Wpisy oznaczone tagiem

windows

Tekit Audio Winkl (bezpłatny distortion)

Opublikowano przez

winklOd kilku dni chodziła za mną wtyczka Winkl z Tekit Audio – bezpłatna, na PC i Mac, 32 i 64 bity, VST2/VST3, AU. Można ją pobrać po polubieniu strony Tekit Audio na Facebooku. Przypatrywałem się jej raz z lewej, raz z prawej strony, próbując a to na tym, a to na tamtym. Trochę za mocno mi chrzęściła, trudno było złapać jakiś sensowny dźwięk bez udziału dodatkowej korekcji, a to chyba nie o to chodzi. I w końcu uznałem, że trzeba ją użyć w trybie zniekształcenia równoległego – to tak samo jak z korekcją równoległą, tyle tylko, że jeden tor idzie przez distortion, a drugi jest czysty i głośniejszy. Jest jednak pewien problem. Wtyczka chyba nie do końca dokładnie informuje DAW o wprowadzanej latencji (choć producent wyraźnie pisze, że plug-in jest zerolatencyjny) i czysty kanał odtwarzany razem z kanałem z wtyczką robiły razem subtelny, ale słyszalny grzebień. Ale i na to jest rada. Na kanale czystym też włączamy tę samą wtyczkę, tyle tylko, że w trybie Bypass. Wtedy opóźnienia ładnie się wyrównują (przynajmniej teoretycznie) i nie ma kłopotów z filtrowaniem grzebieniowym. Okazuje się, że jak weźmiemy prostą partię bębnów i dodamy jej równolegle taką samą, ale umiarkowanie przesterowaną w Winkl, to można uzyskać całkiem przyjemne wypełnienie brzmienia. Zobaczcie poniższy film, na którym, mam nadzieję, można to usłyszeć.
Czytaj dalej

Moduł perkusyjny EXD-80 (freeware)

Opublikowano przez

exd-80EXD-80 to bardzo przyjemny moduł do wytwarzania perkusyjnych brzmień syntetycznych (wszystkie powstają na drodze syntezy addytywnej, bez użycia sampli), który – jak na wtyczkę freeware – oferuje sporo ciekawych funkcji. Przede wszystkim mamy dość zaawansowane możliwości ingerencji w brzmienia stopy, werbla i hi-hatu, z funkcjami obwiedni dla amplitudy, wysokości dźwięku, filtracji dolnoprzepustowej i generatorem szumów dla stopy oraz obwiedni amplitudy, użycia modułu syntezy FM i oddzielnej regulacji dla obu membran i sprężyn w przypadku werbla. Obwiednie można łatwo uzależnić od Velocity, dzięki czemu dobierając ten parametr możemy uzyskać bardzo realistyczne, zupełnie „niemaszynowe” efekty muzyczne. Instrument sprawdzi się praktycznie w każdym gatunku współczesnej elektroniki, jeśli nie jako źródło głównego bitu, to z pewnością do wykreowania ciekawych partii pomocniczych. Do dyspozycji mamy cztery pary wyjść, więc możemy podstawowe instrumenty miksować na oddzielnych torach miksera i aplikować im nasze ulubione efekty. Oprócz tego na pokładzie mamy waveshaper i granulator. Poniżej krótki przegląd brzmień fabrycznych. EXD-80 jest 32-bitową wtyczką VSTi dla Windows, a można ją pobrać ze strony producenta, firmy Third Harmonic Studio. Fajny, podoba mi się, choć chyba jeszcze wymaga dopracowania, bo czasami lubią mu zanikać dźwięki gdy intensywnie pracujemy z edytorem pianolowym w naszym DAW.
Czytaj dalej

Wspaniały Symptohm PE (freeware)

