Badamy ADAMy A7X (recenzja)

Opublikowano przez

Szybki rozwój technologii, wzrost oczekiwań potencjalnych nabywców oraz nie zasypiająca gruszek w popiele konkurencja sprawiły, że firma ADAM postanowiła dokonać szeregu zmian w swoich wyrobach. Tym sposobem na rynku ukazała się niedawno cała seria monitorów z literką X w nazwie, zastępując poprzednio dostępne produkty. W miejsce popularnego A7 mamy obecnie model A7X, który jest przedmiotem niniejszej recenzji.
Na pierwszy rzut oka nowy ADAM nie odróżnia się znacząco od swojego poprzednika. W rzeczywistości jednak możemy mówić o istotnych zmianach. Najważniejszą jest zastosowanie zmodernizowanego przetwornika wysokich częstotliwości, noszącego symbol X-ART. Ma on inną konstrukcję wewnętrzną, pozwalającą uzyskać wyższą efektywność, większy maksymalny poziom ciśnienia dźwięku oraz szersze pasmo przenoszenia, sięgające do 50 kHz. Zmian dokonano również w przetworniku niskotonowym, który ma obecnie znacząco większy przekrój cewki. Z mojego punktu widzenia najistotniejszą zmianą jest jednak zastosowanie nowych wzmacniaczy mocy: 50-watowego, pracującego w klasie AB, zasilającego przetwornik wysokotonowy, oraz 100-watowego, zrealizowanego w efektywnej klasie D, służącego do napędzania woofera. Uważam, nie ja jeden zresztą, że to właśnie wzmacniacze były najsłabszym elementem poprzednich modeli monitorów ADAM. Ich moc, przekładająca się w praktyce na zapas dynamiki oraz ogólny charakter brzmieniowy, sprawiała wrażenie wyliczonej „na styk”, podczas gdy same przetworniki aż prosiły się o więcej.
Kolejna istotna zmiana polega na przeprojektowaniu systemu bass-reflex. W miejsce jednego otworu są obecnie dwa, a ich wyloty mają zmieniony profil. Celem tego zabiegu było nie tylko obniżenie dolnego zakresu przenoszonych częstotliwości ale również redukcja dość dokuczliwych szumów turbulencyjnych towarzyszących przemieszczaniu się mas powietrza w tym elemencie konstrukcji obudowy. Zwiększenie powierzchni wylotowej tuneli bass-reflex stało się możliwe właśnie dzięki zastosowaniu mocniejszego wzmacniacza i przeprojektowaniu głośnika niskotonowego, by był on zdolny do pracy z większym obciążeniem akustycznym bez zaniżania efektywności całego systemu w zakresie niskich częstotliwości.

Nowe ADAM-y wyposażone są w zestaw manipulatorów pozwalających dopasować ich charakterystykę przetwarzania do własnych preferencji oraz akustyki pomieszczenia. Możemy zastosować działające w zakresie ±6 dB filtry półkowe dla niskich i wysokich częstotliwości oraz ustawić poziom głośności drivera wysokotonowego, podbijając go lub tłumiąc o 4 dB. Częstotliwości graniczne w przypadku filtrów to 5 kHz oraz 300 Hz. Regulując głośność drivera podnosimy lub tłumimy całe pasmo, które przetwarza, czyli zakres od 2,5 kHz, będący częstotliwością podziału między wooferem a driverem.

