Phoenixinflight to nowy deweloper, działający stosunkowo od niedawna, ale mający na swym koncie dwie ciekawe wtyczki freeware, z których pierwsza, Thriller EQ doczekała się kilka dni temu wersji 1.3 (pobieramy stąd) i wygląda na coraz lepszą emulację korekcji z konsolety Harrison (na niej nagrano m.in. Thrillera Michaela Jacksona, stąd nazwa wtyczki).
Teraz natomiast pojawił się kolejny procesor (wtyczka VST dla Windows, pobieramy ją stąd), także w wersji bezpłatnej. Jest to wirtualny klon korektora graficznego API 560 charakterującego się zastosowaniem filtrów z tzw. proporcjonalną dobrocią. Polega to na tym, że dobroć (Q), a więc szerokość zakresu, w jakim działa dany filtr, zmienia się w zależności od ustawionego podbicia/wzmocnienia – jest mniejsza na początku zakresu regulacji (filtr działa szerzej) i zwiększa się wraz ze zwiększaniem efektywności działania filtru (filtr staje się coraz węższy, przez co mniej oddziałuje na sąsiednie pasma).
Koncepcja tego typu korektora powstała w latach 60., a praktyczne zastosowanie znalazła w konsoletach API produkowanych w latach 70. i 80. Wtyczka wyposażona jest w 20 presetów i przeznaczona do różnego typu prac – od miksu pojedynczych śladów aż do końcowej obróbki materiału. Procesor charakteryzuje się niewielkim zużyciem zasobów CPU, więc można go śmiało włączać na wielu torach sygnałowych. Tego typu korektory są znacznie prostsze i bardziej intuicyjne w obsłudze niż korektory parametryczne, i choć nie oferują takich zaawansowanych możliwości jak one, to jednak wiele osób lubi z nich korzystać głównie z tego względu, że bardzo szybko można ustawić żądaną charakterystykę, której kształt wizualizuje rozmieszczenie suwaków.
10EQ okazał się w praktyce znakomicie brzmiącym korektorem. Trzeba jednak pamiętać, że autor wbudował w nim limiter, więc mocniejszy sygnał będzie poddany ograniczaniu, co doskonale słychać na prezentacji. Osobiście nie mam nic przeciwko temu, ponieważ rozwiązanie to dodaje brzmieniu sporo zadziorności i korektor może się pochwalić przez to indywidualnym charakterem. W prezentacji znalazły się wszystkie presety w takiej kolejności, w jakiej występują na liście (patrz obok).
Wtyczka prezentuje się bardzo ciekawie zwłaszcza z zaimplementowanym wewnątrz limiterem, co jak zauważyłem w porównaniu z posiadaną przeze mnie wtyczką tej samej emulacji (Waves API 560) skutkuje mniejszymi przesterowaniami dając czystszy dźwięk. Różnice są niewielkie pomiędzy posiadaną przeze mnie wtyczką Waves API 560, a bezpłatną 10EQ firmy Phoenixinflight, ale jednak są. Niemniej są to niewielkie różnice i plugin jak na wtyczkę freeware jest ciekawą opcją godną polecenia. Niestety nie miałem styczności z prawdziwym urządzeniem firmy API z którego obie firmy korzystały przy produkcji swoich programowych odpowiedników i niestety nie mogłem porównać, która tak naprawdę najbliżej jest pierwowzoru.