Wpisy autora

Tomasz Wróblewski

Wygraj program Ableton Live Intro i płyty Loopmasters

Opublikowano przez

Świętując swoje 10-lecie firma Ableton poinformowała o dostępności programu Live w wersji Intro, jednocześnie przeznaczając 10 pakietów na nagrody. Dodatkowo można wygrać też jedną z pięciu płyt z samplami firmy Loopmasters.

Ableton Live Intro to nieco uproszczona wersja Live z biblioteką 7 GB sampli i pętli Loopmasters oraz takich firm jak Cluster Sound, Discovery Sound, Drumdrops, Galbanum, Mutteki Media, Organic Loops, Prime Loops, Puremagnetik Samples, Push Button Bang, Sonic Couture i Track Team Audio. Dzięki obsłudze protokołu ReWire Intro może współpracować z innymi programami audio. Zarejestrowani właściciele Ableton Live LE mogą otrzymać wersję Intro bez żadnych opłat.

Aby wziąć udział w losowaniu nagród należy odpowiedzieć na trzy pytania zamieszczone na stronie Loopmasters. Podpowiedzi do pytań znajdziecie na blogu Loopmasters, na stronie MySpace i Tweeterze.

Odpowiedzi należy wysłać korzystając z tego formularza.

Funkcjonalny instrument na stronie Arturia.com

Opublikowano przez

Na stronie firmy Arturia dostępna jest w pełni funkcjonalna wersja instrumentu Jupiter-8V. Wprawdzie użytkownik może korzystać jedynie z 20 presetów i nie ma możliwości zapisu własnych ustawień, ale software nie ma żadnych ograniczeń czasowych ani nie wymaga zabezpieczenia w postaci klucza. Ot, taki prezent od Francuzów na nadchodzące święta…

Dystrybutorem produktów Arturia w Polsce jest firma Sound Import.

Do wygrania MacBook z oprogramowaniem iZotope

Opublikowano przez

Firma iZotope, chcąc promować nową edycję swojej aplikacji iDrum oraz swój debiut na serwisie mikroblogowym Twitter, ogłasza konkurs, w którym nagrodą główną będzie Apple MacBook załadowany do pełna oprogramowaniem iZotope – całość jest warta ok. 3 tysiące dolarów. Partnerem konkursu jest RZA z grupy Wu-Tang, która współpracowała przy tworzeniu iDrum dla iPhone’a i iPoda touch, dostarczając 17 oryginalnych bitów.

Aby wziąć udział w konkursie należy śledzić posty iZotopeInc na Tweeterze i wysłać tweeta przy informacji „I entered to win a FREE MacBook from @iZotopeInc to celebrate the launch of iDrum: RZA of Wu-Tang for iPhone http://bit.ly/iDRZA.” To wszystko.

16 grudnia iZotope wylosuje jednego szczęśliwca spośród tych, którzy wpisali swojego tweeta. Niestety, konkurs jest wyłącznie dla osób mających obywatelstwo USA.

Pro Tools będzie działać ze sprzętem Mackie!!!

Opublikowano przez

Mackie i Digidesign zawierają oficjalne przymierze!
Przez długi okres czasu użytkownicy Pro Tools mogli korzystać wyłącznie z dedykowanego sprzętu Digidesign (lub od jakiegoś czasu M-Audio). Od teraz to się zmieniło i monopol został przełamany. Mackie ogłosi niebawem informację o możliwości współpracy jego sprzętu z programem Pro Tools M-Powered (który wcześniej pracował tylko ze sprzętem M-Audio). Na ten moment nie znamy bliższych szczegółów porozumienia. Wiemy jedynie, że obie firmy (Avid i Mackie) potwierdzają jego zawarcie i to, że najnowsze miksery Mackie – Onyx i Series Firewire Recording Mixers – będą współpracowały z Avid Pro Tools M-Powered 8.

Ale…
Jest tu mały haczyk. Aby to wszystko zadziałało należy kupić sterownik Mackie Universal Driver upgrade (ok. 50 dolarów) na stronie Mackie.com. Dopiero po jego instalacji możemy cieszyć się Pro Toolsem współpracującym ze sprzętem Mackie.