Różnica w brzmieniu między nowymi A7X a ich poprzednikami nie jest bardzo duża jeśli chodzi o ogólny charakter brzmienia, ale dość istotna gdy weźmiemy pod uwagę takie elementy jak prezentacja niskiego środka, wypełnienie w najniższym dole, równowaga pasmowa i dynamika. Największe wrażenie zrobiła na mnie ta ostatnia. Zastosowanie nowego napędu driverów było najlepszą decyzją, jaką mogli podjąć inżynierowie firmy ADAM. Z mocniejszymi wzmacniaczami i przeprojektowaną zwrotnicą przetworniki potrafią pokazać dużo więcej. Jeśli dodamy do tego zmiany dokonane w samym wooferze i tweeterze, efekt mógł być tylko jeden – znacząca poprawa brzmienia pod kątem precyzji i dynamiki.
Nie dostrzegłem w A7X sugerowanego przez wiele osób przesadnie jasnego, męczącego dźwięku. Jeśli jednak ktoś będzie miał wrażenie, że zestawy grają zbyt jaskrawo, ma do swojej dyspozycji regulatory pozwalające skompensować to zjawisko: filtr półkowy oraz regulator głośności tweetera.
Bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie niskie tony (po raz kolejny kłania się zastosowanie mocniejszych wzmacniaczy). Są one mięsiste, a jednocześnie szybkie i precyzyjne. W znacznej mierze wynika to z poprawienia charakterystyki przetwarzania w zakresie niskiego środka (większa cewka i mocniejszy wzmacniacz) oraz najniższego dołu (optymalny dobór parametrów bass-reflex). Zmiany dokonane w konstrukcji wylotów bass-refleksu sprawiły też, że zniknął problem z szumami turbulencji. Nie mamy już wrażenia, że woofer nieefektywnie „przepycha powietrze” – w A7X każdy ruch membrany znajduje swoje odzwierciedlenie w dźwięku, który słyszymy. Mając A7X pracujące w odpowiednio zaprojektowanym środowisku odsłuchowym w zasadzie możemy zrezygnować z subwoofera – poziom niskich tonów jest w nich wystarczająco duży, by móc pracować bez konieczności domyślania się, jak w rzeczywistości grają basy.

Od czasu debiutu modelu A7 technologia wytwarzania głośników, ogólna jakość dostępnych na rynku monitorów oraz same oczekiwania realizatorów znacząco wzrosły, więc wszystkie zmiany wprowadzone w A7X sprawiły, że monitory ADAM-a znów znalazły się w ścisłej czołówce. Konstruktorzy bardzo uważnie wsłuchali się w sugestie użytkowników i wprowadzili znaczące z technologicznego punktu widzenia zmiany bez istotnego wzrostu ceny monitorów. Zapewne niektóre z podzespołów produkowane są obecnie w Chinach, i sądzę, że dotyczy to głównie elektroniki oraz obudów, ale już końcowy montaż i kontrola jakości to praca wykonywana w Niemczech.
Sprostanie oczekiwaniom klientów po tak dużym sukcesie handlowym jakim był A7 to niełatwe zadanie, ale firma ADAM doskonale dała sobie z nim radę. Efekt jest taki, że jednego klasyka zastąpił drugi, zdolny praktycznie pod każdym względem sprostać wymaganiom współczesnych realizatorów.
Cena: 3.600 zł (za parę)
Dystrybucja: AudioTech

Charakterystyka woofera (krzywa niebieska) i otworu bass-reflex (krzywa czerwona). Wyraźnie widać jak bass-reflex wspiera woofer w zakresie 40 Hz- 60 Hz wygładzając w tym miejscu wypadkową charakterystykę przetwarzania monitorów. Dzięki temu A7X moga pochwalić się znakomitym przetwarzaniem najniższych częstotliwości. Rezonanse własne wylotu bass-reflex pojawiają się przy 1 kHz, 20 dB poniżej poziomu nominalnego, a zatem mają nieznaczny wpływ na ogólne brzmienie (to dość typowa cecha symetrycznych otworów bass-reflex).

Charakterystyka częstotliwościowa monitorów z uwzględnieniem różnych ustawień korekcji w zakresie HF. Charakterystyka bez korekcji ma kolor czerwony.


Pełny tekst recenzji znajdziecie w czerwcowym numerze magazynu Estrada i Studio.

57 komentarzy do wpisu „Badamy ADAMy A7X (recenzja)

  1. Monter

    Czy przed testem owe monitory zostały porządnie wygrzane? Cewy się ustabilizowały, resorry należycie utwardziły a dielektryki z kondensów osiągnęły odpowiedni współczynnik oporu?

