Dramatyczny apel do użytkowników pirackich kopii FL Studio

Opublikowano przez

Firma Image Line, producent bardzo popularnego programu FL Studio, wystosowała na swojej stronie internetowej dość dramatycznie brzmiący apel do posiadaczy skrakowanego oprogramowania ich produkcji, sugerując, że jeśli sytuacja się nie zmieni, to nie pojawią się już kolejne wersje tej aplikacji. Oto treść listu w tłumaczeniu na język polski.

FL Studio – 9 powodów, aby przestać być piratem

Dzięki szerokopasmowemu internetowi uzyskanie pirackich kopii FL Studio stało się łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Wiemy jak to jest – jest taniej (a w zasadzie za darmo), poza tym „chcesz wypróbować przed zakupem” itp. Ale czy kiedykolwiek myślałeś o powodach, dla których nie należy używać pirackich kopii?

Dożywotnie bezpłatne aktualizacje

Kup raz i uzyskaj wszystkie przyszłe wersje FL Studio
Są firmy, które za setki dolarów sprzedają aktualizacje i uaktualnienia, nawet jeśli zapłaciliście dużo pieniędzy za pierwszą wersję oprogramowania. Nasza polityka jest inna. FL Studio można kupić za rozsądną cenę, a następnie pobierać kolejne wersje dzięki Lifetime Free Updates. Oznacza to, że kiedy nowa wersja FL Studio stanie się dostępna, będzie można ją dostać nieodpłatnie. Wystarczy tylko pobrać ją ze strony. Uważamy, że jest to uczciwe.

Chroń swój komputer

Skrakowany FL Studio kryje w sobie zagrożenie
Piractwo i zagrożenia bezpieczeństwa pojawiają się w parze, ponieważ zazwyczaj są dziełem tych samych ludzi. Instalując krakowaną kopię FL Studio jesteś narażony na zakażenie wirusem, koniem trojańskich, malware, spyware i innymi nieprzyjemnymi niespodziankami ukrytymi w plikach keygen lub samym oprogramowaniu. Zazwyczaj problemy spowodowane przez szkodliwy kod będą cię kosztować znacznie więcej niż cena, jaką musiałbyś zapłacić za licencję FL Studio.

Natychmiastowy dostęp do pomocy

Właściciele licencjonowanych wersji FL Studio są uprawnieni do skorzystania z naszej pomocy technicznej online za każdym razem, kiedy jej potrzebują. Pomoc ta jest udzielana bezpośrednio przez naszych programistów i pracowników, dokładnie i szybko. Jako zarejestrowany użytkownik, a nasz klient, masz również możliwość przedyskutowania kwestii funkcjonalności, wymiany presetów i songów, dzielenia się swoimi pomysłami i rekomendacjami oraz uczestniczenia w życiu społeczności FL Studio.

Używanie pirackich kopii oznacza złamanie prawa

Piractwo to nie tylko hobby i sposób na zaoszczędzenie pieniędzy. Instalując nielegalną kopię FL Studio łamiesz prawo i naruszasz nasze prawa autorskie. Chociaż w tym momencie nikt cię nie zna, ale wyobraź sobie, co się stanie jeśli uda ci się opublikować przebój, albo zaczniesz pracować zawodowo. Czy nie lepiej zainwestować pieniądze, zamiast podejmować ryzyko związane z sankcjami cywilnymi i karnymi?

Nigdy nie wiesz co pobierasz

Jest mnóstwo skrakowanego oprogramowania, które nie działa poprawnie. Wersje Pirate często się zawieszają, zawierają błędy i nieścisłości, a ty z reguły tylko marnujesz swój czas na wyszukiwanie i pobieranie czegoś, co nawet nie znajduje się blisko oryginalnego FL Studio. Ten sam problem powtarza się za każdym razem, gdy chcesz pobrać najnowszą wersję.

Chcesz być prawdziwym producentem? Działaj jak prawdziwy producent

Jeśli naprawdę chcesz tworzyć wspaniałą muzykę w oparciu o FL Studio i masz zamiar stać się kimś więcej niż tylko amatorem, wówczas nie ma rady – musisz w to zainwestować jakieś pieniądze. Pierwszym krokiem jest zakup produktu legalnego, ponieważ jest to inwestycja w przyszłość. Nie zapominaj, że nie jesteś właścicielem praw autorskich do swoich projektów muzycznych, jeśli nie masz legalnej kopii FL Studio! Nie ryzykuj kłopotów w sytuacji, gdy nagrasz super-hit.