Opublikowano przez

symptohmSymptohm PE to według firmy Ohm Force bilet (do tego darmowy!) dający możliwość wyruszenia w podróż pełną dźwiękowych przygód z syntezą granularną. W trakcie tej podróży nie musimy robić nic, tylko podziwiać dźwiękowe przestrzenie przełączając się między dostępnymi presetami i ich alteracjami. Symptohm PE to bowiem odtwarzacz bazujący na silniku syntezatora Symptohm, w którym możemy eksplorować świat zawierający ponad 1200 presetów stworzonych w Symptohm, i choć nie możemy z tymi brzmieniami zrobić zbyt wiele (w samym instrumencie, bo przecież możemy je poddać obróbce w różnych efektach, resamplować i dalej przetwarzać), to jednak już sama możliwość nieograniczonego wykorzystania potencjału brzmieniowego jednego z najlepszych syntezatorów granularnych na tej planecie to bardzo interesująca sprawa. Instrument jest dostępny w każdym formacie dla platformy Mac i PC, więc może z niego skorzystać każdy. Aby go pobrać trzeba wcześniej założyć konto na Ohmforce, co sprowadza się do dwóch kliknięć myszką i podania adresu e-mail, na który przyjdzie hasło.
Kilka porad dla osób, które mają pierwszy raz kontakt z instrumentami tej firmy. Do wyboru w trakcie instalacji są dwie skórki – sugeruję klasyczną, w przypadku abstrakcyjnej można się trochę pogubić, ale nie zaszkodzi spróbować… Klawisze oznaczone innym kolorem na wirtualnej klawiaturze są modyfikatorami brzmienia (coś w rodzaju keyswitch w samplerach) – ich wciśnięcie zmienia sposób odtwarzania dźwięku. Zmian możemy też dokonywać przyciskami nad dużą gałką po prawej stronie, którą z kolei wybieramy narzędzia podlegające modyfikacji. Klikając na diody Osc Status możemy też załadować własne próbki i zobaczyć co z nich powstanie, gdy zostaną poddane syntezie granularnej (efekt można zapisać). Ale i bez tego, z samymi brzmieniami fabrycznymi będziemy mieli mnóstwo uciechy, zwłaszcza gdy zaczniemy penetrować ich możliwości w zakresie modyfikacji różnych parametrów. Jeśli chcemy mieć dostęp do wszystkich presetów (ładujemy je dwukrotnym kliknięciem na nazwie) to wyłączamy wszystkie przyciski w polu Preset Exclusion Filter. Poszczególne metabrzmienia możemy wybierać bezpośrednio w głównym oknie lub korzystając z rozwijanego menu Meta Patch. Miłej zabawy!

XILS-lab XILS V+

Opublikowano przez

xils_v_plusWtyczka XILS V+ to bardzo ciekawa emulacja sprzętowego urządzenia Roland VP-330 Vocoder Plus, produkowanego na przełomie lat 70. i 80. minionego wieku. Z urządzenia tego (w rackowej wersji SVC-350, różniącej się od VP-330 brakiem klawiatury i nieco innym rozkładem manipulatorów) korzystali tacy wykonawcy jak William Orbit, BT, Styx, Kitaro, Underworld, Meat Beat Manifesto, Überzone, Air, Royksopp, Vangelis, Tangerine Dream i wielu innych. Podobnie jak oryginał, plug-in jest wokoderem wyposażonym w dziesięć pasm przetwarzania sygnału, funkcję Top Octave Divider Oscillator (pozwalającą generować brzmienia Human Voice oraz Strings), arpeggiator oraz szereg innych funkcji. Wtyczkę można kupić w cenie 149 euro (w aktualnej promocji cena wynosi 99 euro), co w porównaniu do możliwości tego procesora, jego znakomitego brzmienia oraz cen oryginałów na rynku wtórnym nie jest kwotą wygórowaną – rzekłbym, że to prawdziwa okazja. Na stronie producenta można pobrać w pełni funkcjonalną wersję demo (nie wymagającą klucza iLok ani numeru seryjnego), której ograniczeniami jest brak możliwości zapisu i przywoływania projektów (presety fabryczne można otwierać i edytować), oraz brak automatyki. Grzech nie spróbować…Czytaj dalej

Rosyjski Imago (freeware)

