Aleksy Waniejew (poniżej znajdziecie fragment wywiadu z tym utalentowanym deweloperem) udostępnił nowe wersje bezpłatnych plug-inów swojego autorstwa: Beeper 2.1 i Stereo Touch 2.1. Są one kampatybilne z Windows i Mac OS X, mogąc pracować pod kontrolą hostów z obsługa VST i Audio Units.
Beeper to wtyczka narzędziowa generująca krótkie dźwięki zakłócające w wybranym materiale dźwiękowym. Stereo Touch służy natomiast do transformacji ścieżki monofonicznej do postaci stereo.
A oto fragment wywiadu jakiego Aleksy udzielił jakiś jednemu z rosyjskich magazynów komputerowych:
Kilka lat temu na znanym portalu www.hitsquad.com pojawiło się kilka wtyczek mało znanego dewelopera Rosji, który opublikował programy Impulse Modeler i r8brain. Dostępność tych wirtualnych narzędzi na pirackich portalach oznaczała, że zdobyły one sporą popularność. Następne jego produkty to seria bezpłatnych wtyczek Voxengo. Teraz Voxengo to uznana marka, a Aleksiej Waniejew stał się znaczącą postacią na rynku oprogramowania audio. Oto wywiad, jaki w 2002 roku przeprowadził z nim Magazyn Komputerowy.
Opowiedz o sobie, skąd jesteś i dlaczego zdecydowałeś się pisać oprogramowanie muzyczne?
Nazywam się Aleksiej Waniejew, mam 22 lata (wywiad pochodzi sprzed ośmiu lat, więc obecnie Aleksiej to 30-latek) i mieszkam w mieście Syktywkar (Republika Komi, Rosja). Jest to małe prowincjonalne miasto, którym mało kto wie czym jest programowanie. Komputerami interesuję się od 10 lat, a poważniejsze rzeczy zacząłem tworzyć mając lat 18. Potem tworzyłem bazy danych, a jednocześnie byłem zaangażowany w komponowanie – starałem się pisać muzykę z wykorzystaniem sekwencera i samplera. W ten sposób wszedłem w świat cyfrowego dźwięku, ale nie tylko „na zewnątrz”, jako użytkownik, ale także „od wewnątrz”. W 1999 roku napisałem program pogłosowy. Nie wiedziałem wtedy nic o wtyczkach, to był pogłos pracujący offline – wprowadzało się plik WAV, a on dodawał reverb. W każdym razie, suchy dźwięk z trackera zaczął ożywać. Oczywiście, do tych możliwości, jakie oferowały wtedy takie programy jak Vegas, Cubase czy Sonar było mu daleko, ale zdobyłem już jakieś podstawy. Jako twórca muzyki nie czuję się specjalnie mocny. Ale mogłem się realizować jako twórca narzędzi muzycznych. Interesuję się też reżyserią dźwięku, techniką nagraniową, miksowaniem i mastering. Sam czasami siedzę za konsoletą miksując na żywo koncerty lokalnych grup.
Gdy napiszesz jakiś program i odpowiednio go dopracujesz, przychodzi czas na jego sprzedaż. Jak to wygląda w twoim przypadku? Teraz mamy wiele książek na temat metod sprzedaży, korzystasz z nich?
Nie czytałem żadnej z tych książek. Korzystam z tego, co jest teraz w zasięgu ręki. Jest rzeczą oczywistą, że aby coś sprzedać, musisz przedstawić to jak największej liczbie osób. Oczywiście, nie powiem, że osiągnąłem wielki sukces, ale zdobyłem spora popularność. Korzystam z publicznie dostępnych środków promocji – Download.com, Hitsquad.com, specjalistyczne forum dyskusyjne. Bardzo skuteczne są linki do stron darmowych programów. Innymi słowy, nie przeznaczam pieniędzy na reklamę, ale własne zaangażowanie.
Jakie książki na temat programowania sa twoim zdaniem najlepsze?
Jest takie powiedzenie: „Czukcza to nie czytelnik, Czukcza jest pisarzem”… Osobiście uważam, że najlepszą książką na temat oprogramowania jest kod źródłowy innych programistów. Po pierwsze, to bardzo trudna lektura, ale pozwala zdobyć doświadczenie i poznać techniki programowania oraz wewnętrznej organizacji programów. Oczywiście warto przeczytać oficjalne dokumenty od producentów sprzętu i oprogramowania – jest to opis zestawu instrukcji procesora lub dokumentacji do edytora tekstu. To jest coś, na czym pracujsze – musisz dokładnie wiedzieć, co działa bez zewnętrznej interpretacji i w jaki sposób korzystać z poszczególnych funkcji.
Pingback: Nagraj bębny za 15 dolarów « 0dB.pl – twój poziom odniesienia