Korzyści wynikające z bycia naszym klientem

Jako klient Image Line zawsze będziesz pierwszy wiedzieć o nowościach, aktualizacjach i promocjach. Zawsze możesz skontaktować się z nami jeśli masz jakiś problem. Nie masz takiej możliwości jeśli masz do czynienia z anonimowymi, bezimiennymi piratami z internetu.

Kup FL Studio i wspieraj jego rozwój

Wierzcie lub nie, ale nie będzie wersji FL Studio 10, 11, 12, itp., jeśli nadal będziemy mieli do czynienia z piractwem. Opracowanie dokumentacji jest kosztowne i czasochłonne, podobnie jak produkcja laptopów i iPodów. Proces ten wymaga poważnych inwestycji i FL Studio nie jest wyjątkiem. Szacujemy, że jeśli choć jedna osoba na 10 używających pirackich kopii FL Studio kupi oryginał, to my będziemy mogli każdego roku podwoić liczbę funkcji dostępnych w programie!

Zakup FL Studio świadczy o tobie

To wszystko kwestia moralności, typu osobowości i wpojonych zasad moralnych. Ty decydujesz co zrobić. Zdajemy sobie sprawę, że jeśli ktoś jest zdeterminowany, aby korzystać ze skrakowanego FL Studio, to bez względu na liczbę powodów, które tu przedstawiliśmy, dalej będzie robił swoje. Jeśli jednak uznasz, że stać cię na dobry uczynek, to wejdź na stronę naszego sklepu i przyłącz się do naszej rodziny.

202 komentarze do wpisu „Dramatyczny apel do użytkowników pirackich kopii FL Studio

  1. jakko

    nie sądzę, żeby takimi argumentami przekonali dużo ludzi. „Chcesz być prawdziwym producentem? Działaj jak prawdziwy producent” jest szczególnie nietrafiony.

    1. evilbunny

      Do mnie ten argument trafia. Jeśli ktoś chce traktować serio to, co robi, musi się liczyć z tym, że (czy tego chcemy, czy nie) to kosztuje. Poza tym ludzie często jakby zapominają, że za programem są jacyś ludzie – za program warto zapłacić chociażby z szacunku do jego twórców, szczególnie jeśli jest dobry (jeśli nie – nikt nie broni zorientować się przed zakupem).

    2. Nowonarodzony

      Ja przyznaję, że też piracę, ale już od dłuższego czasu myślę o kupnie wersji pełnej w wydaniu Producer ale trochę on kosztuje lecz niebawem go nabędę. Może tamten podany przez ciebie „jakko” argument nie przekonał ciebie ani mnie za to, mnie przekonało „… Jeśli jednak uznasz, że stać cię na dobry uczynek, to wejdź na stronę naszego sklepu i przyłącz się do naszej rodziny.” W ostatnim czasie pokupowałem te wtyczki które „testowałem” i uważałem że były dobre i teraz przyszła pora na FL’a 🙂 Hehe można to porównać do chrzsztu ;p

      1. Irvette

        Mnie najbardziej irytuje to, że, choć bardzo chciałabym dokupić sobie wtyczki do fl studio np sytrus czy soundfont player, bądź też inne (samo oprogramowanie już kupiłam, a przedtem też miałam piracką wersję), w moim przypadku nie ma opcji zakupienia jakiejś wtyczki w sklepie o którym mowa, a wszystko za sprawą karty płatniczej, której nie posiadam i posiadać nie bedę. Jak dla mnie ta forma płatności nie wzbudza ufności. Co do wtyczek, przyznam rację, nikt z nas nie ma 100 % pewności, że te wtyczki są legalne. Jest wile stron które wydają się być legalne, a to może byc pułapka. Gdyby te wtyczki były sprzedawane także w wersji pudełkowej i z przesyłką, mogłabym sobie na taki zakup pozwolić, serio, jednak wątpię, że kiedykolwiek będzie taka możliwość.

  2. studnia

    Najbardziej żałosny tekst: „Nie zapominaj, że nie jesteś właścicielem praw autorskich do swoich projektów muzycznych, jeśli nie masz legalnej kopii FL Studio!” Buaha, ha, ha!