    8)

  2. Monter

    Bardzo bym chciał więcej w domu.. siedzieć, sporo pracy koło domu, szczególnie mająć w pobliżu domu mocno przybrany strumyk…
    Mimo wszystko pozdrawiam i życzę więcej dystansu, oraz zapoznania się z takim obrazkiem którym zakończyłem wpis. Swoją drogą dlaczego tutaj toleruje się anonimów?

  3. Kyle

    Z drugiego wykresu wnioskuję że można poprawić ogólną liniowość ustawiając „high shelf” na -3dB (purpurowa linia rozumiem że przedstawia skrajne ustawienie high shelf na -6dB … a czerwona to neutralne „0” … gdyby poprowadzić linię pośrodku tych krzywych otrzymalibyśmy ładną liniowość +-2dB od ~85Hz do ponad 20 000 hz)

    1. Kyle

      Hmmm … teoria teorią … ciekaw jestem jak wygląda char wodospadowa. Ale te monitory brzmią u mnie najczytelniej kiedy wszystkie regulatory barwy są ustawione na „0” – czyli brak jakiejkolwiek korekcji.

      ps. wizualnie ustawione „0” nie zawsze jest na prawdę wartością neutralną … radzę ustawić sobie wartość skrajną i przesunąć o 10 skoków – to będzie zero

  4. niuniek

    Właśnie jestem po zakupie tego zestawu i jestem rozczarowany. Nie wiem…, ale czemu nikt nie napisze że tubki basowe, przy natężeniu mocniejszego (dodam że wcale nie mocnego) basu nie radzą sobie. Kolega sugerował mi sprawdzić to (ma na swoim zestawie taki sam efekt) na samej stopie, takie stopie do muzyki house, dance itp. Ku mojemu zdziwieniu, faktycznie podczas grania samą stopką dzieją się normalnie cuda z dźwiękiem. Coś jak by bruździ. Nie jest to czysty dźwięk stopy, ale coś jak by z dodatkiem czegoś. Dodam, że po zatkaniu wylotów basowych efekt ten zanika. twierdzę, że firma Adam zwaliła konstrukcyjnie wyloty basowe i nie piszcie takich bredni, że bas-refleksy są takie wspaniałe. Moja rada dla tych którzy mają chęć kupić te zestawy: zanim kupicie to dokładnie posłuchajcie tych monitorów i nie to że na całym miksie, ale właśnie tylko na samej stopie. Będziecie w szoku, bo już zdążyłem to potwierdzić na kilku zestawach w kilku sklepach. Wszędzie jest tak samo – monitory nie grają czystym dźwiękiem.

    PS: Sprawdźcie dokładnie u siebie, jak grają te monitory kiedy włączona jest sama stopa z głębszym dołem.

    1. 0dB.pl

      Widać to zjawisko wyraźnie na pomiarach i wspominałem o tym także przy teście A3X. Zestrojenie obudowy do przetwarzania pasma w dół do 40 Hz spowodowało taką, a nie inną konstrukcję bass-refleksu. Ale z tym elementem jest wieczny problem. Teoretycznie tunel bass-reflex jest akustycznym filtrem dolnoprzepustowym i nie powinien przepuszczać częstotliwości środkowych. W praktyce jednak, by tak było, jego przekrój powinien być relatywnie niewielki. A to się nie da pogodzić z takim zestrojeniem obudowy, żeby dół zgodził się z parametrami głośnika, zestroił z podstawowym rezonansem i wieloma innymi czynnikami. Gdzieś musi puścić. Gdy grasz całym pasmem, to rezonans przy 1 kHz znajdujący się 30 dB poniżej rezonansu bass-refleksu jest bardzo skutecznie maskowany. Ale gdy pojawi się sam niski ton, ew. z niewielką domieszką harmonicznych, to ten 1 kHz zaczyna być słyszalny. Dlatego zatykanie otworów bass-reflex pomaga, bo eliminuje tenże rezonans. Bass-reflex nie jest idealny i ma sporo wad, ale dzięki niemu można więcej usłyszeć w dole i trochę zaoszczędzić na kosztach głośników. W tym ADAM-ie mamy głośnik o sporym przekroju membrany, w niewielkiej obudowie, z dużym wychyleniem (aż się prosi o zniekształcenia dopplerowskie) – całe mnóstwo czynników trudnych do pogodzenia z ceną, gabarytami i wysoką jakością w każdym aspekcie. Nie bronię wcale producenta, ale sądzę, że w tekście nie ma żadnych bredni. Wszystko widać na wykresach, a przekonstruowanie bass-refleksu sporo poprawiło bas w porównaniu do poprzedniego modelu, chociażby przez wyeliminowanie turbulencji.
      Spore znaczenie ma też głośność, przy jakiej się tego basu słucha. Pamiętać należy, że jest to głośnik bliskiego pola, raczej słabo przystosowany do kontroli mocnego basu przy większej (wcale nie dużej) głośności. Tu znacznie lepiej sprawdzają się monitory średniego i dalekiego pola, ponieważ to jest ich zadanie.

