Grammy dla Celemony

Opublikowano przez

Ogłoszono laureatów tegorocznych nagród Grammy, których wręczenie będzie miało miejsce w lutym 2012 roku. Co ciekawe, wśród wyróżnionych znajduje się firma Celemony, która otrzymała Technical Grammy za swoje produkty, w tym za korektor intonacji Melodyne. Wielu osobom ten werdykt komisji może się wydawać kontrowersyjny – wszak mamy do czynienia z narzędziem, które pozwoliło zaistnieć w przemyśle muzycznym wielu osobom, które, delikatnie rzecz ujmując, mają kłopot z trafianiem w odpowiednie nuty. Spójrzmy też na sprawę z innej strony – procesor Antares Auto-Tune, który pojawił się wcześniej i jest częściej stosowany w przemyśle nagraniowym niż Melodyne, takiej nagrody nigdy nie otrzymał. Czyżby prostowanie dźwięków w wydaniu Melodyne było bardziej „muzyczne” niż w wydaniu Auto-Tune?… Coś w tym jest, bo Auto-Tune ma już status produktu kultowego, funkcjonującego w świadomości szerokiego kręgu odbiorców i jednoznacznie kojarzącego się z konkretnymi wykonawcami (często negatywnie). Melodyne natomiast postrzegane jest w kontekście narzędzia wspomagającego pracę realizatorów, stosowanego z umiarem i w „zbożnym celu”. Rosjanie mają takie powiedzenie: „Tisze jedziesz, dalsze budiesz”. W tym wypadku pasuje jak ulał.

7 komentarzy do wpisu „Grammy dla Celemony

  1. BD

    no muszę przyznać,że to jest kontrowersyjne, a dla mnie osobiście smutne. Muzyką nie powinien zajmować się każdy kto po prostu ma taki kaprys, mam tutaj na myśli IV rzeszę wokalistek/ów, którzy korzystają z takich uproszczeń. Nie potrafią śpiewać, niech znajdą coś, w czym naturalnie mogą się zrealizować. I tak, to jest smutne,ponieważ nie dość,że jest tak szerokie przyzwolenie w tym temacie, to jeszcze się za to nagrody rozdaje. Ludziom to się we łbach poprzewracało, bo w moim małym to się po prostu nie mieści.

  2. Mix

    Melodyne jest ładniejsze „w dotyku”, przejrzysty interfejs, czego o Auto tune powiedzieć nie można. Podobnie jak o Waves tune czy Nectar (tune).
    Podobnie „ładnym” i przejrzystym GUI może pochwalić się Cubase.
    Może właśnie tego typu elementy decydują o „lepszości” pewnych programów ?
    Waves wydając 8 edycję swoich wtyczek także postawił na ładniejszy, większy widok, lepszą kolorystykę, jednym słowem przejrzystość. Podobnie jak Izotope.
    Natomiast wszelkie dywagacje na temat, który z powyższych jest lepszy (dla mnie każdy ma podobną wartość) skończy się zapewne tym samym czym kończy się rozmowa na temat najlepszego DAW lub PC vs.Mac.
    Osobiscie używam Melodyne i jestem zadowolony, że Presonus postawił na współpracę z Celemony nie siląc się na własne opracowania programów autotuningowych. Ponieważ od kilku m-cy używam właśnie Studio One i coraz bardziej jestem z niego zadowolony.
    Co do tego, że ktoś używa autotuningów w swojej twórczości ja uważam, że dobrze, należy korzystać z nowości, inności a klient albo to doceni i kupi albo nie. Jak widać, podobają się takie sztuczki i słuchacze chętnie sięgają po tego typu nagrania. Jeśli komuś się to nie podoba to po prostu niech nie korzysta z tego typu dobrodziejstw.

  3. mha

    RD :
    Muzyką nie powinien zajmować się każdy kto po prostu ma taki kaprys
    Auto -Tune czy Waves Tune lepsze Waszym zdaniem?

    ta? a niby dlaczego? a kto miałby to oceniać i na jakiej podstawie kto może/powinien śpiewać, a kto nie? a jak ktoś jest słabym gitarzystą to powinno mu się odebrać prawo do dalszej gry i nauki? co to za faszystowskie podejście?

Dodawanie komentarzy do tego artykułu zostało wyłączone [?]