Chesz wiedzieć, ile naprawdę czasu spędzasz pracując nad swoją sesją w programie DAW? HOFA Plugins ma dla Ciebie bezpłatną wtyczkę (we wszystkich popularnych formatach dla komputerów PC i Mac), która ten czas mierzy. De facto pokazuje ona łączny czas otwarcia sesji, więc jeśli w trakcie pracy nad nią zajmiemy się np. przeglądaniem poczty albo przygotowywaniem herbaty, to czas ten jest również mierzony jako czas pracy, chyba że wcześniej wciśniemy przycisk pauzy, który zatrzymuje odliczanie czasu. Wielu osobom, zwłaszcza pracującym na zlecenie lub po prostu chcącym wiedzieć, ile czasu zajęła im praca nad projektem, wtyczka ta może się przydać. Wpinamy ją gdziekolwiek w naszym projekcie (np. na wolnej ścieżce lub na sumie), i od tego momentu zegar zaczyna tykać. Odliczanie zostaje przerwane z chwilą zamknięcia aplikacji DAW (lub wciśnięcia przycisku Pause) i wznowione przy ponownym uruchomieniu.
Instalacja wtyczki polega na wcześniejszym ściągnięciu instalatora (można go pobrać z tej lokalizacji – przejście na stronę download wymaga podania adresu e-mail). Po jego uruchomieniu zaznaczamy te wtyczki, które chcemy zainstalować (jest tam kilka innych wtyczek freeware oraz wersje demo procesorów tego dewelopera), wskazujemy format, którym jesteśmy zainteresowani, i uruchamiamy instalację poleceniem Apply Changes.
vst
TDR Feedback Compressor: wybitny procesor w wersji 1.0
O procesorze TDR Feedback Compressor opracowanym przez Tokyo Dawn Labs pisałem już dwukrotnie przy okazji wersji alfa i beta. Tym razem ten znakomity kompresor dostępny jest już w pełnej wersji 1.0, która wciąż ma status freeware. Dostępna jest jedynie dla komputerów z systemem Windows, a stąd możemy ją pobrać w wersji 32- i 64-bitowej. Cechą charakterystyczną tego procesora dynamiki jest to, że pracuje on w trybie pobierania sygnału dla detektora z wyjścia, a nie – jak wiele kompresorów – z wejścia. Dzięki temu jego kompresja ma wyjątkowo aksamitny charakter brzmieniowy, a jednocześnie działa bardzo precyzyjnie. W ten sposób można uzyskać bardzo ładne, wręcz cukierkowe brzmienie ścieżek bębnów, basu, gitar, a także całych grup i miksów. Określenie „wybitny”, jakie znalazło się w tytule postu, nie jest tu bezpodstawne. Inne funkcje tego narzędzia to możliwość ustawiania dwóch czasów powrotu (z sygnalizacją ich równowagi), możliwość podsłuchu sygnału Side-Chain (SC Prev) oraz odsłuchu tego sygnału, który został stłumiony przez kompresor w trakcie jego pracy (Delta) – bardzo przydatna funkcja o wyjątkowych walorach edukacyjnych i kontrolnych. Jest też możliwość niezależnego nasycania pasma niskiego i wysokiego, jeśli chcemy uzyskać barwę o mniej klinicznym charakterze, opcja płynnego ustawiania kształtu kolana charakterystyki przejścia oraz płynna regulacja charakterystyki detektora RMS, definiująca w praktyce sposób zachowania kompresora. Dawno już żadnej opisywanej tu wtyczce nie przyznawałem gwiazdek, ale ta ma pełne pięć.
Roland Juno w wersji Togu Audio Line
Patrick Kunz (Togu Audio Line – TAL), który od dłuższego czasu dostarcza nam świetne efekty oraz instrumenty w postaci freeware (np. Noise Maker, Elek7ro, BassLine, U-no62) tym razem udostępnił instrument komercyjny o nazwie TAL-U-NO-LX (dla komputerów Windows i Mac). Jego cena to 70 dolarów, ale obecnie dostępny jest w promocji za 35 dolarów. Jest to emulacja klasycznego Rolanda Juno z licznymi udoskonaleniami takimi jak portamento, różne przebiegi LFO, arpeggiator z różnymi trybami synchronizacji i funkcją hold. Brzmienie instrumentu wirtualnego zostało skalibrowane z dużą pieczołowitością aby uzyskać charakterystyczną barwę oryginału (plik z porównaniem).
Syntezator ma polifonię do 12 głosów, wszystkie funkcje sterowane za pośrednictwem MIDI (z uwzględnieniem MIDI Learn), specjalnie skonstruowane, wolne od aliasingu oscylatory i oferuje ponad 300 doskonale przygotowanych presetów. Ze strony producenta można pobrać w pełni funkcjonalną i nieograniczoną czasowo wersję demonstracyjną, która nie pozwala jedynie na zapis i import presetów. Instrument ma niezwykle mocne, wyraziste brzmienie i sądzę że wielu osobom się spodoba.
