Korg Monotron: część programowa

Korg Monotron, niepozorne pudełko wydające z siebie dźwięki, o jakich nawet w piekle mówią z przerażeniem, to instrument, który ostatnimi czasy strasznie namieszał w branży. Pokazał bowiem wszystkim, że w tym sztywnym światku byznesu pro-ałdio, gdzie od dłuższego czasu królują krochmalone kołnierzyki i drętwi panowie od pijaru potrzebna jest odrobina szaleństwa, prawdziwego rock’n’rolla. I udało się! Nie myliłem się gdy tuż przed oficjalną premierą Monotrona przyznałem jego twórcom medal za odwagę.
I teraz właśnie zasiane wtedy ziarno zdrowego podejścia do produktów muzycznych zaczyna puszczać kiełki. Pierwszy to Monostudio: bezpłatny program rozszerzający możliwości Monotrona i nie tylko (aplikacja dla Windows, pobieramy stąd).
Software jest banalnie prosty i tak samo zwariowany jak Monotron. Odbiera te dźwięki, które akurat dłubiemy na tym kieszonkowym syntezatorku, dodaje do nich rytmiczne postukiwania rodem z klasycznego już Korga Monipops i obleka całość synchronicznymi efektami delay. Monostudio oferuje sterowniki ASIO, co pozwala zredukować do minimum latencję związaną z przetwarzaniem sygnału. Wymagania systemowe: Windows XP, karta ze sterownikami ASIO (lub darmowymi ASIO4All, gdy ktoś korzysta z pokładowego pierdzidełka w laptopie), 630 MHz CPU, 1 GB RAM i Korg Monotron (choć może być jakiekolwiek inne źródło dźwięku 🙂