22 grudnia mija 23 rocznica śmierci Grzegorza Ciechowskiego, mojego muzycznego mentora i człowieka, który miał duży wpływ na kierunek, w jakim potoczyło się moje życie. Wspominam mój wywiad z Nim, jaki przeprowadziłem w 2000 roku w Jego domku na Kaszubach.
panteraz
Tegoroczny Koniec Świata
Pod tym bardzo optymistycznym tytułem kryje się moja czwarta płyta, która jest już dostępna na wszystkich platformach strumieniowych oraz Bandcampie.
Bez kompresji: Czy ja coś mam do winylu?
To nie tylko felieton o płytach gramofonowych, cyfrze i tematach kontrowersyjnych, ale też pierwsza oficjalna zapowiedź nowej płyty Panteraz.
Trzeciapuyta PANTERAZ
Tytuł tego albumu mógłby być przedmiotem wielu analiz, podobnie jak sama okładka. Ale to nie ma większego znaczenia. Ważne jest to, że po trzech latach w końcu zdecydowałem się poświęcić „trochę” czasu i zamknąć ten projekt pod postacią zwartej i skondensowanej całości. Mam nadzieję, że efekt przypadnie Wam do gustu.
A gdyby ktoś pytał, co to za styl muzyczny, to śmiało można mówić, że to alterdenatywa, a konkretnie The New Wave of Symphonic Punk. Taki sobie wymyśliłem i będę się tego trzymał. Miłego słuchania!
Panteraz: Transformacja
Równo rok od premiery pierwszej płyty Panteraz Komunikaty pojawił się drugi album o nazwie Transformacja. Znajduje się na niej 9 piosenek, które zamyśle twórcy projektu Panteraz, Tomasza Wróblewskiego, tworzą jednolitą całość o wyrazistym, nietuzinkowym klimacie i niekiedy bardzo mocnych, skłaniających do refleksji słowach.
Tak sam autor mówi o projekcie:
To chyba bardziej osobista płyta niż Komunikaty. Ponieważ mam już trochę lat, sięgam w niej głęboko do czasów „których nie ma już“, co słychać choćby w „Kto, jeśli nie my“. Technologicznie wykorzystałem zupełnie nowe metody produkcji z użyciem najnowszych narzędzi, jak pakiet iZotope Neutron 2, Nectar 3 Elements, a zwłaszcza zabójczy Novatron i morderczy Newfangled Elevate – moim zdaniem to aktualnie topowy system do masteringu. Jest dużo więcej najnowszych syntezatorów, w tym znakomity Thorn i boski Dune 3, który nie miał jeszcze premiery, ale już mogę powiedzieć, że to będzie duże wydarzenie. Z drugiej strony pojawiają się takie instrumenty jak banjo i ukulele. Szczególnie to ostatnie przypadło mi do gustu. Cała płyta jest nieco bardziej „taneczna“ i z mocniejszym bitem, w uzyskaniu którego pomógł mi Heavyocity Damage. To instrument o nieprawdopodobnej wręcz dynamice i nieskończonych możliwościach kreowania rytmów. W przypadku gitar doskonale sprawdził się skromny Hotone Vstomp Amp, który ma wszystko to, czego nie mają Amplitube i Guitar Rig – bardzo solidne emulacje wzmacniaczy bez zbędnych bajerów.
Na płycie dominują melodyjne, ale w specyficzny sposób przybrudzone harmonicznie i brzmieniowo refreny, będące nośnikiem dla głównej treści tych piosenek, czyli tekstów – niesztampowych, refleksyjnych, skłaniających do zadumy. Tytuł płyty dość jednoznacznie sugeruje jej tematykę – zachodzące w ciągu ostatnich 40 lat zmiany w naszym kraju, w kontekście zwykłego życia wrażliwego człowieka. Autorem okładkowego zdjęcia jest Sławek Sobczak (Acided)
Płyta jest do wysłuchania na serwisie Bandcamp projektu Panteraz (podobnie jak poprzednia Komunikaty) i dostępna do nabycia we wszystkich serwisach strumieniowych, w tym Spotify, Tidal, iTunes, Apple Music, Deezer, Google Play i innych.
Komunikaty
Tomasz Wróblewski, jako Panteraz, wydał swoją płytę pod tytułem Komunikaty. Zawiera dziesięć utworów o łącznym czasie trwania 43 min i jest już dostępna na wszystkich serwisach strumieniowych. Pierwszy singiel z tej płyty, z kończącym ją utworem Jak długo mogę czekać, znajdziecie poniżej, wraz z prezentacją finalnego zgrania, użytych w torze masteringowym procesorów oraz ich ustawień. Czasem dobrze jest podejrzeć, jakich narzędzi, a także w jaki sposób, używa się podczas tego rodzaju prac. Można też zauważyć, że wbrew temu, co się powszechnie twierdzi, podczas masteringu często stosuje się obwiednię głośności na sumie, a tłumienie limitera raczej nie przekracza 1,5 dB.
Odnośnie samej płyty, która zbiera pochlebne opinie, fragment recenzji Marcina Staniszewskiego (Beneficjenci Splendoru):
Podoba mi się zrównoważony charakter tych nagrań – całe spektrum elegancko zagospodarowano, a każdy instrument osadzono ładnie w miksie. Wróblewski nie bał się też dźwiękowych eksperymentów i sięgania po radykalne efekty, co daje bardzo ciekawy rezultat, bo muzyka Panteraz, tkwiąca korzeniami w latach 80., zyskuje współczesny sznyt.