Mały Tłuścioch firmy Moog zdaje się wyrastać na klasyka wśród syntezatorów analogowych, choć jego rynkowy debiut miał miejsce raptem kilka lat temu. Dzisiaj pojawiła się informacja, że nikomu nie znana firma Xhun Audio zamierza wypuścić na rynek syntezator o nazwie LittleOne, jednoznacznie sygnalizując, że będzie to kopia Little Phatty.
Na szczęście dla Mooga (i dla samej firmy Xhun Audio pewnie też), ma to być kopia wirtualna, w której każdy element toru syntezy został odtworzony na drodze zastosowania odpowiednich algorytmów. Oprócz emulacji wszystkiego tego, co potrafi Little Phatty jego wirtualny odpowiednik będzie wyposażony w ekstra dodatki, czyli 16-krokowy sekwencer, 16-krokową programowaną bramkę typu trancegate i dwa moduły efektów. Nowy instrument w formacie VST Windows ma być dostępny od 15 lutego 2010 roku, a jego ceny jeszcze nie podano.
Komentarz
Witryna firmy Xhun Audio zamknięta jest na głucho, a jedyne czego nam się udało dowiedzieć to fakt, że zarejestrowano ją raptem dwa miesiące temu. Znajome wiewiórki wzruszają bezradnie ramionami, generalnie nikt nic nie wie, a wszystkie serwisy ograniczyły się tylko do podania suchej informacji. Nas irytuje to, że nikomu nieznana firma wykorzystuje internet i znaną markę do wypromowania, no właśnie, czego..
Hmm… dziwne :/ Ale GUI wtyczki, tragedia, ciekawe jak brzmienie
Dla mnie nie liczy się gui tylko obciążenie procka i jakość brzmienia. Takie jakie jest w zupełności wystarcza.
Fakt, GUI dziwnie wygląda. Jakby nie mogli zrobić niezależnego cutoffu, resonance’u, tak samo z obwiedniami…
Wniosek jest prosty- wtyczka będzie naprawdę beznadziejna w obsłudze. O ile to nie fake
a tam, może i średni interfejs fakt, ale polecam potestować, mam w studiu oryginał i ta wtyczkę właśnie katuje, muszę przyznać, że świetna emulacja.
http://www.xhun-audio.com/site/xhun.php?page=littleone
ALE obsługa koszmarna… O ile w oryginale taką obsługę da się strawić, to we wtyczce programowanie przyprawia o fale bluzgów…