    1. marek

      żałosny to jesteś ty – prawa autorskie możesz posiadać i do końca życia płacić kupę kasy za swoją głupotę – pamiętaj że tekst ten jest tłumaczony a w różnych krajach jest różne prawo!!!
      Ale ty typowy polski złodziej jesteś zbyt tępy by to pojąć
      buhahahahahaha aleś żałosny – tak to mogę skwitować

      1. Krzysztof

        Nieprawda, uważam, że prawa do swojej kompozycja ma się mając legalnego fl-a, czy też nie. Nikt mi nie zabierze partytury pierwotnie rozpisanej w tym programie ;p

  3. Piotrek

    Może i macie rację, ale fakt faktem, jeśli nie będzie się posiadać oryginału to nie ma co liczyć na to by startować z tym do publiki, po co ryzykować? Przyznaję, że ja sam zaczynałem od pirata, ale teraz gdy mam juz sporo dobrego materiału, zamierzam kupić oryginał i zacząć poważnie działać 😉 A wcześniej po prostu nie było mnie stać na ten program. Ale nie ma rzeczy nie możliwych przecież, więc jeśli ktoś chce i skrupulatnie zacznie oszczędzać, zamiast melanżować zainwestuje w siebie, bo jak tu autor dobrze powiedział: „musisz w to zainwestować jakieś pieniądze. Pierwszym krokiem jest zakup produktu legalnego, ponieważ jest to inwestycja w przyszłość.” Dlatego pozdro dla uczciwych

    1. Krasnal

      Według mnie kwestia nie podlega dyskusji. Jakoś nikt nie protestuje, że musi zapłacić za komputer, interfejs, mikrofon, kable itd. A program to takie samo narzędzie, albo jeszcze ważniejsze, nad którym ktoś ciężko pracował. Dlaczego więc ma być bezpłatny? Tylko dlatego, że można łatwo wejść w jego posiadanie? Jak starczyło na hardware, to musi starczyć też na soft, tym bardziej, że to rzeczy relatywnie tanie – 60 dolarów za Reapera to cena dobrego paska do gitary. Więc nie przesadzajmy. I nie każdy od razu musi mieć Cubase za nie wiadomo jakie pieniądze. Jest multum softu taniego, którego możliwości na pewno nie ograniczają twórczej, często jeszcze mocno amatorskiej weny. A więc płacić i nie filozować. Fakt, że inni piratują wcale nikogo do piratowania nie zmusza. To nie jest frajerstwo, że ktoś płaci za soft, ale tzw. uczciwość – towar wyjątkowo deficytowy, ale pozwalający spokojnie spać.

      1. htohgrom

        Dokładnie tak jest. Początkujący ściągają pirackie wersje oprogramowania tłumacząc sobie to tym że ich jeszcze nie stać, że muszą wypróbować program zanim zdecydują czy go kupić, a przecież nie będą ograniczać się „gównianymi darmowymi odpowiednikami”. A tak naprawdę jest odwrotnie – to jest ograniczanie się pełnymi wersjami.

        Naturalny bieg rzeczy (według mnie) wygląda tak, że program kupuje się kiedy wie się że właśnie on jest potrzebny. Wykłada się na niego kupę kasy, ale później poświęca się kupę czasu na nauczenie się jego możliwości i obsługi bo kto odstawi program za który zapłacił $300… Z piratami sprawa jest taka, że są darmowe i ludzie nie fatygują się nawet do przeczytania instrukcji. Zamiast nauczyć się porządnie zawiłości jednego programu (a zwykle jest czego się uczyć) człowiek „obmaca” kilka kombajnów i w rezultacie skończy tak samo głupi jak wcześniej.

        Oczywiście to kwestia nie tylko uczciwości ale też dyscypliny, ale moim zdaniem ściąganie masy pirackich kombajnów rozleniwia człowieka i zabija kreatywność. Jeśli kogoś nie stać to z powodzeniem można używać darmowego i taniego oprogramowania.

    2. EMPI

      Jak mnie wkurzają takie gadki – „nie stać mnie na program”. No bez jaj ! Na komputer za 3 tys. stać a na program za 200 zł nie stać ? Co za żałosne pitolenie !

      1. marek

        emu swojego czasu dodawało do kart sonar LE który w zupełności wystarczał do nagrywania i bodajże fl studio express na którym to również wiele można było zrobić….

        ale bydło kupi komputer bo system też ma na lewo jak i resztę programów – nie twierdzę że nie korzystam z piratów – ale wyszukuję warte uwagi testuję i zakupuję najlepszą wersję

      2. ech

        twoje ograniczenie umysłowe daje znać o sobie – może komputer kupiła mama do szkoły?i może dla dwójki dzieci?a w domku się nie przelewa? pomyslałeś tumanie(bo inaczej takich jak ty nazwać nie można)…
        system office frutek powiedzmy i co? 1000 pln!!!!z nieba leci?a może na drzewach rośnie?a komputer można spokojnie kupić za 2000 pln albo i mniej
        mysl oszołomie bo żałosny jesteś

  4. Paju

    Ale… jeżeli ktoś ciężko pracował na sam komputer i nie jest z bogatej rodziny ani nie ma kto zainwestować w takiego dzieciaka, mimo że ma naprawdę talent to ciężko mu jakkolwiek uzbierać pieniądze… prawda FL Studio jest najlepszym programem do tworzenia muzyki i nie powinno się go „kraść” no ale nie każdego na to stać

    1. krysia

      To mój przypedek…i niestety musiałem okraść twórców FL Studio ponieważ nie mogłem wytrzymać, musiałem wyrazić to co czuję..teraz jestem znany i z przyjemnością płacę za program, bo im się należy i tyle.

