Prawne ograniczenie poziomu głośności reklam

Opublikowano przez

Reklamy w radiu i telewizji nie mogą być głośniejsze niż poprzedzające je programy. Od poniedziałku stacje będą z tego rozliczane przez KRRiT. Jeśli reklamy będą zbyt głośne, nadawców czekają wysokie kary finansowe. Problem rozwiązać ma wchodząca w poniedziałek w życie nowelizacja rozporządzenia Krajowej Rady o działalności reklamowej i telesprzedaży w programach radiowych i telewizyjnych. Poziom głośności reklam ma być ustalany na podstawie algorytmu obiektywnego pomiaru głośności dźwięku wielokanałowego.
Poziom dźwięku badać mają sami nadawcy. Porównywać należy poziom głośności audycji nadawanych w okresie 20 sekund przed rozpoczęciem emisji reklam i telesprzedaży z poziomem głośności poszczególnych spotów reklamowych.
Nadawcy zapewniają, że rozporządzenie będzie przestrzegane. Deklaracje nadawców zweryfikuje KRRiT. Do nasłuchu reklam przygotowuje się Departament Techniki, który będzie dokonywał pomiarów bieżących i na ich podstawie oceniał czy popełnione zostało przekroczenie. Jeśli Krajowa Rada uzna, że reklama była zbyt głośna, prześle materiał z nasłuchu do akredytowanego laboratorium, specjalizującego się w akustyce. Jeśli laboratorium potwierdzi, że reklama była głośniejsza niż poprzedzające ją programy, KRRiT zdecyduje o nałożeniu kary.
Za zbyt głośne reklamy nadawca może zapłacić karę sięgającą połowy jego opłat za częstotliwości, a w przypadku gdy nadawca nie uiszcza opłaty za częstotliwość, kara wyniesie do 10 proc. przychodu nadawcy, osiągniętego w poprzednim roku podatkowym.
www.wirtualnemedia.pl

Szczegółowy opis algorytmu zamieszczony został w pliku PDF pod tym adresem. Poniżej zamieszczam skrót z oficjalnego dokumentu. Jak widać, KRRiT zdecydowała się zastosować normy ITU-R BS1770-1.  (oryginał do pobrania stąd). Oprócz dedykowanych rozwiązań sprzętowych można skorzystać z miernika w RME DigiCheck (wymagana zainstalowana karta RME).

W celu umożliwienia, ułatwienia obróbki, wymiany, emisji programu radiowego lub telewizyjnego, wymagany jest obiektywny pomiar głośności w kanale fonicznym – poprzez zastosowanie przyrządu spełniającego określone poniżej warunki, które zostały opracowane na podstawie zaleceń ITU: ITU-R, BS.1770-1: Algorithms to measure audio programme loudness and true-peak audio level i ITU-R, BS.1771: Requirements for loudness and true-peak indicating meters.
Wymagania dotyczące pomiaru głośności
Urządzenia do pomiaru subiektywnej całkowitej głośności przekazu, programu dźwiękowego, powinny mieć możliwość wykonywania bieżącego pomiaru w krótszym czasie oraz oceny głośności materiału dźwiękowego w dłuższym czasie pomiaru, w trybach wybieranych przez użytkownika określanych jako:
– tryb – szybki (Fast),
– tryb – uśredniania (Integrating).
Tryb uśredniania powinien zapewniać odczyt uśredniany w czasie pomiaru T o ustalonej, powtarzalnej długości. Odcinek czasu powinien być określany ręcznie lub w inny sposób.
Przy odwróceniu polaryzacji i pomiarze tego samego sygnału odczyt miernika głośności nie może zmienić wskazania o więcej niż 0,5 jednostki głośności.
Przy właściwej pracy przyrządu, gdy do wejścia kanału lewego, środkowego lub prawego zostanie doprowadzony sygnał fali sinusoidalnej o częstotliwości 1 kHz i o maksymalnym, nieprzekraczalnym poziomie określonym jako 0 dBfs, to wskazywana głośność będzie wynosić -3.00 LU.
Głośność programu dźwiękowego stereofonicznego lub wielokanałowego dla celów regulacji powinna być pokazywana na pojedynczym wskaźniku, jak to przewiduje algorytm na rysunku 1.
Wyjątkiem wyłączającym stosowanie metody pomiaru jest sytuacja, gdy algorytm ten nie nadaje się do szacowania subiektywnej głośności tonów takich jak pojedyncze sinusoidalne sygnały, co występuje w emisjach programów wyjątkowo rzadko.
W zakresie metod wizualizacji wyników pomiaru głośności dla celów zalecenia, musi być zachowana możliwość powtarzalnego porównywania wskazań głośności opartego na prezentowanych dalej założeniach, uśrednianych w przedziałach czasu pomiaru materiału dźwiękowego od 1 do 20 sekund.

