Wpisy oznaczone tagiem

recenzje

Aradaz: megadopalacz (freeware)

Opublikowano przez

Aradaz Maximizer to wtyczka będąca klasycznym maksymalizatorem poziomu RMS, czyli połączeniem kompresora z limiterem i algorytmem kontroli szczytów. Wtyczka dostępna jest zarówno dla właścicieli komputerów Windows (VST) jak i makowców (VST i AU), a pobieramy ją stąd. To bardzo sprytny procesor, wyposażony w trzy gałki i przełącznik trybu pracy. Regulacji podlega głębokość maksymalizacji, jej charakter brzmieniowy (chodzi tu głównie o regulację czasów ataku i wycofania, która pozwala ustawić akceptowalny poziom zniekształceń sygnału w korelacji z progiem zadziałania limitera) oraz docelowy poziom na wyjściu w odniesieniu do 0 dBfs (sygnał na wyjściu nigdy nie przekracza tego poziomu). Dedykowany przełącznik służy natomiast do wyboru trybu ograniczania (szybki lub standardowy). Procesor pracuje z próbkowaniem do 192 kHz i z 64-bitową rozdzielczością wewnętrzną.Czytaj dalej

Korektor masteringowy za bezcen

Opublikowano przez

Za bezcen – w dokładnym tego słowa znaczeniu, czyli całkowicie za darmo. Bootsy (Variety Of Sound) właśnie udostępnił swoj znakomity korektor BootEQ mkII w wersji 2.1, i jeśli coś naprawdę dobre może być jeszcze lepsze, to ta wtyczka właśnie taka jest. Dostępna jest tylko w formacie VST dla systemów Windows, a można ją pobrać stąd.
Jest to wzorowany na klasycznych rozwiązaniach 4-pasmowy korektor semi-parametryczny z emulacją pracy urządzeń analogowych, w tym także z symulacją brzmienia lampy. Na końcu można cały dźwięk nasycić w niskim paśmie (już poza korekcją), co pozwala uzyskać naprawdę nośny, dobrze falujący dół. Wtyczki można używać zarówno na pojedynczych śladach jak i na grupach lub całych miksach. Myślę nawet, że w tej ostatniej funkcji sprawuje się znacząco lepiej.Czytaj dalej

Substance w wersji finalnej (freeware)

Opublikowano przez

Jest już dostępna ostateczna wersja znakomitego syntezatora Substance (Windows VSTi, pobieramy stąd), o którym pisałem wcześniej nie szczędząc ciepłych słów. Instrument jest całkowicie darmowy, stworzony z wykorzystaniem Synth Edit, ale tego wcale nie słychać i nie widać. Substance należy do grupy tzw. wirtualnych analogów, jednak brzmieniowo odstaje in plus w porównaniu do całej masy bezpłatnych instrumentów tego typu. Jest przede wszystkim dość prosty i logiczny w obsłudze, ma ergonomiczny interfejs użytkownika, a każda dostępna w nim funkcja jest przemyślana i znajduje właściwe zastosowanie. Nie od rzeczy będzie nazwanie tego instrumentu komercyjnym syntezatorem w skórze freeware.Czytaj dalej

Automatyczny akompaniator za darmo

Opublikowano przez

Już dawno nie miałem tak znakomitej zabawy! Darmowa aplikacja pod nazwą ChordPlus Lite (dla Windows, pobieramy stąd) robi dokładnie to, co proste keyboardy, czyli odgrywa zaprogramowane sekwencje akordów. Do wyboru mamy różnego typu harmonie z możliwością programowania rytmów, dźwięków w basie i zapętlania wybranych fragmentów. Mamy tutaj też generator dźwięków wzorcowych, do których możemy dostroić nasze instrumenty. Aplikacja korzysta z systemowego modułu brzmieniowego, ale można jej wskazać port MIDI, na którym pracuje dowolny inny moduł programowy lub sprzętowy, wybierając też zakres obsługiwanych kanałów. Tempo ustawiamy w zakresie od 25 do 250 BPM, a do wyboru mamy 20 podstawowych rytmów tzw. weselnych, choć niektóre z nich brzmią całkiem nowocześnie.Czytaj dalej

Dronos: muzyczne dźwięki zepsutej elektroniki

Opublikowano przez

Dronos (nie mylić z donosem) Drone Machine, to baaardzo nietypowy instrument. I przez tę swoją nietypowość wręcz zachwyca. Codziennie przeglądam każdy nowy freeware, który pojawia się w Sieci, sprawdzam, i zazwyczaj z niesmakiem szybki usuwam z komputera. Co ciekawsze opisuję na blogu, ale od czasu do czasu zdarzają się takie perełki jak ta. Instrument de facto jest komercyjny i w pełnej wersji kosztuje 12 euro, ale w wersji bezpłatnej (VST dla Windows, pobieramy stąd) też można z niego skorzystać, choć z pewnymi ograniczeniami. Oprócz pojawiającego się co chwila „ekranu powitalnego” wersja bezpłatna jest jednogłosowa i nie pozwala na wyrenderowanie dźwięku w tradycyjny sposób. Wprawdzie można włączyć domyślny interfejs użytkownika, jeśli kogoś denerwują co chwila znikające regulatory, a dźwięk zarejestrować poprzez nagranie wyjścia z DAW, ale znacznie prostsze, łatwiejsze i bardziej uczciwe będzie kupno instrumentu. Wytwarza on brzmienia, które mają symulować niestabilne układy elektroniczne, czyli takie, które uległy wzbudzeniu lub są zakłócone przez trzaski. Ale robi to w bardzo muzyczny sposób, okraszając dźwięk schowanymi pod maską efektami.Czytaj dalej

