Po kilku dniach przestoju jeśli chodzi o ciekawostki pojawił się wreszcie interesujący instrument, do tego całkowicie darmowy. Daedalus (czyli po naszemu Dedal – ojciec Ikara) to stworzony przez Joergena Arvidssona polifoniczny syntezator z zaawansowaną kontrolą parametrów poprzez MIDI i ciekawym brzmieniem. Ma bardzo zgrabnie napisany kod, jest lekki, ładnie wygląda i świetnie daje się kontrolować w czasie rzeczywistym (polecam go głównie do pracy na żywo, gdyż z myślą o takich właśnie zastosowaniach został stworzony). Dobrze brzmiące filtry i arpeggiator tylko zwiększają jego możliwości. Przy uruchomieniu pojawia się ekran zachęcający do przesłania autorowi dowolnej sumy pieniędzy jako wynagrodzenie za jego trud. Zapewniam, że warto. Instrument pobieramy stąd, a stąd dodatkowy bank presetów. Ode mnie pięć gwiazdek.
Ładuje synth w FLu, zaczynam grac, przeglądać mozliwosci itp. Działa. Kiedy jednak chce cos zaprogramowac w PianoRoll’u, zanim zacznie odtwarzanie patternu, są sekunda -dwie przerwy od momentu wcisniecia [play], program ścina sie wtedy. Co sie dzieje?
Przyglądam mu sie bliżej i widzę podobny problem pod Reaperem – chwila zawieszenia przed pojawieniem się dźwięku. Też tak macie na innych DAW?
U mnie (Win7 64) w Reaperze po włączeniu nadrywania bądź odtwarzania jest chwila „postoju” i później już ok. Jakiś babol, bo sam instr. b. fajny.
Tak, ale gdy musisz poedytowac za pomocą pianoli to wtedy to jest drażniące.
Mam to (też „monolisa”) w swojej stajni – przyjemna grafika i ciepłe brzmienie. Ot, po prostu, żeby sobie pograć:)