  5. niuniek

    Zapewne przesadziłem trochę ze swoja opinią na temat Twojego testu, ale to nie zmienia faktu, że nawet tańsze konstrukcje typu KRK, czy Yamaha, które posiadają również bass-refleksy nie maja takiego zjawiska. Tu nie ma miejsca na zwałki – zwłaszcza że to firma ADAM, nie prawda? Dla mnie to zwalone konstrukcje, bo nie da się tego inaczej powiedzieć. Mnie jako klienta, nie interesuje jaki ma wpływ wielkość, moc, oraz wymiary magnesu głośnika pod względem wymiarów obudowy. mnie interesuje to, że skoro biorą za te niby cacka po 3600zł, to niech wywiążą się z zadania a nie wciskają kity – sorry, ale przez takie recenzje i Ty się do tego przyczyniasz i dziwne jest to, że właśnie o tym nic nie jest wspomniane w tej recenzji. Dopiero jak taki sobie Jasio zza Buga kupił głośniczki, zaczyna sie o tym mówić? Co do głośności, to też sorry, ale jak wspomniałem, to jest słyszalne na nawet nie wielkim pogłośnieniu i mało tego. Modele innych firm, gdzie muzy sie słucha na głośnikach mniejszych tj. 6.5 cala, radzą sobie znakomicie. Chyba wychodzi na jaw, jaki kryzys musiał docisnąć firmę ADAM AUDIO, bo takiej tandety pod względem konstrukcyjnym dawno na rynku pro-audio nie było. Cóż, pozostaje tylko „wyłączyć nerwy” podczas miksowania i pracować jak gdyby nigdy nic, na markowych, choć tandetnych monitorach, bo nie wiem jak inne modele serii AX, ale A7X to najgorzej niedopracowany wyrób ostatnich 10 lat, zapodany przez cwaniaczków ADAM-a naiwnym ludziom wierzącym w niezawodność i markę tej firmy.

    PS: Na pełnym paśmie grają znakomicie, ale czy to jest powód by firma mogła wciskać całemu światu kity, ze A7X to rewolucja następnego 10-lecia.

  6. niuniek

    Wypada jeszcze tylko dodać, ze jeśli będę chciał sobie posłuchać muzyki na pełnym pasmie, to kupie sobie chińską wierze za 300zł i myślę że nawet na niej nie będzie tego brumienia. Monitory są do miksowania a nie do słuchania i na nich miksuje sie ścieżki, nie rzadko odsłuchując je pojedynczo, a dziś np zauważyłem ze na gitarze basowej tez słychać ten sam defekt. Zatem wychodzi na to, że na monitorach Adam A7X, można miksować jedynie wszystko to, co gra powyżej 250Hz, bo nawet podpięcie suba 8, nic a nic nie wnosi poprawy. Zrobić i sprzedawać coś, co ma ukrytą wadę i nie nadaje sie do miksowania pojedynczych ścieżek, choć ogólnie gra znakomicie, patrząc po marce firmy która czyni takie rzeczy, zalatuje to skandalem w branży pro-audio. Ale kto się tym dzisiaj przejmie. Grunt to rodzinka. Pzdr.