NoiseMaker: nieczyste szumienie (freeware)

Opublikowano przez

TAL-NoiseMaker to bardziej zaawansowana wersja instrumentu TAL-Elek7ro z zupełnie nowym silnikiem syntezy, bardziej stabilna i lepiej brzmiąca. Wbrew nazwie nie wytwarza szumu, a jedynie bardzo ciekawe dźwięki o charakterze muzycznym, których możliwości całkiem nieźle reprezentuje 128 fabrycznych presetów. Jest tu parę ciekawostek, między innymi nowy filtr z samowzbudzeniem, modulator pierścieniowy czy zaawansowana obwiednia ADRS pozwalająca tworzyć zarówno szybkie dźwięki solowe i basowe, jak i leniwe pady. Szczególnie interesująco, wręcz doskonale, wypadają niektóre dźwięki basowe, co będzie słychać w paru momentach mojej prezentacji. Ale na przykładzie NoiseMakera chciałem pokazać inne zjawisko, dość typowe dla wielu prostych instrumentów VST.Czytaj dalej

Avatar ST w wersji komercyjnej i bezpłatnej

Opublikowano przez

H.G. Fortune do swojej imponującej kolekcji instrumentów wirtualnych dodał kolejny: Avatar ST. Reprezentuje on nową linię syntezatorów tego płodnego dewelopera i pozwala nie tylko na tworzenie podkładów, barw przestrzennych i efektów, ale też różnego typu brzmień basowych (choć w dość ograniczonym zakresie). Instrument wyposażony jest w ciekawy 16-krokowy Modulator, który pozwala na wprowadzenie rytmicznych modulacji wybranych parametrów. Istnieje też możliwość niezależnego korzystania z modulatora i pozostałych sekcji instrumentu: oscylatorów, modyfikatorów, obwiedni VCA, efektów delay, pan i reverb oraz procesora granularnego i bloku filtrów przez różne porty wejściowe i wyjściowe audio.Czytaj dalej

Pętle z najnowszego Reaktora (free soundware)

Opublikowano przez

„To pierwsza z wielu kolekcji pętli, które powstały na twardym dysku mojego komputera” tak pisze Kent Sandvik na swojej stronie, skąd możecie pobrać ważącą ponad 90 MB bibliotekę zawierającą ciekawy materiał muzyczny. Powstała ona w efekcie pracy z najnowszą wersją systemu Native Instruments Reaktor 5.5 w wersji beta. Łącznie mamy do dyspozycji 50 pętli, które można swobodnie wykorzystywać w różnych częściach własnych utworów. Licencja, jakiej udziela twórca tych pętli uwzględnia każdy zakres zastosowań za wyjątkiem jednego – nie można ich używać do tworzenia kiepskiej muzyki…Czytaj dalej

Korektor do instrumentów dętych (freeware)

Opublikowano przez

Czy istnieje coś takiego jak korektor do konkretnego typu instrumentów? Okazuje się, że tak. Sir Elliot właśnie udostępnił na swoim blogu bezpłatną wtyczkę VST (Windows) o nazwie Brass Instrument Equaliser (pobieramy ją stąd). Jest to pięciopasmowy korektor parametryczny charakteryzujący się wyjątkowo niskim zapotrzebowaniem na moc obliczeniową. Ale czemu jego twórca uznał, że jest on doskonały akurat do instrumentów dętych? Tego nie wiemy, ale jedno jest pewne – filtry mają wyjątkowo szeroki zakres regulacji dobroci, zwłaszcza w kierunku ich zawężenia. Dzięki temu można bardzo precyzyjnie dostroić je np. po to, aby wyeliminować pojedynczą częstotliwość przeszkadzającą nam w dźwięku samego instrumentu lub jego obrazu akustycznego w danym pomieszczeniu. Generalnie rzecz biorąc jest to ciekawostka, choćby z tego powodu, że dla zmylenia szpiegów częstotliwość podawana jest w CPS (cycles per second), czyli w hercach.Czytaj dalej

Contakt: powiało Wschodem (freeware)

Opublikowano przez

Ludzi z tzw. Zachodu zawsze fascynowała Rosja. Oni tak już mają, że podziwiają tylko tych, których się boją. Kolejnym dowodem tej fascynacji jest syntezator firmy Minimal System o nazwie Contakt (VST dla Windows, pobieramy stąd). Twórcy z dumą piszą, że jest to Hand Built Russian Design. Gdy tak przyglądałem się temu instrumentowi i dłubałem jakieś znośne brzmieniowo demo, naszło mnie na wspomnienia. W 1978 zostałem wytypowany ze szkoły do udziału w wycieczce (czytaj: kazali mi jechać) za naszą wschodnią granicę. Uczestniczyłem w jednym z tych propagandowych wyjazdów, podczas których pokazywali nam miejscowość o nazwie Chatyń, w której Niemcy pomordowali mieszkańców. To była bardzo brzydka zagrywka mająca na celu wymazanie z naszej pamięci nazwy Katyń, choć wtedy jeszcze tego nie wiedziałem. Nie powiem, ówczesny Kraj Rad robił wrażenie. A szczególnie spodobało mi się stoisko z kalkulatorami w jednym z uniwiermagów (to takie tamtejsze supermarkety). Pełne półki cyfrowych cudeniek, o których u nas można było tylko pomarzyć. I gdy kupiłem jeden z nich, to rumiana pani za ladą wyliczyła mi resztę korzystając z będącego na wyposażeniu stoiska… liczydła. Dla nich to było normalne, ja myślałem, że pęknę ze śmiechu.Czytaj dalej