17 komentarzy do wpisu „Prawne ograniczenie poziomu głośności reklam

  1. CharlesYonathan

    No i nareszcie drzemki przed telewizorem mogą czuć się niezakłócone przez nadmierny hałas reklam, hehe 🙂
    Z drugiej jednak strony mam nadzieję, że KRRiT czasem okaże się wyrozumiała, ponieważ np. w radiu studenckim z którym mam przyjemność współpracować bywa tak, że czasem ludzie potrafią zapomnieć o tym, żeby skompresować i znormalizować przyniesiony z miasta materiał i w ten sposób w eter leci całkiem ciche nagranie np. na poziomie ok. -21dB RMS, a bloki reklamowe (co prawda rzadkie ale są) zaś podciągnięte są do -14dB RMS… i co w takiej sytuacji? Przecież raczej nikt nie będzie siedział 24h na dobę i specjalnie dostosowywał głośności 😉

      1. CharlesYonathan

        Widzę, że chyba nie dość jasno się wyraziłem. Chodzi mi o to, że zdarza się, iż czasem reporterzy zapominają się i ich materiały odbiegają mocno od standardu głośności przyjętego w radiu, są za ciche.
        Właśnie w odniesieniu do ekstremalnie cichego materiału, który w tym przypadku jest czymś anormalnym, nawet nie za głośna reklama zabrzmi bardzo głośno…

    1. ooo

      w każdej rozgłośni Radio i telewizji są expandery i kompresory w ciągłym użyciu więc za cichy materiał można automatycznie wyrównać do danego poziomu. A z kar żadna stacja sobie nic nie robi . W COMEDY CENTRAL reklama nadal jest tak głośno, że jak nie zdążysz wieczorem przyciszyć to wyje do bólu. Przed reklamą jest durna i bardzo głośna wstawka , że zaraz będzie film , który właśnie oglądamy 🙂 a za chwilę napier…… reklama – tragedia i wszystko zgodnie z prawem.

  2. Krzysiek

    Czemu dana stacja telewizyjna, czy radiowa nie może określić konkretnych parametrów jakie reklama musi spełniać i jakich ram nie można przekroczyć? Jak zwykle polskie prawo nie wykazuje się konkretem, wkradają się wątpliwości.

  3. Krzychu

    No dobra, ale te 20 ostatnich sekund głośności filmu mierzone przed reklamą to jakaś pomyłka albo bubel prawny, przecież na te 20 sekund przed reklamą podjadą z siłą głosu w filmie i tyle, i nie będzie żadnej różnicy w głośności filmu i reklamy po nim następującej.

  4. Marius

    jak zawsze stacje telewizyjne zagrały na nosie na dziurawym polskim prawie.
    Prawo mówi: „Reklamy w radiu i telewizji nie mogą być głośniejsze niż poprzedzające je programy”.
    Cwaniacy zanim nadadzą reklamy o zwiększonej głośności puszczają farmazony o tym, co będzie za godzinę, za dwie itd. Te jadą już oczywiście o podwyższonej głośności. Czyli zgodnie z prawem.
    Tak naprawdę nic się nie zmieniło. Kolejny bubel naszych posłów.
    Dziwię się zlecającym reklamy, że akceptują taki stan rzeczy. Przynosi to skutek odwrotny – natychmiastowe wyłącznie fonii.

  5. J.

    Ostatnio na Polsacie zauwazylem inna rzecz,poczatek reklam jest w miare i za chwile jest o wiele za glosno w stosunku do innych programow.Mnie tez sie zbiera na wymioty jak to slysze i od razu przelaczam na inna stacje,wiec tak naprawde szkoda pieniedzy reklamodawcow na to.Marius masz racje,zadna ustawa tego nie zalatwi,tylko firmy placace straszne pieniadze za czas antenowy sa w stanie zmusic nadawcow do zmiany glosnosci reklam.

  6. rgb

    W zasadzie nic sie nie zmieniło…, reklamy jak były głośne tak są… Może ciut cichsze, ale może mi się wydawać. Tak czy siak został mi odruch bezwarunkowy polegający na natychmiastowym biegu w strone pilota lub telewizora i ściaszaniu go w chwili pojawieniu się bloku reklamowego…

      1. Adam

        Święta prawda. Jak walilo po uszach tak wali. Tak samo jak wali to nadawców i zleceniodawcow. Dla bogatych nie ma czegoś takiego jak szacunek dla prawa i przyzwoitosc.

  7. janbz

    dziś mnie rąbneli w uch reklamą to se przypomniałem o ty temacie
    i patrze a wpis przed mo moim brzmi :Niestety NIE ZMIENIŁO SIĘ NIC!

    1. Minona

      „Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji od czerwca 2011 roku monitorowała poziom głośności reklam w programach telewizyjnych. Monitoring został zakończony w lipcu. Mierzono głośność reklam u 58 nadawców telewizyjnych, których działalność podlega przepisom ustawy o radiofonii i telewizji. Pomiary prowadził, na zlecenie KRRiT Uniwersytet Muzyczny w Warszawie.

      Zgodnie ze znowelizowanym w czerwcu 2010 roku rozporządzeniem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w sprawie sposobu prowadzenia działalności reklamowej i telesprzedaży w programach radiowych i telewizyjnych, nadawcy są zobowiązani do dbania by poziom głośności emitowanych reklam i telesprzedaży nie przekraczał poziomu głośności audycji je poprzedzających.

      W przypadku łamania przepisów, Przewodniczący KRRiT może podjąć decyzje o nałożeniu na nadawcę kary wynikającej z art. 53 ustawy o radiofonii i telewizji. Wyniki pomiarów są obecnie analizowane przez KRRiT i zostaną opublikowane w późniejszym terminie. Wiadomo jedynie, że zanotowało kilka przekroczeń. ”

      Kilka przekroczeń – hahahah….!

  8. Specu

    Ludzie, gadacie jakbyscie wogole nie pracowali z dzwiekiem. Glosnosc jest zawsze taka sama i siega (skądinąd) 0dB (nie jest to realne 0dB bo na bety wgrywa sie np do -10) lub jej nie dosiega. Nie da sie przypasowac glosnosci reklamy ktora ma, jak ktos napisal 14 rms, do programu ktorego sie tak mocno nie prasuje. NIC SIE NIE DA ZROBIC.

Dodawanie komentarzy do tego artykułu zostało wyłączone [?]