Tak wyglądał reklamowany przez Mackie pakiet dla mikserów Onyx i, który latem tego roku trafił do wybranej grupy dziennikarzy z informacją, że Mackie będzie pracować z Pro Tools. Jakiś czas potem pojawił się też komunikat prasowy na ten temat, jednak firma Avid zmieniła zdanie i wycofała wstępne wsparcie dla Mackie (a może Mackie nigdy go nie miało…?):

Avid (Digidesign) has not approved or tested Mackie equipment to be interoperable with any of its solutions. Pro Tools M-Powered is only licensed for use with our M-Audio peripheral products.

Dziś jednak podpisano ostateczne porozumienie i wygląda na to, że sprawa jest definitywnie zamknięta.

Komentarz

Warto przyjrzeć się kulisom tej sprawy, bo – jak powszechnie wiadomo – Digidesign żyje głównie ze sprzedaży sprzętu, dlatego do tej pory żaden inny producent nie miał możliwości podłączenia się do tego protoolsowego wodopoju. Ciekawe spostrzeżenia ma Bobby Owsinski na swoim blogu. Otóż przypomina on, że wartość akcji Avida wynosiła 50 dolarów w roku 2005, a obecnie w granicach 15. Niektórzy analitycy sugerowali wręcz, że Avid kupił Digidesign tylko po to, by zwiększyć swoją wartość, a następnie samemu sprzedać się większemu inwestorowi. Firma Mackie wyczuła, że to najlepszy moment na mocny ruch. Współpracując od dawna z Digidesign, choćby przy produkcji kontrolerów z protokołem HUI, na pewno doskonale wiedzieli jak spiąć swój sprzęt z Pro Toolsem, i tak też uczynili, stawiając Digidesign pod ścianą. Digi mogło się procesować, ale sprawa trwała by dość długo i była kosztowna, co z pewnością nie wpłynęłoby korzystnie na wartość akcji Avida. Można podejrzewać, że panowie przepychali się czas jakiś, ale w końcu Avid uznał, że nic na tym nie ugra i ostatecznie zgodził się na licencjonowanie sprzętu Mackie.

A skoro wypadła jedna cegła w tym murze, to cóż stoi na przeszkodzie, by wypadały kolejne? Przecież z Digidesign współpracuje wiele różnych firm, które także chciałyby ugrać coś dla siebie…

Przyjdzie kryska na decybele

Opublikowano przez

Komisja Europejska zajęła się sprawą ochrony słuchu i opublikowała raport w sprawie konieczności ograniczenia głośności odtwarzaczy plików muzycznych. Jednocześnie rozpoczęły się prace nad ustawą o ochronie słuchu użytkowników playerów korzystających ze słuchawek. Ze wspomnianego raportu wynika, że na skutek głośnego słuchania muzyki ok. 10 milionów obywateli Unii narażonych jest na trwałą utratę słuchu, przy czym w raporcie pojawia się informacja, że niektórzy słuchają muzyki z głośnością 120 dB SPL. Wedle nowych przepisów ograniczono by poziom do nominalnego 85 dB SPL, a urządzenia przenośne pozwoliłyby na ręczne zwiększenie głośności co najwyżej do 100 dB. Szczegółami zajmie się CENELEC – zespół normalizacyjny UE. Ustawa dotyczyłaby wszystkich odtwarzaczy sprzedawanych na terenie Unii. Dwumiesięczne konsultacje rozpoczną się w styczniu, a ostateczna decyzja spodziewana jest wiosną.

Komisarz UE ds. konsumentów Meglena Kunewa powiedziała: „Głośność w odtwarzaczu MP3 można z łatwością podwyższyć do szkodliwego poziomu, szczególnie na ruchliwej ulicy czy w środkach transportu publicznego. Wykazano, że w szczególności młodzi ludzie, którzy czasem przez wiele godzin w tygodniu słuchają głośnej muzyki, nie mają pojęcia, że narażają swój słuch. Uszkodzenie narządu słuchu może ujawnić się po latach, a wtedy jest już za późno. Nowe normy wprowadzają niewielkie zmiany techniczne, dzięki którym normalne użytkowanie odtwarzaczy zgodnie z ustawieniami domyślnymi jest bezpieczne. Konsumenci, jeśli zechcą, mogą nastawić głośność powyżej poziomu domyślnego, ale otrzymają wówczas wyraźne ostrzeżenie o ryzyku, jakie podejmują.