Opublikowano przez

imagoImago to bardzo interesujący syntezator VST stworzony przez rosyjskiego programistę kryjącego się pod nazwą firmy Creatorum Genius. Instrument dostępny jest za darmo dla komputerów Windows w dwóch wersjach – z mniejszym i większym interfejsem graficznym i można go pobrać stąd (pojawia się ostrzeżenie o możliwości zawartości wirusów – tekst można włączyć w języku polskim – ale nie stwierdziłem tu żadnych problemów poza tym, że spakowano całość jako EXE i jeden DLL nie chce się otworzyć). W każdym razie zalecam przeskanowanie pobranego pliku posiadanym przez Was skanerem, tak na wszelki wypadek.
Po uruchomieniu pojawia nam się dość przeciętnej urody interfejs syntezatora subtraktywnego z 3 oscylatorami, efektem delay, flanger, wyświetlaczem widma i 32-krokowym sekwencerem, do którego możemy przypisać jeden z pięciu typów filtrów. Gałką Smooth wygładzamy przejścia między poszczególnymi krokami odstrajania parametru filtru (to coś w rodzaju krokowego LFO), a kontrolką Speed możemy zmienić szybkość tych zmian w synchronizacji do tempa projektu. W oknie Randomization List, klikając na wybrany parametr, aktywujemy jego przypadkowe ustawienie, co przydaje się, jeśli nie mamy pomysłu na brzmienie lub chcemy coś w nim poprawić. Instrument sprawdza się zwłaszcza do tworzenia dynamicznie zmieniających się, pulsujących struktur akordowych lub interesujących basów. Brzmi zaskakująco dobrze i dostarczany jest ze 128 presetami (folder z plikami TXT umieszczamy w tym samym miejscu co plik DLL, aby program mógł je czytać). Zapewniam, że można przy nim spędzić zaskakująco dużo czasu i „ukręcić” kilka naprawdę inspirujących brzmień.

Sylenth 1 – kurs na DVD i do pobrania

Opublikowano przez

sylenth1_300W naszym sklepie pojawił się nowy produkt, a w zasadzie dwa, których głównym bohaterem jest Sylenth 1. Tak, wiem, Sylenth 1 ma już swoje lata i w Internecie można znaleźć mnóstwo różnego typu klipów z prezentacją jak uzyskać brzmienia trance, dance, electro, disco, dubstep i wszelkie inne. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to jeden z najlepszych na świecie instrumentów wirtualnych, z którego korzystają największe gwiazdy współczesnej muzyki. A teraz będzie trochę autoreklamy: Po obejrzeniu naszego najnowszego kursu będziesz wiedział o Sylenth 1 wszystko, a nawet jeszcze więcej. To jedyny tego typu materiał szkoleniowy, odkrywający przed Tobą tajemnice tego syntezatora, poznając które uzyskasz brzmienia na najwyższym profesjonalnym poziomie. Od miękkich barw solowych, poprzez bulgoczące basy, transowe pady i zabójcze brzmienia lead – wszystko to, krok po kroku, omawiamy w naszej najnowszej produkcji: Sylenth 1 od podstaw. To ponad 3-godzinne dzieło, w którym nie znajdziesz żadnych wypełniaczy czasu ani niepotrzebnych dywagacji, a jedynie samą esencjonalną wiedzę na temat jednego z najlepszych syntezatorów w historii muzyki. Przygotowany z najwyższą starannością, zrealizowany na wysokim poziomie technicznym i merytorycznym kurs Sylenth 1 od podstaw nie ma sobie równych wśród innych tego typu pozycji dostępnych na rynku. Każdy element syntezatora omawiany jest w kontekście jego praktycznego zastosowania i zilustrowany efektownymi przykładami: rzeczowo, profesjonalnie, bez kolokwializmów i uproszczeń. Do kursu dołączone są presety ze wszystkimi barwami, których tworzenie – od podstaw – omówiono w poszczególnych 14 lekcjach.
Wśród użytkowników Sylenth 1 znajdują się takie sławy jak Skrillex, David Guetta, BT, Tocadisco, Above & Beyond, Swedish House Maffia, Manuel Schleis i wielu innych. Po bliższym zapoznaniu się z tym instrumentem będziesz już wiedzieć dlaczego. Kurs dostępny jest w wersji do pobrania w cenie 30 zł lub w postaci płyty DVD w cenie 35 zł (plus koszt wysyłki). Całość trwa 3 godziny i 10 minut.

