Gdy mowa o
Radiohead, zazwyczaj przychodzą na myśl Jonny Greenwood i Thom Yorke. Tym razem wypowiedział się gitarzysta
Ed O’Brien, który odniósł się do sytuacji panującej w branży muzycznej w kontekście wydania przez Radiohead płyty
In Rainbows. Jego słowa mogą zabrzmieć ciekawie, zwłaszcza jeśli porównamy je z tym, co
niedawno mówił Bono. Generalnie z całego wywiadu, który można znaleźć na stronie
PaidContent, wyciągnąć można dwa wnioski:
- Konsumenci mają swoje wymagania i jeśli nie zadbasz o to, by twój produkt był dostępny we wszystkich formach i we wszystkich sklepach, wtedy ograniczasz sobie krąg potencjalnych odbiorców (a tym samym własne dochody). To niesłychanie ważna rzecz i niekiedy artyści muszą podjąć decyzję co do sposobu dystrybucji – czy wydać coś w dużej skali (i czy wydać płytę tylko w postaci cyfrowej, czy cyfrowej i na nośniku), czy wydać materiał w mikroskali (dystrybucja strumieniowa za pośrednictwem zewnętrznych firm z niższą marżą, albo sprzedaż przez serwisy takie jak iTunes czy Amazon przez pobieranie plików, godząc się na wyższe marże).
- Artyści potrzebują uczciwego podejścia ze strony firm, z którymi decydują się na współpracę w zakresie sprzedaży muzyki. To odnosi się zarówno do dużych wydawców, jak i pozostałych firm pracujących w branży i świadczących usługi względem artystów. Ed uważa, że w wielu przypadkach umowy jakie oferują firmy płytowe to jak „analogowy model w cyfrowym świecie”.