Komentarz
Sam pomysł, jak wiele innych uregulowań narzucanych przez Unię, np. w kwestii kształtu bananów czy wielkości pomarańczy, jest dość kontrowersyjny, choć nie ulega wątpliwości, że intencje są słuszne. Sam raport ma poważne podstawy naukowe i oparty jest na badaniach naukowych, ale nawet słowem nie wspomniano tam o równie ważnych (jeśli nie ważniejszych) kwestiach – jakości brzmienia oraz faktycznej głośności w sensie różnicy między poziomem maksymalnym a średnim. Może się bowiem okazać, że odpowiedzią producentów muzycznych na te ograniczenienia będzie jeszcze większa maksymalizacja dźwięku, co w konsekwencji spowoduje, że żadnej płyty nie będzie można wysłuchać od początku do końca.

Telefunken na tropie starych lamp…

Opublikowano przez

Producenci mikrofonów lampowych nie mają łatwego życia, zwłaszcza ci, którzy korzystają z oryginalnych lamp sprzed kilkunastu i więcej lat, a nie nowych produktów wytwarzanych w Chinach i na Słowacji. Jedną z takich firm jest Telefunken Elektroakustik (do niedawna Telefunken USA), mający w swej ofercie mikrofony z najwyższej półki cenowej i jakościowej. Ale przynajmniej w jednej sprawie właściciele tej firmy mogą być spokojni. Poinformowali oni właśnie o „dokonaniu odkrycia” pod postacią magazynu pełnego miniaturowych, niezwykle rzadkich triod AC-701K, które są wykorzystywane w mikrofonie ELA M251. Dzięki temu firma może zaplanować produkcję tych mikrofonów na długie lata do przodu, gwarantując jednocześnie identyczną jakość podzespołów.

Ciekawi jesteśmy, ile takich magazynów pełnych lamp znajdzie się np. w Polsce, choćby w zapomnianych przez wielu i zamkniętych na cztery spusty magazynach garnizonów wojskowych czy różnego typu służb mundurowych…

A póki co posłuchajcie przykładów nagrań dokonanych z użyciem ELA M251 jakie firma Telefunken Elektroakustik zamieszcza na swojej stronie.

Dystrybutorem firmy Telefunken w Polsce jest MusicToolz. Tutaj znajdziecie aktualny cennik mikrofonów tej firmy.

Zadowolona z siebie firma AKG

Opublikowano przez

Firma AKG w podsumowaniu mijającego roku napisała m.in.: „Od Kalifornii po Japonię, najwięksi artyści na całym świecie w mijającym roku używali mikrofonów AKG na scenie i w studiu. Jay-Z wybrał system bezprzewodowy WMS 4500 jako narzędzie pracy na wszystkich koncertach, używając mikrofonu do ręki C 5900. Missy Elliot śpiewała do D5 występując w Late Show Davida Lettermana. Z AKG, a dokładnie z systemu WMS 4500 i odsłuchu IVM4, korzystał też Kanye West podczas trasy Glow In The Dark, grając w 40 miastach na sześciu kontynentach„.

Komentarz
Nie da się ukryć, że od przejęcia AKG przez Harman Pro w 1996 roku i dużych zmianach restrukturyzacyjnych jakie od 2003 roku odbywały się w tej nobliwej, istniejącej od ponad 60 lat austriackiej firmie niektórzy zastanawiali się, jaka będzie jej przyszłość. Wszak funkcjonowanie w ramach tak olbrzymiej korporacji jaką jest Harman Pro, część Harman International (największej na świecie firmy pro-audio), to dla prywatnej przez wiele lat firmy z Wiednia nielekki kawałek chleba. Wiele osób związanych z AKG odeszło, zmienił się rynek, zmieniły się zasady jego funkcjonowania i trzeba się było jakoś w tym odnaleźć. Po chwilowym okresie zachwiania firma stanęła jednak na nogi, i oprócz tanich produktów z segmentu entry level wprowadziła do swej oferty szereg systemów z najwyższej półki jakościowej, potwierdzających jej obecność w gronie Wielkiej Mikrofonowej Trójcy. I choć cała korporacja zakończyła 2009 rok ze sporo gorszym wynikiem niż rok ubiegły (patrz raport Harman Internetional za 2009), to właśnie dzięki wdrożeniu nowych produktów, takich jak Perception 120 USB, Perception Live, mikser automatyczny DMM 4/2/2, kontynuujące piękną sersję C 414 modele XLS i XL II, lampowy Perception 820 czy wreszcie rewolucyjny system cyfrowy DMS700.

Dystrybutorem firmy AKG w Polsce jest ESS Audio, właściciel dedykowanego serwisu AKG Polska.