Wirtualna emulacja TB-303 (freeware)

Opublikowano przez

vb-303Użytkownik znany na forum KVR jako Antto (Anton Liubienow Sawow z Bułgarii) udostępnił na tymże forum swoje dzieło, jakim jest wtyczka VSTi o nazwie Venom VB-303 – wręcz z fotograficzną dokładnością oddana kopia słynnego syntezatora basowego firmy Roland. Jest tam wprawdzie jeszcze kilka rzeczy, które trzeba uzupełnić i poprawić, ale już można cieszyć uszy „kwaśnym” brzmieniem, jeśli ktoś taki akurat typ dźwięku lubi. Wtyczka powstała w oparciu o SynthEdit, ale napisano ją bardzo przyzwoicie i wyposażono w całą gamę przydatnych funkcji, możliwości konfiguracji i dostosowania do własnych preferencji. Dla osób zakręconych na punkcie tego typu syntezatorów to prawdziwa gratka. Zaznaczyć trzeba, że nie jest to debiut tej wtyczki, ponieważ wcześniej była dostępna w wersjach poniżej 1.0, ale tym razem mamy sporo zmian i udoskonaleń (w tym nowy interfejs graficzny), które szczegółowo wypunktowano w liczącej sobie 32 strony instrukcji obsługi dołączonej do pakietu. Jeśli ktoś wytrzyma ok. 4 minuty kręcenia kilkoma gałkami na tym samym brzmieniu to zachęcam do obejrzenia poniższego filmu, gdzie starałem się pokazać możliwości filtru i obwiedni. Trzeba też dodać, że wiele dodatkowych funkcji, w tym efekt zniekształcenia Heartless Fuzz, trymery do regulacji co ciekawszych parametrów (m.in. czasu Slide i częstotliwości wzbudzenia filtru) znajdziemy na tylnym panelu po kliknięciu umieszczonego w prawym górnym rogu przycisku Rear.

Fenomenalny kompresor za bezcen (dosłownie)

Opublikowano przez

tdl_2_finalO kompresorze Tokyo Dawn Lab Feedback Compressor już nieraz pisałem na 0dB.pl. Jest mi niezmiernie miło poinformować wszystkich miłośników tego procesora (oraz te osoby, które jeszcze o nim nie słyszały), że właśnie ukazała się ostateczna wersja II tej wtyczki i jeśli ktoś jej nie pobierze i nie zainstaluje, to spokojnie może to sobie zaliczyć jako grzech, który trzeba potem wyznać podczas spowiedzi. Plug-in dostępny jest zarówno dla PC (VST 32/64) jak i Mac VST/AU 32/64) i może pracować w wersji mono (na śladach) i stereo (na grupach i sumie). Jakość tego narzędzia spokojnie można określić jako masteringową, a funkcjonalność mianem wszystkomogącego. Jego wewnętrzna architektura jest 64-bitowa (zmiennoprzecinkowa, więc praktycznie bez żadnych ograniczeń jeśli chodzi o dynamikę), a wprowadzane opóźnienie wynosi równo 184 sample dla 44,1 i 48 kHz lub 8 sampli dla wyższych częstotliwości próbkowania. To, co mnie szczególnie urzekło w tym procesorze, to… wszystko. Zarówno struktura (feed-backward) jak i dostępność kontrolek i ich możliwości regulacji zasługują na same pochwały. Rzeczy, których nie znajdziecie w innych kompresorach to np. unikalna funkcja poddawania zabiegowi nadpróbkowania tylko tej części sygnału, która podlega kompresji – ta bez kompresji przechodzi nietknięta. Zresztą możemy posłuchać co kompresor nam skompresował wciskając przycisk Delta. Możliwość niezależnego ustawiania czasów powrotu dla szczytów sygnału i sygnału uśrednionego daje nieosiągalne dla innych kompresorów możliwości kształtowania brzmienia – daleko większe niż wszelkie kolana (choć takowe tu też jest) czy inne patenty typu overeasy. Ponadto już w kompresorze możemy mieszać sygnał przetworzony z nieprzetworzonym bez martwienia się o latencję. Niskie tony zbyt mocno wpływają na kompresję? Żadem problem – aktywujemy Side-Chain HP Filter, ustawiamy nachylenie, częstotliwość odcięcia, a nawet to, jak bardzo ów Side-Chain będzie wpływał na stereofonię. Cóż tu więcej pisać: ściągać, instalować i próbować. Z tym kompresorem możemy zapomnieć o wielu innych – nawet tych, za które trzeba płacić w sumach trzycyfrowych (w dolarach lub euro).