    1. 0dB.pl

      Nie stwierdziłem, by to zjawisko miało jakikolwiek wpływ na komfort pracy z tymi monitorami. Skoro jednak masz na ten temat inne zdanie, to w przyszłym tygodniu poproszę dystrybutora o ponowne udostępnienie pary A7X do testów, przyjrzę się temu uważniej i poinformuję o wynikach.

  7. niuniek

    No jak może nie mieć wpływu, skoro podczas odpalenia basu, lub stopy, wraz z czystym dźwiękiem słychać właśnie ten „furgot” z tuneli bass-refleksów. Nie umiem dokładnie tego opisać, jak brzmi to zjawisko, ale jest to podobne do czegoś w rodzaju instrumentu perkusyjnego i to jest drażniące, bo nie da się miksować ścieżek w trybie SOLO, bo to przeszkadza.

    PS: Jak będę chciał upiększyć sobie stopę, to dodam do niej shakera i to za darmo a nie za 3600PLN, dla tego myślę, że zbędnym zabiegiem ze strony formy Adam było narzucenie użytkownikom, upiększenia brzmień schodzących nisko w basie – to tak żarcikiem było, choć tu nie ma z czego żartować.

  8. niuniek

    0dB.pl :

    Nie stwierdziłem, by to zjawisko miało jakikolwiek wpływ na komfort pracy z tymi monitorami. Skoro jednak masz na ten temat inne zdanie, to w przyszłym tygodniu poproszę dystrybutora o ponowne udostępnienie pary A7X do testów, przyjrzę się temu uważniej i poinformuję o wynikach.

    „Tydzień” minął i …

  9. niuniek

    Da rade do sierpnia 2011 obadać ten temat? Czy lepiej może nie mówić o tym publicznie, bo jeszcze sprzedaż spadnie i to by dopiero się nawyrabiało.

  10. niuniek

    I nie ukrywam, że drażni mnie takie podejście do tematu, żeby wciskać ludziom takie kity – sorry za ostre z lekka słowa, ale nauczmy się że „słowo, jest słowo”, a A7X brzęczą i to nie tylko moje – zjawisko sprawdzone dermatologicznie.
    A jeśli tak jest, a to potwierdzają fakty, to znaczy ze A7X są zwalone konstrukcyjnie i nie ma tu mowy o wykresach czy innych piernikach jak to było mówione, bo monitor ma pomagać a nie przeszkadzać i wprowadzać jakieś niewyjaśnione i jak widać na przełomie czasu od sierpnia, nie możliwe do wyjaśnienia „brzęczenia, furgory” czy jak to tam inaczej nazwać – zresztą namawiam wszystkich przed dokonaniem zakupu tych monitorów, by zrobili testy na samej stopce i odpalili Adamy głośniej – będziecie w szoku co się dzieje)

  11. Kyle

    No robiłem te testy i nie mam brzęczenia czy furgotu. Ściągnąłem też 2 kliki z basu regulatorem bo domyślnie jest zbyt podbity. Z góry swoją drogą też ściągnąłem sporo … na „0” góra jest „wybita” i dla tego poniekąd taka czytelna, na krótką metę atrakcyjnie brzmiąca, ale to wybicie działało mi na nerwy.

    Ogólnie polecam porównać z czymś co uchodzi za równe (np. APS IO), i ADAM’y wyregulować.

  12. niuniek

    Możesz dać linka do sampla stopki jakiej użyłeś do tego testu?
    Ja (nie tylko ja tak w ogóle) sprawdzałem to zjawisko na kilku różnych egzemplarzach i zawsze było to samo – czy to u kogoś w studiu, czy też w sklepach.

  13. Adam Ziółkowski

    kilka dni temu kupiłem Adamy A7X.
    'oddech’ bassrefexu jest, ale nie nazwę tego 'furgotem’ ani 'brzęczeniem’, bo jest zaniedbywalny.
    Na razie słucham na 0 i faktycznie górka (szczególnie przy mniejszych głośnościach’ przebija się ciut za bardzo. Lekko podbarwiony dół nie jest problemem w moim pomieszczeniu, a skontrolować go mogę jeszcze na słuchawkach.
    Mimo to delikatne podbicie konturu nie zaciera ponadprzeciętnej czytelności środka – miejsca kluczowego, w którym (wspomniane przez Kyle’a) APS IO niestety sobie nie radzą (prawdopodobnie ze względu na niżej położony crossover i końcówkę mocy woofera na scalaku).

