Wpisy oznaczone tagiem

wirtualny analog

Dwuoscylatorowy Szarlatan (freeware)

Opublikowano przez

Szarlatan to ktoś, kto zwodzi ludzi swoimi rzekomymi umiejętnościami lub uzdolnieniami, ale w przypadku tego instrumentu jest trochę na opak. Wygląda niepozornie, przy pierwszym kontakcie robi przeciętne wrażenie, ale umiejętnie zastosowany pozwala uzyskać bardzo ciekawe efekty. Pierwsza sprawa – brak presetów. Ale to tylko pozory, bo po wczytaniu towarzyszącego pliku FXB uzyskujemy dostęp do szeregu brzmień fabrycznych. Druga sprawa – presety są słabiutkie. Dlatego trzeba zadać sobie trudu i trochę pokręcić. Instrument bardzo ładnie reaguje na edycję i dzięki swej prostej konstrukcji szybko pozwala uzyskać oczekiwany efekt. Trzecia sprawa – brak efektów i surowe brzmienie. Pierwsze obchodzimy stosując zewnętrzne wtyczki (ja użyłem przepadzistego pogłosu Valhalla Shimmer oraz korektora PSP NobleQ i limitera LoudMax), a z drugim dajemy sobie radę układając warstwowo dwa lub trzy Szarlatany, z lekko odstrojonymi oscylatorami.
Syntezator raptem kilka dni temu pojawił się na KVR, a już wokół niego zrobiło się mnóstwo szumu – wątek na jego temat liczy sobie kilkanaście stron… To jeszcze beta (instrument w wersji VST dla Windows pobieramy stąd), ale moim zdaniem wygląda ciekawie. Mocne trzy gwiazdki.

Wirtualna analogowa maszyna perkusyjna (freeware)

Opublikowano przez

Marvin VST udostępnił wtyczkę VST o nazwie Tromine Z 1.1. Pełni ona funkcję wirtualnej maszyny perkusyjnej wzorowanej na analogowych klasykach. Do dyspozycji mamy następujące instrumenty (w nawiasie parametry podlegające regulacji):

  • Bass drum (Pitch, Tune, Depth, Decay, Attack, Pan, Level),
  • Snare drum (Tune, Octave, Drum, Tone, Decay, Snare, Pan, Level),
  • Low/Mid/High tom (Tune, Sweep, Noise, Decay, Pan, Level),
  • Rimshot/Hand clap (Tune, Decay, Pan, Level),
  • Closed/open hi-hat (Tune, Decay, Balance, Pan, Level),
  • Crash/ride cymbal (Tune, Decay, Pan, Level).

Instrument ma 9 wyjść, obsługuje kontrolery ciągłe i automatykę wszystkich parametrów. Zaiste cudeńko (i do tego Made in Japan).