Jak można przeczytać na blogu futuremusic.com, który w kwestii firmy Stanton jest wyjątkowo dobrze poinformowany, cała grupa Stanton, w skład której wchodzą również KRK oraz Cervin Vega, została przejęta przez Gibsona. Gibson, a właściwie jego prezes, Henry Juszkiewicz, którego polskie nazwisko jest nie do wymówienia dla większości Amerykanów, jest na rynku jednym z największych graczy, i to – jak mówią niektórzy – pomimo wielu błędów marketingowych i biznesowych (Gibson ma w branży opinię „niszczyciela marek”…). Prawda jest jednak taka, że mając w kurniku kury znoszące złote jajka pod postacią gitar Les Paul można sobie pozwolić na bardzo wiele, a nawet więcej. Gibson obecnie jest na cenzurowanym i ma problemy z rządem USA, który zarzuca tej firmie zakup nielegalnego drewna. Sprawa jest jednak bardzo skomplikowana i każda ze stron konfliktu ma tu swoje racje. Ale wróćmy do Stantona, wokół którego kręciły się też takie firmy jak Native Instruments, Numark i Behringer. Wieść gminna niesie, że Gibsona tak naprawdę interesuje wyłącznie KRK – jedyny naprawdę dochodowy element grupy Stanton, a całą część didżejsko-nagłośnieniową chce sprzedać komuś zainteresowanemu tego typu produktami.