Koniec firmy Digidesign!

Wszystko na to wskazuje, że na dobre pożegnamy się z marką Digidesign. Ekran powitalny nowego Pro Tools 8.0.3 zamiast znanego loga Digi wyświetla logo Avid, a komunikat na stronie Digidesign brzmi jednoznacznie:

„Zapewne zauważyliście jak wiele zmian zaszło w tym roku w firmach Digidesign i Avid. Są one częścią szerszego planu działań, których celem jest dostarczenie ci nowoczesnych rozwiązań i technologii. Idziemy naprzód, a celem jest stworzenie nowej, jednolitej struktury o nazwie Avid. Zapewne wielu z was zauważyło logo Avid na reklamach firmy Digidesign, na jej stronie internetowej, klipach wideo itd. W ramach dalszej transformacji wszystkie produkty i usługi znane jako Digidesign przyjmą logo Avid. Jesteśmy zintegrowanym zespołem składającym się z ludzi z pasją, którzy dążą do tego, by tworzyć nowe rozwiązania dla muzyki, obrazu oraz dystrybucji multimediów. Razem będziemy mogli osiągnąć znacznie więcej niż wszystkie firmy osobno. Mamy nadzieję, że tak jak i my, jesteś podekscytowany tym co przyniesie przyszłość”.

Komentarz

Współpraca między Avid a Digidesign sięga początku lat 90., kiedy to Digidesign zaczęło projektować interfejsy audio i synchronizatory dla systemu Avid Film Composer. Niejako w sposób naturalny Digidesign zostało przejęte przez Avid w 1996 roku zyskując solidne wsparcie finansowe i merytoryczne. Kilka lat później sztandarowy produkt Digidesign, czyli Pro Tools, stał się podstawowym systemem rejestracji i edycji stosowanym w profesjonalnych studiach nagrań, a kompatybilność z systemami Avida wprowadziła Pro Tools także na salony producentów filmowych.

W ubiegłym roku, w obliczu narastającego kryzysu, korporacja Avid postanowiła się zrestrukturyzować i w kwietniu 2009 ogłosiła swój plan. Oficjalnie chodziło o integrację wszystkich firm do niej należących (Digidesign, M-Audio, Pinnacle i Sibelius) pod jednym sztandarem, co pozwoliłoby zaoszczędzić na kosztach związanych z administracją i działaniem całej struktury. Coś jednak poszło nie tak, skoro miesiąc później z Digidesign odeszli najważniejsi ludzie: Dave LeBolt (prezes i „mózg” systemu Pro Tools), Peter Gorges (założyciel Wizoo i człowiek, który wymyślił linię syntezatorów AIR) i Scott Church (najważniejszy człowiek w dziale sprzedaży i marketingu). Mówiło się też o likwidacji działu konstrukcyjnego w samej firmie i powierzeniu prac nad systemem Pro Tools wynajętym ludziom z zewnątrz. Zarobki pracowników Digidesign (wtedy już nazywanej Avid Audio) zachwiały się i poszły w dół, pojawiła się dezorganizacja i spadło morale całej załogi z Daly City. Główną przyczyną tego stanu było wyprowadzenie części działu konstrukcyjnego na zewnątrz, do Kijowa na Ukrainie. Anonimowe komentarze pracowników Avida na różnego typu forach internetowych brzmiały tak: „Avid Audio, wcześniej znany jako Digidesign, to było wymarzone miejsce pracy, teraz stało się nocnym koszmarem”; „pracujemy ciężko aby utrzymać pozycję Pro Tools, ale przyszłość nie wygląda ciekawie”; „zarząd sprawia wrażenie, że jedyną rzeczą, która go interesuje jest aktualna cena akcji firmy”; „współpraca między działami audio i wideo układa się fatalnie, bez przerwy są jakieś konflikty”.

Ostatnią wypowiedź zacytujemy w całości: „Avid (w takiej postaci jak obecnie) jest spółką na krawędzi. Kierownictwo (Gary Greenfield i jego kumple) obrali kurs kolizyjny, ignorując wszystkie sygnały ostrzegawcze. Ważnych i doświadczonych pracowników traktuje się jak śmieci i podejmuje zaskakujące decyzje jeśli chodzi o dalszy rozwój. Pracownikom nie mówi się całej prawdy o stanie firmy, gdy w tym samym czasie kadra zarządzająca otrzymuje premie i pieniądze na „specjalne wydatki” w kwocie 300.000 dolarów. Połowa pracowników funkcjonuje gdzieś za oceanem, i są to ludzie, którzy nigdy nie mieli do czynienia z profesjonalnym dźwiękiem”.

Wróć do nowości