Zagadką pozostaje dla mnie fakt nadania instrumentowi VST takiej właśnie nazwy – Podolski. Nie wykluczam, że Urs Heckmann i jego koledzy z firmy U-He są fanami niemieckiego piłkarza polskiego pochodzenia (wskazywałaby na to grafika z piłką nożną znajdująca się na ostatniej stronie instrukcji obsługi). Program ten nie jest nowy, bo przewijał się już tu i ówdzie, choćby jako dodatek do niemieckich magazynów Keyboards oraz Sound&Recordings. Teraz Podolski, wraz z odświeżonym interfejsem graficznym, zestawem nowych presetów autorstwa należącego do ekipy u-he Howarda Scarra (presety oznaczone inicjałami HS) oraz angielską instrukcją obsługi dostępny jest za darmo pod tym adresem (przyciski w prawym górnym rogu ekranu) – zarówno dla komputerów Mac (VST/AU) jak i Windows (VST 32/64).
Instrument nie jest jakoś szczególnie rozbudowany, ponieważ ma jeden oscylator, dwie obwiednie, dwa LFO, filtr, chorus, flanger, delay i arpeggiator, ale poszczególne jego elementy są pomyślane tak, że można za ich pomocą uzyskać bardzo ciekawe brzmienia. Podczas pierwszego kontaktu z syntezatorem polecam przejrzenie biblioteki nowych presetów, wśród których na pewno znajdziecie szereg inspirujących brzmień.
Miły dodatek to fakt, że „free” oznacza „nie musisz się, rejestrować, podawać e-maila i ogólnie zastanawiać się ile spamu poślemy na twoją skrzynkę”.
Pozdrawiam
Zgadzam się- w przeciwieństwie do całego NI gdzie trzeba ściągać i robić dodatkowe zylion rzeczy, w końcu komuś przyświeciła idea faktycznego Freeware.
Jak coś jest dobre to autor nie potrzebuje nas nękać, bo wie ze dobra wieść sie sama rozejdzie.
sporo fajnych presetów mimo że już potrafią pokręcić tu i tam to jednak najlepiej się czuję modyfikując presety, niż tworząc dźwięk od 0, nie jest to jakiś skomplikowany synth ale ja już na nim buduję bit więc znaczy że warty uwagi brzmi spoko
This is a fucking joke?