    Reasumując: Adamy nieco podbarwiają, ale są bardzo wierne, czytelne i nie męczące. A bassreflex? jestem zwolennikiem kolumn zamkniętych, ale w zastosowaniu jako monitor, szczególnie gdy mamy świadomość co się dzieje ok 1kHz (a dzieje się w każdej kolumnie BR) nie jest to problemem.

  14. niuniek

    Chyba masz na myśli jazz. Włącz sobie jakikolwiek numer klubowy w wersji extended i trzymaj kapcie, bo gwarantuje ze z nich wyskoczysz jak zacznie grać sam stopa.
    I proszę bardzo, pierwszy lepszy link do kawałka na którym to słychać.
    http://karolo90.wrzuta.pl/audio/5y9KI8M0sPZ/candy_girl_-_czas_glamour_dj_s_i_m_a_rockstar_rmx__www.clubmp3.prv.pl

    Powiem to ponownie, taka sytuacja nie ma miejsca wyłącznie u mnie. U innych tez dzieje się to samo, czyli co…, Wam udało sie kupić jakieś inne A7X? Ale jeśli nawet, to i tak to jest śmieszne, ze jedne graja ok, a inne nie.

  15. Adam Ziółkowski

    Całe szczęście nie robię takiej muzyki 😉 robiłem klubową 10lat temu, głównie na słuchawkach (jeśli sobie życzysz opublikuję na wrzucie)
    Owszem – oddech bassreflexu słuchać i to wyraźnie. Jeśli chcesz mieć czytelny, szybki bas bez zniekształceń to polecam kolumny zamknięte (ja na przykład używam zamkniętej 4×10″ na scenie, bo w metalu chcę mieć punkt bez 'furkotu’ bassreflexu).
    Jeśli jesteś świadomy brzmienia BR i w którym miejscu pasma ma oddech to nie widzę problemu. Widzę problem jeśli chcesz polegać na tylko jednym środowisku odsłuchowym.
    Aktualnie zajmuję się głównie miksami rockowymi i Adamy świetnie się do nich sprawdzają. A do tego mam 2 dodatkowe odsłuchy (celowo różnej jakości) oraz 3 pary słuchawek.
    Zgadzam się, że Adamy nie są idealne, ale moim zdaniem mają świetny stosunek jakości do ceny. Ponadto także od razu słychać, gdzie są przerysowane – dzięki czemu łatwo wziąć na to poprawkę.
    Pozdrawiam 🙂

  16. niuniek

    No właśnie i tu rodzi się rozczarowanie, bo na starszych A7 nie było takich – nie wspominając już o S3A, ale to całkiem inna liga.
    Wracając do A7X, to z tego co mi wiadomo, te modele miały być o niebo lepsze od starszych A7 i nie powiem że pod względem brzmienia, czy pasma nie są, ale widać tez, że Niemcy zaczynają robić swoje produkty tak jak u nas to sie robi, „poprawią jedno, ale za to spieprzą drugie…”.

  17. Łukasz_B

    Właśnie siedziałem sobie przed komputerem i szukałem materaiłów odnoszcych się do w/w modeli Adama. Czemu? Bo potwierdzam to co napisał Niniek. To jest nie do przyjęcia by monitory za takie pieniądze miały taki defekt. Właśnie od czwartku jestem posiadaczem Adam A7X i prawie mi nerwy puszczają jak s łysze te łopotanie. Czy może ktoś się dowiedzieć, lub odpowiedzieć mi z łaski swojej, czy mogę je reklamować w ramach tych „łopotów”?
    Monitory nie warte żadnych pieniędzy, bo to co nie jest perfrekcyjnie dopracowane, jest nic nie warte, nawet jeśłi chodzi o Adam Audio. Na tych monitorach to fakt, można coś robić,głównie klasykę i bezpłciowego rocka.

