Jeśli masz program Ableton Live i chęć na perkusyjne brzmienia z płyt Purple Rain czy 1999, to możesz je teraz mieć całkowicie za darmo!
Prince jest jednym z moich ulubionych artystów tworzących w latach 80., a jego płyta Purple Rain znajduje się w pierwszej piątce najchętniej słuchanych przeze mnie albumów. Co ciekawe, w miarę upływu lat dostrzegam coraz to inne jej walory i bez wahania mogę stwierdzić, że pod każdym względem jest jedną z trzech najlepszych i najbardziej rewolucyjnych płyt tamtych lat (razem z Songs From a Big Chair duetu Tears For Fears oraz Welcome to the Pleasuredome formacji Frankie Goes To Hollywood).
Zawsze intrygowały mnie bębny na płytach Purple Rain i 1999 Prince’a, i choć wiedziałem, że były to w sporej części dźwięki z LinnDrum i LM-1, to jednak brzmiały one zdecydowanie inaczej niż na płytach pozostałych artystów z lat 80.
Warto zaznaczyć, że popularność maszyn Rogera Linna spędzała sen z powiek szefom firmy Roland, którzy wyraźnie widzieli, że ich TR-808 i TR-909 przegrywają z kretesem bitwę o serca muzyków i nie dają takich możliwości jak bazujące całkowicie na samplach produkty Linna. Do rozwiązań analogowych zrazili się tak bardzo, że praktycznie po dzień dzisiejszy bronią się rękami i nogami przed wprowadzaniem tej technologii w nowych produktach, a jeśli już, to czynią to „z pewną taką nieśmiałością”. Maszyny Rolanda znalazły wprawdzie swoje poczesne miejsce w historii i nikt nie wyobraża sobie współczesnej muzyki bez legendarnych TR-ek, ale to jednak LinnDrum i LM-1 pozostały prawdziwymi gwiazdami lat 80., swoistymi Rolls-Royce’ami tamtych czasów.
Jak już wspomniałem, Prince korzystał z produktów Rogera Linna bardzo chętnie, a doskonałą okazją, byście także Wy mogli użyć ich brzmień w swoich utworach, jest opublikowany niedawno przez oficynę SympleSound, całkowicie bezpłatny pakiet PurpleDrums, funkcjonujący w postaci sesji i zestawu sampli dla Ableton Live w wersji co najmniej 9.5. Możecie go pobrać z tej strony, a poniżej zamieszczam krótką prezentację jego możliwości.