Bardzo trudno jest dokonać zgrania współczesnego miksu bez zastosowania kompresora na sumie. Robią tak praktycznie wszyscy, nawet jeśli nie do końca wiedzą dlaczego. Poniżej znajdziecie fragment z książki Mixing And Mastering With T-RackS autorstwa Boba Owsińskiego, w którym ten znany realizator wyjaśnia dlaczego powinniśmy stosować kompresję na całości i w jaki sposób ją odpowiednio ustawić.
„Znacząca większość znanych realizatorów miksu aplikuje kompresję na sumie dla uzyskania efektu sklejenia ścieżek, z których składa się cała produkcja. Generalnie rzecz biorąc głębokość tej kompresji jest niewielka i poziom tłumienia w takiej sytuacji nie przekracza jednego lub dwóch decybeli. Jednocześnie są też realizatorzy, którzy prezentują swoim klientom znacznie bardziej skompresowany miks, który w pewnym stopniu symuluje finalne brzmienie, jakie utwór osiągnie po etapie masteringu lub w trakcie emisji radiowej. Miks dla klienta uzyskuje się stosując podobne rozwiązanie jak w przypadku obróbki masteringowej, a więc włączając kompresor, a następnie, tuż za nim, limiter, która to para procesorów dynamiki pozwala podnieść ogólną głośność całego zgrania. Jednym z problemów zbyt głębokiej kompresji całego miksu jest to, że w ten sposób zostawia się mniej miejsca na obróbkę dokonywaną na etapie masteringu, praktycznie uniemożliwiając masteringowcowi dalsze zwiększenie głośności utworu.
W większości współczesnych gatunków muzycznych kompresory stosuje się do uzyskania plastycznego, bardzo bliskiego dźwięku. Cała sztuka polega na tym, by przepuścić odpowiednio dużo sygnału ustawiając odpowiedni czas ataku (Attack), a następnie uwypuklić ten efekt przy właściwą regulację czasu wycofania (Release).
Krótkie czasy ataku sprawiają, że dźwięk staje się mniej dynamiczny, a dłuższe czasy wycofania powodują powstawanie nie zawsze korzystnego efektu falowania dźwięku. Ponieważ odpowiednie ustawienie tych czasów ma krytyczne znaczenie dla końcowego efektu oto kilka wskazówek pozwalających uzyskać optymalne efekty. Jeśli w utworze mamy do czynienia z regularnym rytmem wybijanym przez perkusję, należy zwracać uwagę na to, co dzieje się z dźwiękiem werbla. Metoda ta sprawdza się także w przypadku kompresji pojedynczych instrumentów.
1) Wycisz wszystkie ścieżki i zostaw sam werbel. Zacznij od największego czasu ataku i najmniejszego czasu wycofania w kompresorze.
2) Stopniowo zmniejszaj czas ataku aż zauważysz, że dźwięk werbla zacznie się robić matowy. Zostaw regulator Attack w tym miejscu.Czytaj dalej
wtyczki
Tekky Synths ZeNeRyC
Dziś chciałem zwrócić Waszą uwagę na nowy syntezator Tekky Synths o nazwie ZeNeRyC (VSTi, 32 bity, tylko dla Windows). Jest on dedykowany do tworzenia pochodów basowych (choć nie tylko) w muzyce typu psytrance, ale jego zastosowanie może być znacznie szersze. ZeNeRyC łączy funkcjonalność syntezatora basowego PsYbAsSyX z generatorem przebiegów sekwencyjnych i występuje w dwóch wersjach – bezpłatnej oraz komercyjnej, za którą trzeba zapłacić 30 lub 65 euro. W wersji bezpłatnej (pobieramy stąd) mamy tylko podstawowe przebiegi, brak funkcji MIDI learn dla kilku istotnych kontrolek i nie możemy synchronizować instrumentu z PsYbAsSyX. W kosztującej 30 euro wersji Light dochodzi nam 9 dodatkowych głosów i MIDI learn dla wszystkich funkcji, a w wersji Pro mamy już komplet możliwości tego instrumentu. Brzmienie syntezatora, nawet w formie podstawowej, jest bardzo inspirujące, a jego barwa świetnie integruje się z nowoczesnymi pętlami perkusyjnymi. W poniższym przykładzie skorzystałem z rewelacyjnych sampli Vengeance Minimal House autorstwa Manuela Schleisa.