Trzecia odsłona u-he Tyrell N6 (freeware PC i Mac)

Opublikowano przez

tyrell_3Niemiecki magazyn internetowy Amazona.de udostępnił najnowszą wersję jednego z najciekawszych bezpłatnych syntezatorów wirtualnych jakim jest Tyrell N6. Jest to jego trzecia odsłona, a twórcą tego instrumentu jest nie kto inny jak sam Urs Heckmann (u-he). Wtyczkę w wersji dla komputerów PC i Mac można pobrać ze strony amazona.de. Dostępne są wersje 32- i 64-bitowe, tak VST2 jak i VST3. Wśród syntezatorów freeware mało który jest mu w stanie dorównać pod względem brzmieniowym, funkcjonalnym i możliwości w zakresie kreowania brzmień. Płynne przestawianie przebiegów oscylatorów, zaawansowane możliwości wyboru źródła modulacji, dość ciekawie (choć nie porywająco) brzmiący filtr, fantastyczny efekt chorusa (równie dobry trudno jest znaleźć w komercyjnych, specjalizowanych wtyczkach), interesująco rozwiązana matryca modulacji i dwie obwiednie, z których każda może pracować w różnym trybie – wszystko to daje obraz otwartego na eksperymenty syntezatora. Zdecydowanie polecam.

Massive: przepis na intrygujący pad (kurs z promocją)

Opublikowano przez

dubstep w boksie_rgbOd ubiegłego tygodnia w Empikach na terenie całego kraju (oraz w Sklepie 0dB.pl) można kupić mój najnowszy kurs w postaci płyty DVD szczegółowo opisujący obsługę syntezatora Native Instruments Massive. W zamieszczonym poniżej filmie (który nie pochodzi z tego kursu, został stworzony wyłącznie na potrzeby niniejszego wpisu), chciałem zaprezentować Wam możliwości tego wspaniałego instrumentu w jednym tylko, bardzo konkretnym zadaniu, jakim było stworzenie pulsującego, rozmytego brzmienia typu pad, a jednocześnie zachęcić Was do zainteresowania się całym kursem, na który składa się 14 profesjonalnie przeprowadzonych lekcji. Znajdziecie w nim, krok po kroku, sposoby na okiełznanie Massive’a. Syntezator ten na pierwszy rzut oka wydaje się mało intuicyjny, ale gdy znajdziemy do niego odpowiednie „klucze” (wszystkie ukryte w kursie na DVD) wówczas Massive okazuje się zaskakująco prosty i wyjątkowo intuicyjny w obsłudze, zwłaszcza gdy wiemy, w którą stronę zmierzają poszukiwania naszego nowego brzmienia. Wtedy bardzo szybko zapomnicie o presetach i zajmiecie się tym, czym powinien zajmować się każdy kreatywny muzyk – tworzeniem własnych struktur brzmieniowych. Sam syntezator można z powodzeniem wykorzystywać w każdym rodzaju muzyki, tytułowy Dubstep jest w przypadku tego kursu jedynie stylistyką, wewnątrz której został zbudowany główny utwór na tej właśnie płycie. Tutorial Dubstep z syntezatorem Massive koncentruje się przede wszystkim na procesie kreowania brzmienia w tym świetnym narzędziu od Native Instruments. Dodam jeszcze, że wraz z kursem na płycie zamieszczono ciekawą i przydatną bibliotekę pętli w ogólnie pojętej stylistyce dubstep (10 różnych pakietów), pochodzących z oficyny wydawniczej Loopmasters. Uwaga: pod koniec filmu pojawia się informacja o promocji – korzystając z niej można zaoszczędzić 10 zł!