  18. Łukasz_B

    No i trochę wstyd „redakcjo”. Obiecanki cacanki, a głuim radość. Czy tak? Zróbcie ten test i powiedzcie oficjalnie co sądzicie. No chyba że „coś” stoi na przeszkodzie, to sorry.

  19. Kyle

    Na kawałku od kolegi niuniek też nie mam łomotania/furgotania/czy innych artefaktów.

    Nawet zatkałem na chwilę bassreflex by sprawdzić czy to co mi się wydaje że jest częścią utworu nie jest czasem furgotaniem … poza przyciętym dołem zero zmian, zero furgotu.

    ps. low shelf mam ustawione 2 kliki na minus, a high shelf 3 kliki na minus – bo nie cierpię uśmiechu dyskoteki

  20. MIKI

    Zauważyłem i to nie od dzisiaj, że pewne produkty już przed premierą są wychwalane pod niebiosa.
    To nie przypadek, radzę sprawdzić kto pisze testy, dla kogo je pisze, a nagle stanie sie jasność, że sami jesteście sobie winni 🙂 e-muzyk, EIS, czy dystrybutor wspomnianych Adamów to przedewszystkim wspólne interesy i nie obrażać mi się, bo to jest normalny mechanizm rynkowy i ja tego nie neguje.Moja rada nie czytajcie testów, tylko testujcie na sobie.

    1. MIKI

      jeszcze tylko dodam, że po przeczytaniu testu Adam A3x na e-muzyk i posłuchaniu jak naprawde to brzmi stwierdzam, że kolega nie powinien pisać testów monitorów.Tam nie ma basu, który w minimalnym stopniu da sie kontrolować, w nowoczesnej muzie,..porażka. Jasne że słychać, tylko komu taki bas jest potrzebny?

  21. niuniek

    Kyle :

    Na kawałku od kolegi niuniek też nie mam łomotania/furgotania/czy innych artefaktów.
    Nawet zatkałem na chwilę bassreflex by sprawdzić czy to co mi się wydaje że jest częścią utworu nie jest czasem furgotaniem … poza przyciętym dołem zero zmian, zero furgotu.
    ps. low shelf mam ustawione 2 kliki na minus, a high shelf 3 kliki na minus – bo nie cierpię uśmiechu dyskoteki

    To teraz ustaw sobie głośność na tyle, byś widział jak membrany „skaczą”. Włącz numer od początku jak wchodzi bit i możesz sie upajać superanckim furgotem z wylotów powietrza.

    1. Kyle

      niuniek :

      Kyle :
      Na kawałku od kolegi niuniek też nie mam łomotania/furgotania/czy innych artefaktów.
      Nawet zatkałem na chwilę bassreflex by sprawdzić czy to co mi się wydaje że jest częścią utworu nie jest czasem furgotaniem … poza przyciętym dołem zero zmian, zero furgotu.
      ps. low shelf mam ustawione 2 kliki na minus, a high shelf 3 kliki na minus – bo nie cierpię uśmiechu dyskoteki

      To teraz ustaw sobie głośność na tyle, byś widział jak membrany „skaczą”. Włącz numer od początku jak wchodzi bit i możesz sie upajać superanckim furgotem z wylotów powietrza.

      Aż tak głośno to nie słucham 😉 … a wracając do furgotu – co sądzisz o opinii że na starym A7 jest jeszcze gorzej?

  22. niuniek

    MIKI :

    To trzeba to głośno powiedzieć, bo jeszcze ktoś uwierzy, że jest inaczej

    I ja to właśnie robię, mówię głośno i wyraźnie, że A7X to niedoróbka ze strony firmy Adam. Zresztą jak widać nie tylko ja mam takie zdanie i uwierzcie mi, sprawdzałem to na kilku innych zestawach A7X i nie było przypadku by nie miało to miejsca. Raz było to mniej słyszalne, a innym razem więcej, ale zawsze. Nawet u mnie na jednym monitorze słychać to bardziej niż na drugim.

