Bardzo ciekawy instrument zaproponowała grupa Brain Control. Jest to czwarta wersja syntezatora Tunefish, który dostępny jest dla komputerów PC, Linuks i Mac, zarówno w wersji 32 jak i 64-bitowej (pobieramy stąd). W przypadku wtyczek freeware to prawdziwa rzadkość. Syntezator łączy elementy syntezy addytywnej i syntezy z tablicą próbek, charakteryzując się przy tym dużą przejrzystością, łatwością obsługi i brzmieniem sprawdzającym się w nowoczesnej muzyce elektronicznej. W charakterze oscylatorów, a w zasadzie oscylatora, działa tu sekcja Generator, gdzie możemy ustawić wynikowy kształt próbki oraz podejrzeć jej widmo. Ustawień dokonujemy regulatorami Bandwidth, Damp, Harmonics, Drive, Scale i Modulation, przy czym trudno tu mówić o jakichś regułach – trzeba grać, kręcić i słuchać. Do „pomnożenia” głosów używa się kontrolki Spread (z dużą ostrożnością) oraz przycisków w sekcji Unisono. Możemy też dodać szum o zdefiniowanym przez nas charakterze. Sam surowy szum brzmi zazwyczaj nieciekawie, więc warto go czymś zmodulować. I w tym zakresie mamy genialnie prostą matrycę modulacji, w której wybieramy źródło modulacji (dwa LFO z możliwością synchronizacji do tempa lub dwie obwiednie) oraz głębokość i cel modulacji (praktycznie każdy parametr w instrumencie, wliczając w to modulację głębokości modulacji – bardzo fajna rzecz). Całość uzupełnia sekcja porządnie brzmiących efektów, wśród których na szczególną uwagę zasługuje filtr formantowy oraz Distortion.
Tunefish to świetny instrument dla osób poszukujących prostego syntezatora, w którym mogą trochę na drodze przypadku, a trochę ze świadomością celu, do jakiego dążą, wykreować interesujące dźwięki. Zdecydowanie polecam.
bezpłatny vst
Śmiesznie poważny syntezator (recenzja)
Yamaha CS01 była na początku lat 80. jednym z najpopularniejszych instrumentów elektronicznych doby przedcyfrowej. Usłyszymy ją w wielu klasycznych utworach z tamtych lat, od OMD po Chicka Corea. Jej freeware’owy, wirtualny odpowiednik pod postacią wtyczki VST Hahaha CS01 pojawił się już jakiś czas temu, ale teraz wraca w nowej odświeżonej formie jako v2.0 (do pobrania stąd).
Nowy instrument ma poprawioną grafikę, 8-głosową polifonię i wbudowany chorus. Oczywiście nie mogliśmy się powstrzymać od sprawdzenia jak działa, i od razu ukroiliśmy na nim mały kawałek demo.Czytaj dalej