    2. Janusz_M

      Ode mnie krótka lista darmowych narzędzi:
      – DAW: Mad Tracker, Buzz, Reaper 0.999, Podium, Renoise, MuLab Free.
      – Syntezatory: Synth1, instrumenty od Elektrostudio, TAL Audio, UGO Audio.
      – Samplery: Shortcircut, SFZ i darmowe NI.
      – Efekty: Kjaerhus Classic, Nasty Series, Modern Series, Fish Fillets, TAL Audio, Reaper Effects.
      Jest tego znacznie więcej więc proszę zdolnych ambitnych i niezamożnych muzyków/producentów, żeby powiedzieli, czego konkretnie im jeszcze brakuje. Z pewnością coś się znajdzie. A jak nie to może się tłumaczyć koniecznością używania pirata.
      Pozdrawiam
      Janusz M.

      1. Ghost

        Renoise nie jest darmowy, a tworcy FL Studio powinni wziac z niego przykład – każda pełna wersja Renoise jest podpisana nazwiskiem osoby która kupiła licencję. Chcielibyście aby po sieci latał FL z waszym imieniem i nazwiskiem? No właśnie.

  5. Ktoś

    Ble ble ble.
    1. Używam nielegalnych softów, gdyż dzięki temu sam przekonuję się, które zasługują na moją uwagę i warto je docelowo kupić, a które są zwykłym przereklamowaniem (jak np. biblioteki Kontakta, Colossus czy inne).
    2. U naszych wspaniałych polskich dystrybutorów ceny softów przekraczają niekiedy DWUKROTNIE analogiczne instrumenty na Zachodzie.
    3. Biorąc pod uwagę punkty 1 i 2 (zwłaszcza 2) mogą mnie wszyscy cmoknąć, zwłaszcza złodziejskie cenowo Audio Factory i inni, którzy chcą się wzbogacić za wszelką cenę. Proszę bardzo – ich wybór, ale bez mojego udziału!

    1. marek

      Jesteś żałosny
      1.Nie chodzi o testowanie tylko pracę na pirackim sofcie
      2.A co cię obchodzi polski dystrybutor?Możesz kupić wszystko bez problemu w europie a fl studio kupujesz na stronie w wersji „download” i płacisz kartą – tylko wtedy masz darmowy update do końca zycia – myśl troszkę
      3.cmokać cię nikt nie będzie ale zwykły kop w tyłek ci się należy bo jesteś gamoniem i z tego co czytam złodziejem któremu wcale nie zalezy na oryginalnym sofcie

  6. czop

    Jeżeli coś na tym sofcie zarabiam to go kupuję . Mam już trochę legali I oczywiscie troche kraków. Gdyby nie one to już bym się nieraz nabrał np. jak wyżej na Colosusa w którym jest wszystko i nic.
    Dzięki krakom można naprawdę zorientować się w rynku, po roku testowania różnych softów dopiero teraz wiem mniej więcej czego potrzebuję. Jak zaczynam na tym zarabiać to po prostu uczciwie to kupuję.

  7. EMPI

    O ! następne pitolenie o potrzebie „zorientowania się”. Tylko czemu czas na „zorientowanie” rozciąga się w nieskończoność? Dlaczego pozostajesz przy krakach już po zorientowaniu się że warto je kupić ? Jeśli ceny polskie są 2 krotnie większe niż na zachodzie to kupuj na zachodzie. Dzisiaj nie musisz jechać do USA żeby coś stamtąd kupić.

