Brytyjski magazyn Sound on Sound, który świętuje swoje 25-lecie obecności na rynku, opublikował listę 25 najważniejszych zdaniem jego redaktorów produktów, które zmieniły świat nagrywania. Oto ona (w kolejności alfabetycznej):
Z mojego punktu widzenia brakuje tu kilku istotnych elementów, które być może nie były zauważalne z perspektywy Wielkiej Brytanii czy całego tzw. świata Zachodu, ale u nas (choć z pewnością nie tylko) odegrały istotną rolą. To przede wszystkim karty dźwiękowe Creative z serii Sound Blaster, ze szczególnym wskazaniem modelu Live!, program Fruity Loops i później FL Studio) oraz to, co redaktorzy SOS przeoczyli zdecydowanie – mikrofony pojemnościowe produkcji chińskiej: Studio Project, MXL, sE Electronic i inne. Mówiąc szczerze jestem sobie w stanie wyobrazić współczesną muzykę bez np. Liquid Channel, Genelec 1031, Opcode Studio Vision czy MOTU 828 (z całym szacunkiem dla tych świetnych produktów), ale tak naprawdę obraz tego co słyszymy z mediów zmieniły właśnie te tanie, ogólnie dostępne mikrofony, monitory odsłuchowe czy programy do układania bitów. Poza tym czy taki np. SSL AWS900, który trafił chyba tylko do domowych studiów nagrań bogatych muzyków miał aż tak duże znaczenie dla branży? Chyba w tym kontekście, że wskazał nowy kierunek działania firmy SSL. W każdym razie lista powyższa jest dość dyskusyjna.
Zdecydowanie jestem za SB LIVE ! to w zasadzie umożliwiło mi początek zabawy z muzyką na komputerze. i Asio 4 all 😉
z listy która jest to skłoniłbym się w stronę Alesis ADAT – to było w tedy coś 😉
pozdro
Opcode to byl pierwszy sekwencer i pierwszy system midi sensownie opracowany, tak wiec wspolczesna muzyka bez tej firmy to tak jak wileoslad bez LesPaula albo gitara elektryczna bez Fendera – oczywiscie, ktos inny by wymyslil 😉
Natomiast Focusrite Liquid Channel, ableton i fostex… hmm… 😉
matiz: wyprzedzileś mnie z wielośladem LP i Liquidem
Albo finalizer – bez sensu! Przecież wielopasmowe kompresory lub ich namiastki w postaci rownoległej kompresji poprzedzonej silnym EQ robiło się lata wcześniej…
bez sensu ta lista
Ale jednak finalizer na tej liscie wydaje sie byc uzasadniony.
No, skoro jest tam Motu 828, to i Finalizer być musi… 😉
Z mojej perspektywy na liście mógłby się jeszcze znaleźć Reaper.
Ableton ok, genialny program ,nie tylko do LIVE ,nie mający odpowiednika. Reaper dobry, ale taki jak kilka innych.
TB-303!!!
Bardzo wybiórczo zrewolucjonizowało 😉 samą muzykę elektroniczną 😉 Co do FLS to się zgadzam- powinien być na tej liście.
a yamahy dx????
A tracker? 2/3 producentów urodzonych w latach 70. i 80. stawiało pierwsze kroki na Amidze i programach typu Protracker.
Coś w tym jest. Na PC też było trochę trackerów.
kilka znajomych miejsc ma SSL AWS900 – zadne z nich nie jest studiem domowym bogatego muzyka
jedno z nich: http://www.premisesstudios.com/
A ja trochę nie w temacie 😉 Takiego zastoju na 0db.pl chyba jeszcze nie było… Szkoda, bo wg mnie to jedna z najfajniejszych music-stron.
Skoro na liście jest SBLive, to ja bym dodał do tego (koniecznie) sterowniki KX.
Instrumenty – dałbym Minimoog, yamaha DX7, korg M1. Co do samej realizacji dźwięku – E-MU PARIS, SB Live!, Alesis ADAT, ogólnie cyfrowe stoły mikserskie