Eve Audio SC307

Opublikowano przez

Choć na pierwszy rzut oka na takie nie wyglądają, SC307 według Eve Audio są trójdrożne. Wyjaśnimy, jak to jest możliwe; zobaczymy, czy mogą też pracować w pionie, czym jest Smart Knob, dlaczego mają tak dużo ładnie grającego basu i zastanowimy się, czy warto je kupić.

Zobacz wideo
Posłuchaj podcastu

Za zestawy trójdrożne zwykliśmy uważać takie monitory, w których mamy oddzielne przetworniki niskich, średnich i wysokich tonów, każdy pracujący we własnym zakresie zdefiniowanym parametrami zwrotnicy – pasywnej lub aktywnej. Każdy z głośników boksuje wówczas w swojej klasie wagowej i dzięki temu mogą uzyskiwać najlepsze wyniki jako całość.

Tu wprawdzie głośniki są trzy, ale dwa z nich są identyczne pod względem fizycznym. Są jednak zasilane z oddzielnych wzmacniaczy i pracują w innych zakresach częstotliwości. Przełącznikiem z tyłu wybieramy, który z nich ma grać tylko do 300 Hz, pełniąc rolę prawdziwego woofera. Drugi natomiast będzie grać tak, jak w konstrukcjach dwudrożnych – szerokopasmowo aż do częstotliwości podziału przy 2,8 kHz.

Taki wybór został wprowadzony po to, aby uniknąć konieczności produkowania oddzielnie monitorów lewych i prawych. Jest to też wyjątkowo wygodne dla konfiguracji wielokanałowych i daje dużą swobodę w pozycjonowaniu pion/poziom.

2 komentarze do wpisu „Eve Audio SC307

  1. majkel

    Świetny materiał – informacje przystępne zarówno dla 'laika' jak i osoby zorientowanej w tematyce akustyki/audio (pomiary).
    Czy nie udałoby się pomierzyć PMC TB2+ i porównać z nowoczesnymi zestawami? Od lat PMC cieszy się renomą producenta doskonałych monitorów odsłuchowych , natomiast ciężko znaleźć wartościowe pomiary a tym bardziej porównania z innymi zestawami (znalezione pomiary db1 wskazują na bardzo nierówną charakterystykę…)
    Tego typu materiał byłby bardzo wartościowy

    1. Tomasz Wróblewski Autor wpisu

      Ciekawa sprawa, bo byłem kiedyś w PMC, dużo rozmawiałem z Peterem Thomasem oraz innymi ludźmi z firmy, oglądałem cały proces produkcji, testowania i pakowania. Oni głównie skupiają się na odtwarzaniu tego samego materiału audio, by wychwycić ewentualne różnice. A na moje pytanie, dlaczego nie mierzą systemów, Peter odpowiedział: "a po co? przecież nikt nie ma ucha na środku czoła, więc cała koncepcja pomiaru traci sens". Na własne potrzeby oczywiście zmierzyłem swoje PMC, ale nie jest to charakterystyka, którą puryści uznaliby za wyrównaną. O percepcji dźwięku musimy się jeszcze dużo rzeczy dowiedzieć…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wszystkie pola są wymagane.