      1. A'Tomek

        Mieszkam poza granicami Polski wystarczajaco dlugo, zeby tesknic za Krajem, ale ta sprawa jest jedna z tych, ktore doprowadzaja mnie do bialej goraczki i jest to ewidentny spadek po prl-u i jedna z podstawowych roznic w mentalnosci spoleczenstw rozjechanych komunistycznym walcem. Zakodowano narodowi jedno z prawidel tego ustroju, ktore brzmi: jesli mozna cos ukrasc, to wtedy nie jest zlodziejstwo. Dlatego pierwsza rzecz jaka wiele osob w Polsce (choc nie tylko w Polsce, dzieje sie tak w wielu krajach zachodnich np. we Wloszech czy Hiszpanii, choc tam to robia ze wstydem, bez powszechnego przyzwolenia) mlody czlowiek wpisuje w Google to „program muzyczny crack”. Bo kazdy wie, ze w internecie leza darmowe rzeczy, a tylko glupi bedzie placil za cos, co mozna miec za darmo. Dlaczego? Poniewaz nikt tego nie sprawdzi, nie skontroluje co masz w komputerze. Nie ma bata na tylek, wiec smierc frajerom. W krajach i spoleczenstwach mniej pokaleczonych, o wiekszym stopniu wzajemnego zaufania i od dziesiatkow lat funkcjonujacej moralnosci i uczciwosci (na ktora w komunizmie nie bylo miejsca) ludzie zaczynaja od wpisania w Google magicznego slowa „freeware”. Wychodza z zalozenia, ze i tak sa osobami poczatkujacymi, wiec nie sa im potrzebne profesjonalne narzedzia. I nie robia tego ze strachu, ze ich ktos zlapie na uzywaniu programow, za ktore nie zaplacili, ale trudno im sobie wyobrazic, ze mozna kogos okrasc z jego wlasnosci. Nawet jesli nikt nie zobaczy, nikt sie o tym nie dowie. Po prostu nie robia tego, czego nie chca by ktos zrobil im. To taka subtelna rownowaga spoleczna bazujaca na zaufaniu do drugiego czlowieka i braku checi zrobienia mu krzywdy. Przykro mi o tym mowic, ale takie usprawiedliwienia w stylu „jak zarobie to kupie, nie stac mnie, musze najpierw wyprobowac” itp. sa tutaj dla wielu ludzi niezrozumiale. Poza tym sa dziesiatki sposobow na to, zeby pozostac uczciwym: mozna kupic interface audio z dolaczonym programem (zaden problem, wystarczy kilka slow w Google zeby taki znalezc), mozna kupic 21″ monitor zamiast 25″ zeby starczylo tez na program, mozna dowiedziec sie, czy na nieco slabszym i tanszym procesorze tez wszystko bedzie dzialac jak trzeba (a bedzie, zapewniam) i zaoszczedzona kwote przeznaczyc na program itd. itp. To wszystko mozna zrobic, ale po co, skoro cracki leza w internecie za darmo i nikt sie nie dowie, a poza tym wszyscy tak robia. W komunistycznych zakladach pracy tez wynosilo sie z fabryki „bo nikt nie widzi, bo lezy, bo to niczyje, niepodpisane, nie przykute lancuchami, nikt nie pilnuje”. Profesjonalne programy muzyczne maja tyle funkcji, ze przecietny amator nie jest w stanie wykorzystac nawet 1/3 z nich. Ba, znam tutaj nawet takich profesjonalistow, ktorzy snobuja sie na wykorzystywanie darmowego software, choc stac ich na dowolne rzeczy komercyjne. Malo tego – uzywajac darmowych narzedzi wysylaja z wlasnej woli pieniadze ich autorom, zeby mogli sie rozwijac, popieraja ich gdy ich program przypadnie im do gustu. Maja te satysfakcje, ze nie placa duzym korporacjom i stadom prawnikow, ale pomagaja tworcom freewerow, by mogli dalej funkcjonowac, ze kazdy pen bedzie wykorzystany. W Wielkiej Brytanii kazdy wysoko urodzony za punkt honoru poczytywal sobie to, zeby utrzymywac ze swoich pieniedzy ogrodnika, fryzjera i szewca. To bylo wrecz jego obowiazkiem i ten styl myslenia w dalszym ciagu obowiazuje i nikt sie tego nie wstydzi. A w omawianej sytuacji z czym mamy do czynienia? Lezy, to trzeba ukrasc i w nogi. Jak frajer dal skrakowac swoj produkt, to jego problem. Mentalnosc prosze Panstwa, to sie nazywa mentalnosc.

      2. marek

        fl studio kosztuje ok.450 pln(za jakiegoś producera) a to wcale nie tak dużo tym bardziej że płacisz TYLKO RAZ i do końca zycia masz fullwypas

    1. ech

      typie a masz wersje demo?pewnie tak ograniczoną tak że do niczego się nie nadaje albo….musisz mieć iloka…DEBILIZM…jak się bawi w muzyczkę w domu to niech sobie to robi nawet na piracie – a co tam – krzywdy nikomu nie robi – ale jak sprzedaje to muzyke to beknąć powinien za piracki soft jak najbardziej

