Wyrzućcie programy DAW! Teraz mamy iPhone’a

Opublikowano przez
Tworzenie aplikacji dla iPhone’a przez firmy z branży pro-audio to już standard. Mająca swą siedzibę w Chicago WaveMachine Labs, znana głównie z genialnej aplikacji Drumagog (hej! czy nie do niej podobna jest zapowiadana wtyczka Slate Digital Trigger!? Wiewiórki podpowiadają nam, że panowie się kiedyś znali, a teraz raczej się nie lubią, więc wnioski musicie już wyciągnąć sami).
A zatem WaveMachine ma w swojej ofercie aplikację dla iPhone’a, która wykorzystuje koncept znany z Drumagoga do wyzwalania różnego typu dźwięków – gitary, basu, saksofonu, syntezatora i perkusji.

Program o nazwie Voice Band przetwarza nasz głos z mikrofonu iPhone’a na sygnały sterujące wyzwalaniem i wysokością dźwięków. Wszystko to sobie nagrywamy wielośladowo i mamy cały utwór bez konieczności uruchamiania wtyczek, sekwencerów, procesorów efektów i całego tego niepotrzebnego już oprogramowania.
Można korzystać z własnych sampli, a moduł automatycznego „dostrajacza” układa dźwięki tak, by wszystko trzymało się właściwej tonacji (skale: durowa, molowa, bluesowa i pentatonika) oraz tempa. Do dyspozycji mamy efekty distortion, reverb i delay. Możemy też nagrywać wokal korzystając z funkcji AutoPitch i pogłosu. W aranżacji można wykorzystać dwie gitary, bas, saksofon, dwa syntezatory, bębny oraz ścieżki mikrofonu (czyli naszego głosu). Nagrywamy metodą kolejnych nakładek słysząc w tle już nagrane ślady oraz metronom. Zresztą sami popatrzcie.


Jeden komentarz do wpisu „Wyrzućcie programy DAW! Teraz mamy iPhone’a

Dodawanie komentarzy do tego artykułu zostało wyłączone [?]