Może tytuł trochę przesadzony, ale kto wie… W końcu gdy Bob Moog po raz pierwszy prezentował swój syntezator też mało kto podejrzewał, że będzie to kamień milowy w historii rozwoju muzyki.
Słyszeliście o firmie
Slate Digital? Pewno nie, bo to całkiem nowa firma, debiutująca na rynku.
Stoi za nią
Steven Slate – producent, realizator, muzyk i wielbiciel klasycznych klocków analogowych. Zapewne obiła wam się o uszy nazwa pakietu sampli perkusyjnych
Steven Slate Drums, którą swojego czasu wyprodukował i z sukcesami sprzedawał. Teraz w kooperacji z pochodzącym z Francji
Fabrice Gabrielem – programistą, muzykiem, a zupełnie prywatnie członkiem stowarzyszenia
LAGLCC, postanowił wyprodukować wtyczki, jakich nikt do tej pory nie stworzył. Fabrice Gabriel to postać znana w kręgu programistów, jest bowiem twórcą cieszących się popularnością wtyczek
Eiosis, szczególnie cenionych za rewolucyjne podejście do przetwarzania transjentów.
Panowie stworzyli razem coś, co nazwali rewolucyjną techniką w zakresie kodowania DSP, łączącą nową technologię i naukę, nazywając to niezbyt wyszukanym mianem Advanced Algorithms. W skrócie jest to system komunikacji wewnętrznej modułów DSP, pozwalający osiągnąć wtyczkom nowy poziom jeśli chodzi o obróbkę audio. W efekcie powstały wtyczki, które pozwalają osiągnąć takie efekty brzmieniowe, o jakich do tej pory można było jedynie marzyć. Koniec cytatu.
Mowa o pakiecie wtyczek o nazwie
Virtual Console Collection. W jego skład wchodzą dwa procesory:
Virtual Channel oraz
Virtual Mixbuss. Każdy z nich pozwala użytkownikowi wybrać jeden z sześciu modeli klasycznych stołów analogowych, przy
czym Virtual Channel włącza się na indywidualnych wejściach, a Virtual Mixbuss na pierwszym insercie w torze sumy. Zgodnie z zapewnieniami producenta w tym momencie twój program DAW zmienia się w prawdziwą analogową konsolę z najwyższej półki. „Poprawia się obraz przestrzenny i głębia sceny, instrumenty lepiej układają się w miksie i zyskują na brzmieniu, a cały miks staje się łagodniejszy i brzmi znacząco bardziej muzycznie. Możesz nawet mocniej otworzyć tłumiki, aby znaleźć optymalny punkt brzmieniowy – inny dla każdego miksera. A wszystko to dzięki zastosowaniu reagujących dynamicznie algorytmów, tak jak w prawdziwym mikserze”.
Wszystko to brzmi trochę jak bajka, ale to dopiero początek. Slate Digital szykuje prawdziwą inwazję procesorów wykorzystujących nową technologię i jej rozwinięcie pod nazwą Intelligent Transient Preservation (ITP). Mają powstać wtyczki masteringowe z serii
FG (to zapewne inicjały Fabrice Gabriela, który prace nad tą technologią kontynuuje od dwóch lat). W pakiecie będą one tworzyć konsoletę masteringową FG-X, która powstawała we współpracy z wieloma znanymi masteringowcami na świecie (nie podano jednak ich nazwisk).
Pojawi się też procesor Trigger, który nie dość, że z gracją baletnicy wymienia nagrane dźwięki perkusji na przygotowane wcześniej sample, to jeszcze wyzwala je w taki sposób, by zachować naturalny filling typowy dla dobrych bębniarzy. A że jest to wtyczka wielokanałowa, to z wykorzystaniem tylko jednej instancji pozwala triggerować wszystkie ścieżki perkusyjne za jednym zamachem. Trzeba koniecznie dodać, że Trigger będzie dostarczany w pakiecie razem z biblioteką Steven Slate Drums, o której wspomniano na początku.
Komentarz
Wiadomo już, jakie konsolety będą modelowane przez nowe wtyczki Virtual Console Collection. Wprawdzie w gotowym produkcie ich nazwy będą zamaskowane, ale rozszyfrujmy je:
IPA: API
4k: SSL 4000 series
9k: SSL 9000 series
Rup: Neve
Tri: Trident
Pozostaje jeszcze Tubey, i tu do końca nie wiadomo czy chodzi o Abbey Road EMI, TL Audio czy Tubetech. Dowiemy się niebawem, bowiem 14-dniowe demo pakietu ma być dostępne w ciągu kilku najbliższych tygodni. I jeszcze cena. Sugerowana to 300 dolarów, ale w praktyce może być niższa – spodziewana to 270 dolarów.
Jeszcze nie wiadomo, czy będzie to produkt interesujący, genialny, czy przeciętny, ale ci, którzy znają Gabriela, jego możliwości w zakresie programowania oraz wiedzę elektroniczną są przekonani, że będzie to coś wyjątkowego. Poczekamy, zobaczymy. Póki co możecie posłuchać utworu, który zmasterowano w oparciu o wtyczki FG na etapie ich beta-testów. Wszelkie komentarze mile widziane.
“Poprawia się obraz przestrzenny i głębia sceny, instrumenty lepiej układają się w miksie i zyskują na brzmieniu, a cały miks staje się łagodniejszy i brzmi znacząco bardziej muzycznie (…)” – to brzmi jak reklama produktu audiofilskiego 🙂 „kup pan paste do smarowania układu scalonego a uzyskasz ciepłe analogowe brzmienie”. Jak miks jest spartolony to nawet jak sie użyje cudownej zabawki to nie bedzie sie to ukladac dobrze 😛
Święta prawda! Na kiepski miks nie poradzą nic nawet najwymyślniejsze algorytmy. Ale produkty tego duetu wywołały już sporo zamieszania na rynku i ciekawi jesteśmy co tak naprawdę sobą reprezentują.
Trigger od dziś w sprzedaży!