  8. tomek

    Trochę zarabiałem na życie pisząc kod programowy. Zazwyczaj jest tak, że człowiek koduje te kilka miesięcy, żeby cokolwiek zaczęło w miarę normalnie funkcjonować. Czyli nakład pracy jest dość duży. Za pracę trzeba płacić. Kiedy ktoś wyprodukuje samochód, to idziecie i kupujecie go za dolary i nie ma żadnej dyskusji, czy go kupić, czy ukraść. I auta też mają swoje zalety i listę wad. Szczerze mówiąc, oprogramowanie rynkowe w niczym się nie różni od innych towarów, można je legalnie kupić, albo zwyczajnie ukraść. I nie ma tu tłumaczenia, że to z powodu takiego, czy innego. Można tylko kupić, albo ukraść. Być legalnym użytkownikiem, albo zwykłym złodziejem. To taka podstawowa prawda, wiem że dla niektórych trudna do zrozumienia. Pozdrawiam.

    1. ech

      oj różni się różni tylko jako programista do tego się nigdy nie przyznasz – NIE MOŻNA ZWRÓCIĆ JAK COŚ NIE DZIAŁA JAK NALEŻY !!!!!
      a to powoduje że wy programiści możecie LEGALNIE okradać konsumentów co oczywiście robicie !!!!!

  9. krysia

    A’Tomek Ty chyba widocznie nigdy nie byłeś biedny…nie ważne, najważniesze jest to byś tak nie uogólniał bo są ludzie moralni, którzy prędzej czy później zapłacą za produkt nielegalnie ściągnięty z internetu…jak chcesz reklamować sprzęt to nie tutaj

    1. EMPI

      To mi wytłumacz jakim cudem stać biednego na komputer ? na internet? pewnie komórkę tez ma i płaci abonament ? Dziwnie wybiórcza jest ta bieda – tylko na oprogramowanie.

    2. tomek

      Myślisz Krysiu, że oprócz kupna lub sprzedaży np. auta (albo oprogramowania) istnieje jakaś pośrednia metoda wejścia w jego posiadanie ? Nie uogólniam, tylko staram się nie zamydlać oczu w prostej sprawie. Popieram legalne oprogramowanie, zamiast nielegalnego Windows’a można się spokojnie nauczyć podobnych okienek w Linuksie – kwestia uczciwości – najpierw wobec siebie, potem wobec innych (w tym systemie też są darmowe programy DAW). Zauważ, że nie popieram np. Micro$oftu za ich praktyki rynkowe, ale – tak jak napisałem – „nie popieram”, nie oznacza że kradnę – są inne metody. Bieda nie jest tu żadnym wskaźnikiem. Chyba, że piszesz o biedzie w głowie, z której potem rodzi się ta rzeczywista. Palisz papierosy ? Pijasz czasem piwko ? Wystarczy sobie czegoś drobnego czasem odmówić i przeznaczyć te skromne środki na inne rozrywki, np. coś, co nam się spodobało. I niczego tu nie promuję, nie jestem sprzedawcą. Myślę, że to kwestia stylu…

    3. marek

      to sprzedaj komputer – internet masz i komputer też więc gdzie ta bieda?nie stać cię?to nie kupuj!!!! albo kup najtańszą wersję – jakieś 250 pln do końca życia aktualna wersja – RAZ KUPUJESZ
      argumenty typowo niedorozwiniętego osobnika posiadasz za to

  10. krysia

    ja naprzykład nie mam komórki bo ledwo starcza mi na internet(promocja też ważna)…na komputer zarobiłem jeżdżąc na truskawki za granicę(dla muzyki wszystko..kręgosłup prawie oddałem…)Kupiłem także kilka programów, które uprzednio pobrałem nielegalnie z internetu, by sprawdzić czego mi potrzeba i aby pieniądze nie poleciały w błoto(gdybym kupił coś co mi się nie przyda np FL Studio zamiast Ableton Live, to byłbym załamany bo kasy by mi nie zwrócili…) a niewiele miałem w kieszeni niestety…moralnie czy nie moralnie postąpiłem??…to zupełnie nie istotne dla mnie, nie istotne także to co sądzą inni o mnie

    1. EMPI

      Ściemniasz kolego. FL Studio jak i Ableton posiadają legalnie do pobrania wersje demo/testowe. One są właśnie po to, żeby wypróbować przed zakupem i nie brać kota w worku. Wcale nie trzeba ściągać piratów aby „sprawdzić czego mi trzeba”.

