Synth1 uważany jest powszechnie za jeden z najlepszych syntezatorów freeware. Ten kultowy wręcz instrument wzorowany na syntezatorze Nord Lead powstał już wiele lat temu, i przez pewien okres jego twórca, Ichiro Toda, nieszczególnie się palił do tego, aby go rozwijać. Jednak presja ze strony użytkowników oraz pojawiające się jak grzyby po deszczu biblioteki brzmień dla Synth1 zdopingowały go do pracy. Instrument zaczął być rozwijany, pojawiła się wersja 64-bitowa, a kilka dni temu światło dzienne ujrzał Synth1 dla komputerów Mac, pod postacią wtyczki Audio Unit oraz VST. Trzeba jednak zaznaczyć, że jest to wersja beta (1.13), i w przypadku OS X działa tylko w trybie 32-bitowym. Ale to i tak duży krok naprzód. Instrument w wersjach dla Windows i Mac można pobrać ze strony twórcy tego syntezatora. W większości jest ona po japońsku, ale bez trudu znajdziemy odpowiednie linki. Do programów 64-bitowych (np. Logic X) potrzebna będzie „przejściówka”, taka choćby jak Sound Radix 32 Lives. Z kolei Bitwig otwiera instrument bez problemu, choć tylko w wersji VST (Bitwig nie obsługuje jeszcze AU). Synth1 otworzymy też w Ableton Live 9, zarówno jako VST, jak i jako AU. Instrument nie ma własnego instalatora – komponenty AU i VST należy przenieść ręcznie do odpowiednich miejsc na twardym dysku. Presety do Synth1 bez problemu znajdziecie korzystając z Google.
Król syntezatorów freeware dostępny dla Mac OS X
komentarze 3