Universal Audio otwiera się na świat
Firma Universal Audio, producent platformy DSP pozwalającej na uruchamianie pod jej kontrolą procesorów wirtualnych poinformowała o rozpoczęciu współpracy z dwiema niemieckimi firmami SPL i Brainworx. Ma ona polegać na tworzeniu przez nie wtyczek dla systemu UAD. Firmy te będą także działały wspólnie na rzecz stworzenia zestawu dla deweloperów (SDK), dzięki któremu wybrani producenci pro-audio także będą mieli możliwość pisania wtyczek dla platformy UAD oraz sprzedawania ich za pośrednictwem sklepu internetowego Universal Audio. Na pierwszy ogień w przypadku firmy SPL idą wtyczki z serii Analog Code, choć SPL i UA współpracowały już wcześniej przy stworzeniu wtyczki Transient Designer dla UAD. Firma Universal Audio ma obecnie w swojej ofercie akceleratory DSP UAD-2 w wersji PCIe/ExpressCard oraz w postaci zewnętrznego urządzenia podłączanego do komputera przez port FireWire 400/800. Wtyczki pisane pod kątem współpracy z UAD są przez wielu realizatorów uważane za jedne z najlepiej brzmiących na świecie. Oryginalna firma Universal Audio została założona przez Billa Putnama w 1958 roku i zajmowała się produkcją sprzętu na potrzeby branży nagraniowej. Putnam założył też firmy Studio Electronics i UREI, pod marką których produkowane były słynne procesory dynamiki LA-2A oraz 1176. Współczesna odsłona firmy Universal Audio weszła na rynek w 1999 roku, założona przez synów Billa. Obecnie zajmuje się produkcją akceleratorów DSP i pracujących na nich wtyczek oraz kopii urządzeń produkowanych przed laty przez UA, Studio Electronics i UREI.
Kolorowe syntezatory Colorspace (freeware)
Jakież to ciekawe rzeczy można znaleźć w Internecie… Na stronie Colorspace znajdują się cztery instrumenty wirtualne o podobnej konstrukcji i grafice – wszystkie oparte na trzech oscylatorach i szeregu dodatkowych bloków pozwalających uzyskać nowoczesne, efektowne brzmienie. Archiwum ZIP z czterema instrumentami w postaci plików VST dla 32-bitowych systemów Windows możecie pobrać stąd.
Serio3 1.1 to syntezator subtraktywny, Cloud v1.1 bazuje na morfingu, Drafter 1.1 pozwala na ręczne kreślenie kształtu fal oscylatora, a Feeling 1.1 to typowy syntezator addytywny. Każdy instrument wyposażony jest w kilka ciekawych presetów nieźle prezentujących jego możliwości, a użytkownik może sporo ukręcić korzystając z dostępnych na pokładzie kontrolek. Domyślnie odrobinę przesadzono z efektami, ale wszystko można skorygować. Z tego co widzę, instrumenty zostały napisane bez użycia aplikacji SE lub SM. Wypróbujcie koniecznie, bo naprawdę warto. Pięć gwiazdek.
Wtyczki Blue Cat Audio w nowych wersjach
Firma Blue Cat Audio udostępniła aktualizację swoich 27 wtyczek, a wśród nich także ośmiu plug-inów freeware. Wszystkie są obecnie kompatybilne z 64-bitowymi komputerami PC i Macintosh (VST), zoptymalizowano je pod kątem SSE 2 i wprowadzono kilka poprawek w kodzie. Wtyczki dostępne są w formatach AU/RTAS/VST (Mac) oraz DX/RTAS/VST (Win). Wśród bezpłatnych wtyczek znajdziemy świetnie brzmiące plug-iny Chorus, Flanger, Phaser, Stereo Chorus, Stereo Flanger i Triple EQ, wtyczkę analizatora FreqAnalyst oraz zestaw narzędzi Gain Suite pozwalających na zaawansowaną kontrolę poziomów w czasie rzeczywistym oraz za pośrednictwem automatyki MIDI.
Wirtualny odpowiednik organów sprzed lat
Yamaha YC-20 to organy typu combo zaprojektowane pod koniec lat 60 minionego stulecia. Foo YC-20 to ich wirtualny odpowiednik w postaci wtyczki VSTi dla Windows (32 bity), OS X i samodzielnej aplikacji. Jest też dostępna wersja dla systemu Linuks. Instrument wytwarza dźwięki na drodze modelowania fizycznego, a napisano go w oparciu o język programowania FAUST. YC-20 ma polifonię zależną wyłącznie od mocy obliczeniowej komputera a jego sygnał podzielono na dwie sekcje z niezależnymi registrami przypisanymi do każdej i możliwością ustawienia proporcji głośności między nimi. Funkcja Realism dodaje do brzmienia sporo brudów i pobrzmiewających w tle dźwięków z innych oscylatorów, przez co przypomina mocno sfatygowane organy sprzed kilkudziesięciu lat. Brzmienie wtyczki bardzo dobrze przebija się w miksie i pozwala uzyskać charakterystyczny dźwięk retro. Do celów prezentacji dodałem odrobinę pogłosu a na całości włączyłem niezbyt głęboko pracujący limiter. Przy niektórych ustawieniach YC-20 potrzebuje trochę więcej mocy obliczeniowej, ale końcowy efekt jest tego warty. Nieszczególnie podoba mi się natomiast grafika. Ode mnie cztery mocne gwiazdki.