  11. krysia

    tak posiadają dema…ale na początku było mnie stać jedynie na komputer…rok później zaczęło się już od programów…miałem rok czekać na legalny program??…postanowiłem więc że kiedy tylko zdobędę pieniądze kupię sobie legal tylko i wyłącznie z szacunku dla ludzi, którzy umożliwiają mi wyrażanie swych emocji w taki sposób w jaki chcę…
    i teraz pytanie czy jesteś w stanie to zrozumieć??…mi nie musisz odpowiadać na to pytanie…

    1. tomek

      Dobra… ujmę to inaczej. Zamknij na moment oczy i wyobraź sobie, że sam siedzisz pół roku nad kodem jakiegoś programu, za napisanie którego spodziewasz się konkretnej zapłaty (jak to za pół roku pracy). I jak już skończysz, to dzień przed sprzedaniem programu ktoś Ci go ukradnie (no, wg Twojej terminologii „wypożyczy do dłygotrwałego wypróbowania” :-)))

      I teraz sobie jeszcze raz, na spokojnie, obejrzyj tą sytuację z innej strony, no i nazwij odpowiednio gościa, który podprowadził efekty Twojej ciężkiej pracy. Możesz do tego dodać lata nauki programowania, koszt zakupu narzędzi programistycznych i takie tam inne pierdoły :-))) Pozdrawiam życząc wyobraźni.

      1. krysia

        …muszę ciebie zdziwić bo jestem w takiej samej sytuacji jak ten programista przykładowy…moje utwory jeszcze przed premierą wydawnictwa latają po internecie, w skróconych wersjach…ale latają a po premierze już całe można znaleźć na rs….a ja??…cieszę się z tego, cieszę się że ktoś tak docenia moją twórczość i pobiera utwór „wcześniej”… pieniądze to nie wszystko, szczególnie dla prawdziwego artysty…a zresztą nie ważne, ja „pożyczam” ale oddaję i nie ma co do tego dyskusji, bo takie mam zasady.Rozumiem co chcesz mi przekazać i możesz nazywać takie postępowanie jak sobie chcesz, może zachowuję się „chwilowo”nie wporządku dla mnie liczyła się muzyka najpierw, z uczuciem się nie czeka. Czy postąpiłem niesłusznie? tak, postąpiłem niesłusznie wobec twórców FL Studio ale „chwilowo”…nie ma człowieka, który wobec każdej sytuacji zachowuje się wporządku.Ja niemiałem pieniędzy i nie zamierzałem czekać aż zarobię, teraz mam legalny program i do tego reklamuję go na mojej stronie…zadośćuczynienie za „pożyczkę”.
        Pozdrawiam i życzę dużo,dużo,dużo wyobraźni, wykraczającej poza wszelkie granice…

    2. marek

      to weź się za pracę!!! co nie płacą ci?oj jak mi przykro – ty kradniesz to dlaczego ciebie nie okradać?
      zastanów się nad bzdurami które wypisujesz – NIE STAĆ CIĘ NIE POSIADASZ !!!!

  12. Bumcykcyk

    „Właśnie poznałem super dziewczynę… Chodzimy ze sobą… ale co mam czekać do ślubu na seks ? Idę na mewki” – zachłanność źródłem wszelkiego zła 🙂

  13. TeeR

    Tomek, i A’Tomek – popieram każde słowo. Jak czytam wypowiedzi krysi to mi wstyd, że jestem Polakiem.

    Otóż krysiu, nie jestem bogaty, zarabiam na muzyce po godzinach pracy i tyle, że mi się jeszcze nawet sprzęt nie zwrócił. Zaczynałem od zera. Na kompie nie mam ani jednego nielegalnego programu, nawet najmniejszego VST. Ostatnio zmuszony byłem przejść na CUBASE z PRO TOOLSa M-POWERED i choć czułem się oszukany przez DIGIDESIGN niestabilnością programu i moja frustracja sięgnęła zenitu to nie ukradłem CUBASE tylko kupiłem. Na kredyt bo nie miałem kasy.

    Napisz mi, że jestem frajerem!

    1. ech

      masz rację kolego ale właśnie programiści z digidesign okradli ciebie oferując ci bubla którego nawet zwrócić nie możesz – to jedna z niewielu branż gdzie legalnie dyma się konsumenta a potem bredzi o piractwie (o imagine line tego nie mogę powiedzieć bo chłopaki bardzo czesto i szybko naprawiają błędy i mając to na uwadze pobierają opłatę za soft TYLKO RAZ)

  14. lolek

    słuchajcie, ja dopiero zaczynam, dopiero się szkole. Mieszkam na totalnym zad@@iu gdzie nikt się nie może wybić:( działam na fL Studio 9 i brakuje mi hajsu na podstawowy sprzęt, mam dopiero 17 lat więc kredytu nie wezmę. chcę tylko podziękować autorom Fruti loops za stworzenie idealnego programu:)

