścia. Dzięki temu uzyskujemy interesujące brzmienie – kompresor bardzo ładnie reaguje na sygnał, umożliwiając uzyskanie całej gamy różnego typu efektów (głównie dzięki dużym możliwościom kontroli działania detektora). Jako narzędzie do obróbki dynamiki jest stosunkowo przeźroczysty i sprawdza się zwłaszcza tam, gdzie chcemy zapanować nad dynamiką, jak najmniej ingerując w strukturę brzmieniową. Bardzo interesująca i godna polecenia wtyczka.
DiscoDSP NightShine (freeware)
Świętująca swoje 10-lecie firma DiscoDSP udostępniła bezpłatną wtyczkę NightShine (VST tylko dla Windows, pobieramy ją stąd), będącą emulacją klasycznego kompresora VCA Alesis 3630. Ten niedrogi (mam na myśli oryginał) ale bardzo efektywnie działający kompresor cieszył się, i cieszy do dzisiaj, bardzo dobrą opinią, i choć niektóre egzemplarze miewały kłopoty przy pracy z dużym sygnałem (na przykład na sumie miksu), to 3630 włączony na śladach sprawuje się bardzo dobrze. Jego cechą charakterystyczną jest możliwość ustawienia całej gamy różnego typu brzmień skompresowanych, począwszy od głębokiego, klikającego dźwięku bębnów do łagodnego wyrównania szczytów. W wersji DiscoDSP mamy ponadto możliwość skorzystania z kompresji równoległej (gałka Depth reguluje proporcje między sygnałem z kompresją a sygnałem bez kompresji, choć nie jest to typowy regulator proporcji, ponieważ kompresja zawsze jest słyszalna), oraz nadającej „pazura” brzmieniu funkcji Softclip. Bardzo dobrze sprawdza się możliwość ustawienia bardzo krótkich czasów ataku, choć przydałaby się opcja ustawienia krótszych czasów powrotu. Generalnie rzecz biorąc wtyczka jest bardzo ciekawa i przydaje się zarówno w przypadku „charakternej” kompresji jak i delikatnego wygładzania. Polecam.
Kompresja Side-Chain w Cubase
Przy okazji odpowiedzi na pytanie mst odnośnie kompresji kluczowanej (Side-Chain) w kompresorze Molot (Molot nie jest w formacie VST3 i nie można go w tym trybie uruchomić bezpośrednio w Cubase) przygotowałem na szybko mały film z prezentacją sposobu aktywacji Side-Chain w oparciu o standardowy kompresor z Cubase.
Link do filmu (najlepiej oglądać w trybie pełnoekranowym)
Darmowy kompresor Fxpansion
Firma Fxpansion uraczyła nas darmowym kompresorem o nazwie DCAM FreeComp (promującym serię komercyjnych wtyczek DCAM Dynamics), który działa na komputerach Windows i OS X w formatach VST, AU i RTAS. Można go pobrać ze strony producenta po wcześniejszym założeniu swojego konta (które jest całkowicie bezpłatne). Po pobraniu wtyczki trzeba przebrnąć przez cały proces jej autoryzacji z indywidualnym hasłem i plikiem klucza. W moim przypadku autoryzacja z poziomu wtyczki się nie udała i musiałem jej dokonać za pomocą przeglądarki (na szczęście jest taka opcja).
Producent określa swój kompresor jako wtyczkę działającą na bazie modelowania sprzętowego kompresora grupowego (w domyśle SSL Buss Compressor), którego celem jest „sklejenie” miksu z jednoczesnym podkreśleniem uderzenia i definicji. Jeśli by tak miało być, to brakuje mi w tym wszystkim regulacji czasu powrotu, bardzo istotnej w tego typu pracach.
Testuję tę wtyczkę już od kilku dni i nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jej największą zaletą jest to, że jest darmowa. „Sklejanie miksów” średnio mi wychodzi, ponieważ jestem przyzwyczajony, by tego typu prac dokonywać mając do dyspozycji regulację czasu powrotu i wskaźnik redukcji, który wraca odpowiednio szybko, by ów czas właściwie ustawić. W tym wypadku jesteśmy trochę skazani na pracę w trybie permanentnej redukcji, a tego w kompresorach nie lubię. A może się po prostu uprzedziłem do tej wtyczki? Sprawdźcie sami – mam nadzieję, że Wam przypadnie do gustu.
Eve Audio SC205 (recenzja)
W historii przemysłu pro-audio bardzo często zdarzało się, że założyciele lub współzałożyciele firmy, która odniosła rynkowy sukces, zakładali inne firmy, o podobnym profilu, ale o nieco innej filozofii produktów. Tak też stało się w przypadku firmy Adam Audio, której współtwórca i były prezes Roland Stenz oraz Kerstin Mischke, była szefowa marketingu, założyli wspólnie nową firmę o nazwie Eve Audio, produkującą monitory studyjne.
Charakterystyczną cechą monitorów Eve Audio są woofery z wyjątkowo sztywną membraną z kompozytu na bazie struktury plastra miodu (SilverCone – stąd nazwa aktualnie dostępnych modeli: SC). Nowością w monitorach Eve Audio jest gałka na panelu czołowym, która jest typowym enkoderem z funkcją przycisku, otoczonym diodami sygnalizującymi pozycję. Gałką tą regulujemy nie tylko głośność, ale też wyciszamy monitory i regulujemy ustawienia trzech typów filtrów.
Elektronika monitorów w znacznej mierze opiera się na DSP i konwersji analogowo-cyfrowej zrealizowanej za pośrednictwem wysokiej klasy przetworników Burr-Brown. Na drodze cyfrowej realizowane są przede wszystkim dostępne w monitorze filtry oraz odpowiednie korekcje fazy sygnału.
Aktualnie na stronie internetowej firmy Eve Audio znajdziemy całą gamę modeli monitorów oraz subwooferów, z których w czasie pisania tego tekstu dostępne były tylko dwa: SC204 z 4-calowym wooferem oraz SC205, który jest przedmiotem niniejszej recenzji.Czytaj dalej
Distroyer – mały, a cieszy (freeware)
Distroyer to takie małe cudeńko firmy o prowokująco brzmiącej nazwie Bullshit Audio Technic, którego zadaniem jest uplastycznianie brzmienia bębnów. Nie jest to kompresor, limiter czy distortion, ale bardzo swobodne połączenie funkcjonalności wszystkich tych procesorów, pozwalające uzyskać silnie pompujący, puchaty dźwięk zestawu perkusyjnego. Wtyczka sama w sobie może być używana do uzyskiwania efektów specjalnych, ale aplikując obróbkę równoległą (równolegle z tym samym śladem, ale bez żadnej obróbki), można już przeprowadzić dość ciekawe eksperymenty brzmieniowe.
Jeśli będziecie już na stronie Bullshit Audio to polecam też inną interesującą i także darmową wtyczkę – TransiPunch. Jest to procesor transjentów działający dla niskich i wysokich tonów. Umiejętnie użyty pozwala dodać odrobinę pazurka do śladów perkusyjnych. Obie wtyczki dostępne są w formacie VST dla Windows i można je pobrać stąd.
Aktualizacja: strona producenta już nie istnieje, a powyższy link to odnośnik do strony ze zarchiwizowanymi plikami DLL.