Marvel GEQ: bezpłatny korektor graficzny Voxengo
Voxengo to uznana marka w świecie deweloperów. Niedawno Aleksy Waniejew udostępnił na swojej stronie nową, całkowicie bezpłatną wtyczkę korektora graficznego Marvel GEQ, która dostępna jest dla komputerów PC w formacie VST (32 i 64 bity) oraz Macintosh (jako VST i Audio Unit). Jest to 16-pasmowy equalizer mogący pracować w trybie wielokanałowym (do 8 wejść i wyjść) także z obsługą trybu Mid-Side i zaawansowaną komutacją sygnałów. Filtry zaprojektowano tak, by nie wprowadzały przesunięcia fazowego do przetwarzanego sygnału. Użytkownik może także wybrać wielkość interfejsu graficznego oraz jego kolorystykę, skorzystać z szeregu presetów fabrycznych i grup pamięci ustawień, a każdej instancji wtyczki nadać indywidualną nazwę. Ma też szereg innych przydatnych funkcji, jak płynna zmiana skali (odległości między tłumikami w pionie) czy szybka zamiana ustawień filtrów (inwersja). Bardzo sprawne narzędzie do szybkich i efektywnym poprawek w brzmieniu śladów i całych miksów.
Bez młota nie idzie robota
Molot (młotek) to bardzo ciekawy kompresor z interfejsem graficznym przypominającym panel radzieckiej wyrzutni rakiet (a tak naprawdę stary woltomierz lampowy), tudzież z opisami kontrolek cyrylicą lub po angielsku (język przełączany przyciskiem w prawym dolnym rogu). Jak sugeruje autor tej wtyczki Wladislaw Gonczarow, jest to procesor przeznaczony do agresywnej obróbki ścieżek bębnów (pojedynczych i w grupie) oraz basu, przy czym z równą skutecznością funkcjonuje w odniesieniu do wokalu, gitar czy nawet w charakterze kompresora masteringowego. Jest to plug-in bardzo czysty brzmieniowo (z przyjemną saturacją) o dużym zakresie parametrów regulacyjnych. Oprócz standardowych kontrolek progu, głębokości i czasów kompresji znajdziemy tu filtr dolnozaporowy odcinający najniższe częstotliwości (od 40 do 200 Hz), płynną regulację kolana charakterystyki, regulację proporcji między sygnałem czystym a skompresowanym, limiter (z regulacją do -12 dB), Mid Scope (czyli podbijanie lub tłumienie środka w sygnale poddawanym obróbce, 7 przełączanych trybów pracy (w tym podwójne mono, M/S oraz oddzielne Mid i Side), przełączanie trybu ataku, a także tryb nadpróbkowania, czyli dokładność, od 1x do 8x. Kompresor napisany jest bardzo zgrabnie, brzmi doskonale i wygląda odpowiednio „wintydżowo”, więc powinien Wam przypaść do gustu. Mnie się bardzo spodobał – pięć gwiazdek.
NAMM 2011: UAD-2 Satellite
Universal Audio ma nowe akceleratory DSP – tym razem podłączane do komputera przez porty FireWire 800/400. Chodzi tu o UAD-2 Satellite Quad i UAD-2 Satellite Duo. Dzięki nim będzie można korzystać z wtyczek Universal Audio bez konieczności instalowania nie zawsze praktycznych kart PCIe. Wersja Duo wyposażona jest w dwa procesory Analog Devices SHARC, a wersja Quad ma ich cztery. Duo będzie można zakupić w wersji Core (sam sprzęt) lub w wersji Flexi (z kuponem zniżkowym na zakup wtyczek). W przypadku Quad mamy do wyboru wersje Core, Flexi lub Omni – ta ostatnia ma w pakiecie 50 wtyczek.
NAMM 2011: rewolucyjny Pro-Codec
To mi wygląda na prawdziwą rewolucję, jeśli chodzi o publikację muzyki online, głównie od strony produkcyjnej. Firmy Fraunhofer IIS oraz Sonnox połączyły swe siły, by stworzyć wtyczkę o nazwie Sonnox Fraunhofer Pro-Codec. Jest ona przeznaczona do strumieniowej obróbki masteringowej materiału audio rozpowszechnianego online. Obróbka strumieniowa oznacza, że użytkownik może odsłuchać w czasie rzeczywistym efekty jej działania, dopasowując jednocześnie wszystkie potrzebne parametry. Do tej pory zapis np. w formacie MP3 odbywał się offline – wybieraliśmy polecenie Zapisz jako, ustawialiśmy parametry, a efektów mogliśmy posłuchać dopiero po stworzeniu nowego pliku. Teraz będziemy mogli usłyszeć finalne brzmienie bez tracenia cennego czasu, już w trakcie pracy. Wtyczka obsługuje formaty stratne (MP3, MP3 Surround, AAC-LC i HE-AAC) oraz bezstratne (MP3 HD i HD-AAC). Na ekranie wyświetlana jest charakterystyka FFT (z uwzględnieniem różnic między sygnałem wejściowym a wyjściowym) oraz poziom zakłóceń wnoszonych przez kodek. Funkcja A/B pozwala porównać dwa różne kodeki, a intrygujący tryb ABX (blind listening mode) daje możliwość „ślepych” porównań, bez sugerowania się ustawieniami. Wtyczka będzie kompatybilna ze wszystkimi znaczącymi programami DAW zarówno w systemach Windows jak i Macintosh. Cena jest bezlitosna: 499 dolarów.