Monitory Mackie MR5 i MR8 zdobyły sobie wielu zwolenników i znalazły się wśród najchętniej kupowanych monitorów aktywnych na świecie. Na tegorocznych targach NAMM firma prezentuje ich nowe wersje: MR5 mk2 i MR8 mk2. Nowe monitory także są aktywne, a ich głośniki zasilane są ze wzmacniaczy pracujących w klasie A/B. Obudowa jest otwarta z portem bass-reflex wyprowadzonym na tylnym panelu. Do podłączenia sygnału służą gniazda XLR, TRS 1/4” oraz RCA. Zestaw manipulatorów pozwala użytkownikowi na ustawienie odpowiadającej mu korekcji. W mniejszym monitorze znajdziemy woofer z membraną 5,25”, a w większym z membraną 8”. W obu pracuje 1-calowy tweeter z miękką kopułką współdziałający z ciekawym falowodem o szerokich kątach rozproszenia. W przypadku wooferów zadbano o to, by miały one jak najmniej zniekształceń i rezonansów. Wszystkie przetworniki są zupełnie nowe i opracowane specjalnie pod kątem tych monitorów. Monitory charakteryzują się wyrównanym brzmieniem i wiarygodną stereofonią, ale z ostateczną opinią poczekam chyba do ich testów…
Ciekawe, ciekawe … oby był jakiś progres.
Tymczasem Ja poczekam na coś nowego z wyższej półki typu Mackie HR624MK3 z 6-7″ wooferem z równym brzmieniem, i nisko schodzącym, dokładnym, szybkim basem, i trójwymiarową stereofonią + niewycofaną średnicą (obecne HR624MK2 podobno nieco kłamliwe … chyba że to kłamliwa propaganda szerzona przez antyfanów).