  23. Kyle

    -> niuniek

    C co byś polecił z głębszym basem w podobnych gabarytach do ADAM A7X? Mackie HR624MKII słuchałeś?

    Ja w ADAM furgotania nie mam (a do poziomów wyskakującej membrany ich nie doprowadzam) … tylko chciałbym jeszcze niżej schodzący bas (bez podbicia)

  24. niuniek

    Nie miałem okazji odsłuchać Mackie i drażni mnie to, bo ogólnie brzmienie A7X po małych zmianach korekcji (z tyłu na panelu) jest Ok. Bardzo mi sie podoba ich stereo, środek, górka i dół, tyle że konstruktorzy Adama nie wzieli chyba pod uwagę, że na świecie są różne gatunki muzyczne, a nie tylko sam jazz i poezja śpiewana jeśli chodzi o tunele basowe.

    Zaczynam się rozglądać za czymś innym i jak znajdę coś godnego polecenia w zastępstwie, to na pewno dam Ci tu znać.

  25. Adam Ziółkowski

    @Łukasz_B:
    bezpłciowego rocka? powiedziałbym, że są doskonałe przede wszystkim do mocnego rocka z dużą ilością przesterowanych brzmień, ze względu na crossover na 2,5kHz, a nie jak większość konkurentów na 1,5kHz. Spróbuj dobrze zmiksować masywne gitary, wydarty wokal z 'gruzinem’ na basie, mając w kluczowym pasmie crossover, a 'dzwon’ basu obsługiwany przez tytanową kopułkę 🙂 Chyba tylko Geneleci bym wybrał do rocka zamiast Adamów, gdyby były w tym samym przedziale cenowym.

    @Kyle & MIKI:
    nie ma się czego spodziewać po 4″ głośniczku.. przecież to musi być pierdziawka – fizyki się nie oszuka.

  26. swistak

    Po wielu recenzjach wybralem A7x, planuję zakup tuż po nowym roku. Lecz po ostatnich postach mam wiele wątpliwości odnośnie wyboru.
    Muzyki jakiej słucham to gatunki: Hardcore i Hardstyle oraz ich pochodne.
    Oto linki do niektorych kawałkow:

    http://stefan88pt.wrzuta.pl/audio/7H1SrMTS1ze/frontliner_-_warphole

    Muzyka niezrozumiała dla większości społeczeństwa 🙂
    Czy posiadacze a7x po odsluchaniu tych kawałkow mogą coś napisać o pracy BR.
    Chyba najrozsądniejszym zakupem do tych monitorków bedzie sub8 z odcięciem na satelity 85Hz. Proszę o jakieś sugestie, może inne propozycje jakie monitory nadają się do takich gatunków muzyki.

  27. swistak

    W takim razie jak ustawic suba i satelity. Myslalem zeby czestotliwosci suba i satelit nie pokrywaly sie ze soba. W takim razie jaka jest propozycja konfiguracji a7x i sub8 pod taka muzykę. Wychodzilem z zalozenia zeby obciac tak wysoko do 85hz zeby br tak nie pracował, a jego prace zabral sub. Chyba będę musial oczytać się na ten temat.

  28. Kyle

    swistak :

    W takim razie jak ustawic suba i satelity. Myslalem zeby czestotliwosci suba i satelit nie pokrywaly sie ze soba. W takim razie jaka jest propozycja konfiguracji a7x i sub8 pod taka muzykę. Wychodzilem z zalozenia zeby obciac tak wysoko do 85hz zeby br tak nie pracował, a jego prace zabral sub. Chyba będę musial oczytać się na ten temat.

    Poprawne ustawienie suba jest problematyczne. Może zamiast kupować A7X + sub zastanowiłbyś się nad czymś co odtwarza szersze pasmo? Sam się zastanawiam nad zakupem np. Focal CMS65 (jeśli wierzyć pomiarom schodzą bardzo nisko jak na takie małe kolumienki. Ew. możesz się zastanowić nad A8X.

Dodawanie komentarzy do tego artykułu zostało wyłączone [?]