    1. Tomasz Jaworski

      gościu ja pracuje i żeby wziazc kredyt w polskich bankach u kretynow to wiedz ze musialbys mieć ze 2-3 zyrantow albo zastawić swoje mieszkanie lub samochod jak nie wiesz o czym marzysz to idz do banku jako młody i powiedz ze szukasz pieniędzy na swoja przyszlosc w produkcji muzyki a zobaczysz ze przedsiebiorca w Polsce ma problem z przyznaniem kredytu nawet jak się zgłosi z porządnym biznes planem do agencji rozwoju regionalnego to jeszcze nie gwarantuje ze cos dostaniesz ja 3 razy tam skladalem na makulaturę żeby mi z tego wyprodukowali gotowke i jezdzilem 1 raz 2,5 lata 2x kwartal a 3x mnie odeslali do banku 😉 z powodu takiego ze sami nie maja pieniedzy

  15. TeeR

    Jak Cię banda dresów w d..pę wydyma bo żadnych panien na totalnym zadupiu nie było to może zrozumiesz ideę tego o czym tu się pisze.

    Zasada jest prosta. NIE MASZ KASY – NIE KORZYSTASZ.
    A nie: NIE MASZ KASY – KRADNIESZ.

  16. Paju

    Spoko, Komputer który mam nie jest najlepszym sprzętem. Pracowałem na niego całe wakacje i jeszcze we wrześniu zarywałem szkołę, żeby pójść do pracy. FL-ka dostałem od kumpla crack załatwił mi kto inny. A z niektórych komentarzy tutaj wynika że co? że no bardzo mi przykro, nie masz pieniędzy? trudno! idź włache do kogoś i pożycz, bo złodziejstwo, bo to, bo tamto, co prawda to racja, ale przecież jak się dorobie to wiadomo że kupie program, sprzęt i wogle, dlatego że będzie mi potrzebny! bo przecież dajmy na to głośników czy miksera nie scrackuje nie?

  17. TeeR

    A nie możesz pójść do sklepu muzycznego i ukraść miksera i głośników?

    Czy wykryto u Ciebie raka i masz rok życia przed sobą, że wszystko musisz mieć TERAZ?

    Czy słyszałeś o czymś takim jak FREEWARE? Nie jesteś zawodowcem, nie musisz używać najlepszych narzędzi.

  18. Paju

    CHWILOWO! A zobaczymy jak ty będziesz mieszkać na totalnym zadupiu w biednej rodzinie i będziesz miał okresy gdzie będziesz chodził zmarznięty i głodny! w tedy pogadamy TeeR ok?:/

  19. TeeR

    Nie mam bogatych rodziców, na wszystko zapracowałem sam. Pracuję 12 godzin dziennie również w soboty i niedziele. Sam się utrzymuję a soft i sprzęt kupiłem za własną kasę. Więc nie zasuwaj mi takich kawałków.

    A jak chodzisz głodny i zmarznięty to nie mów, że myślisz o muzyce. Piramida potrzeb Maslowa się kłania.

  20. TeeR

    Dla mnie to, że się nie ma kasy na soft to nie jest żadne tłumaczenie.
    Nie mam kasy na prawko ani na furę to się nie wożę kradzioną bryką tylko śmigam tramwajem. A jak bym nie miał kasy na bilet to bym śmigał z buta albo na starym rowerze bo głupio by było żeby przeze mnie kierowca autobusu mniej zarabiał chociaż ciężko pracuje, prawda?

  21. Paju

    masz racje, ale co to zmieni? dalej będą krakerzy, i dalej będą okradać autorów FL-a.
    Trochę martwi mnie to, że może nie być dalszych części owocowych pętli:( ale skoro już się wszyscy zajęliśmy tym tematem to ci co MAJĄ na soft a nie kupują tylko kradną TO jest przegięcie dopiero

  22. sołtys

    czytając tą dyskusję przypomniała mi się nowela „Janko muzykant” 😉 ludzie, mamy to szczęście, że żyjemy w lepszych czasach, mamy na wyciągnięcie ręki masę rewelacyjnego freewareowego softu. NAPRAWDĘ nie trzeba nic więcej, aby zrobić coś dobrego, a złej baletnicy, to … jednak żeby zniżać się do poziomu używania cracków, trzeba być ostatnim ścierwem

  23. TomekD

    Jest masa softu freeware tylko nikomu się niechce szukać, każdemu obił się o uszy Cubase, FL czy Reason i każdy to pobiera … Inne jest uczucie jak się ma coś zaje..anego a inne jak się na to zapracowało ? dobrze mówie ?

Dodawanie komentarzy do tego artykułu zostało wyłączone [?]