Japończycy mają tendencję do gadżeciarstwa i nieco dziecinnego, dość oryginalnego podejścia do muzyki, zwłaszcza elektronicznej. Najlepszym przykładem jest artysta Kaseo – jeden z tych, którzy eksperymentują z tzw. circuit bendingiem, czyli czymś w rodzaju zabawy pod nazwą gdzie włożyć śrubokręt, żeby zapiszczało. Wspomniany artysta, mający ewidentną obsesję na punkcie kompletnie niezrozumiałego pod naszą szerokością geograficzną zjawiska kulturowego pt. Pikachu – postanowił użyć przedmiotu swoich fascynacji jako elementu kreowania brzmienia.
Poniższe klipy wideo pokazują, jaki jest tego efekt (warto zwrócić uwagę na samodzielnie wykonaną z pudełka po haczykach na ryby imitację gramofonu Technics – Japończyk to jednak potrafi!). Zainteresowanych odsyłamy też do kanału wideo tego oryginalnego twórcy.