SonicXTC Liquid Verb (freeware)
W samym środku lata bardzo trudno o coś szczególnie interesującego, ale niekiedy coś się trafia. To „coś” to pogłos Liquid Verb (VST dla Windows, pobieramy stąd) autorstwa SonicXTC, który wielu osobom może przypaść do gustu ze względu na ciekawą funkcję modulacji. Generalnie wtyczka podzielona jest na trzy moduły: pogłos właściwy, efekt delay (niestety bez synchronizacji do tempa projektu) oraz moduł modulacji pogłosu. Jak możecie usłyszeć na prezentacji, pozwala on uzyskać interesujące pogłębienie i ożywienie przestrzeni. Trzeba jedynie uważać z regulacją Feedback, ponieważ przy ustawieniach zbliżonych do maksimum gwatłownie rośnie poziom sygnału. Umieszczenie fioletowych liter na czarnym tle jest zabiegiem dość ryzykownym wizualnie, ale w końcu pogłosu mamy słuchać, a nie go oglądać… Bezpłatnych pogłosów jest w internecie dużo (często dużo ładniejszych graficznie niż Liquid Verb), ale ten zaciekawił mnie właśnie z uwagi na modulację.
SuperTron v.2 (freeware)
Gustavo z Solcito Música przysłał mi informację o dostępności nowej wersji swojego bardzo ciekawego syntezatora-arpeggiatora SuperTron, o którym już wcześniej pisałem i który bardzo przypadł mi do gustu. W nowym instrumencie jest kilka zmian i udoskonaleń, zatem jeśli ktoś ma starszą wersję, to polecam jej zmianę na v.2.
Całkowicie przebudowano silnik modulatora krokowego (Step Modulator), z użyciem którego można już bez problemów odtwarzać dłuższe dźwięki – testy z nutami o długości do 32 taktów wypadły pomyślnie. Podobna zmiana dotyczy też brzmienia dłuższych dźwięków, które deformowały się w trakcie wybrzmiewania. Dodano również 4 nowe presety, które znajdziecie na końcu listy, a które natychmiast Wam się skojarzą (brzmieniowo i muzycznie) z bardzo znanymi utworami. Ładując presety z poprzedniej wersji można dokonać odpowiedniej regulacji w generatorze obwiedni, pozwalającej skorygować problemy z brzmieniem. Instrument w postaci wtyczki VSTi można pobrać stąd. Muchas gracias Gustavo!
Supertron – syntezator i arpeggiator (freeware)
Choć wiele osób jest uprzedzonych do instrumentów i efektów stworzonych w oparciu o aplikacje SynthEdit i SynthMaker, to jednak od czasu do czasu można znaleźć wtyczki wykonane (przynajmniej częściowo) z wykorzystaniem tych programów, które oferują interesujące funkcje i brzmienie. Z pewnością do takich można zaliczyć Supertron (aktualnie w wersji 1.31) z oferty argentyńskiego dewelopera publikującego na blogu Solcito Musica. Instrument ten przeznaczony jest głównie do generowania sekwencji w stylu elektronicznego rocka z lat 70., new romantic z lat 80. (ciekawy emulator stringów) czy brzmień do współczesnej muzyki dance. Użytkownik może skorzystać z gotowych schematów rytmiczno-melodycznych lub zaprogramować swoje, z uwzględnieniem zaawansowanej modulacji i czterech scen (subpresetów z szybkim dostępem lub automatyką). Sama sekcja syntezatora jest dość prosta, ale pozwala uzyskać soczyste brzmienie z ładnie działającą filtracją. Do tego dochodzi ciekawy efekt Vintager (który „postarza” lub „odmładza” brzmienie instrumentu), a także pogłos, efekty modulacyjne, distortion i echo. Supertron jest dość łagodny dla procesora komputera, ale jeśli mamy w odwodzie nieco więcej mocy obliczeniowej, wówczas możemy skorzystać z trybu wyższej rozdzielczości. Sekwencer krokowy w instrumencie programuje się dość łatwo, a dostępna w nim opcja „zaokrąglania” przejść między poszczególnymi krokami pozwala uzyskać interesujące efekty. W mojej opinii Supertron to ciekawy, nieszablonowy i dający możliwość kreatywnej pracy syntezator do tworzenia różnego typu partii arpeggio, który warto wypróbować. Instrument dostępny jest w wersji samodzielnej (stand-alone) i jako wtyczka VSTi dla Windows.
Feedback Compressor (free beta)
Tokyo Dawn Labs udostępniło ostatnią wersję beta swojego procesora dynamiki o nazwie Feedback Compressor (o wcześniejszej wersji pisałem już w marcu). To wyjątkowo interesująca wtyczka (32 i 64-bity, tylko dla Windows, pobieramy z tej lokalizacji), która funkcjonalnie dorównuje wielu komercyjnym narzędziom tego typu, a pod wieloma względami nawet je przewyższa. Mamy tu możliwość pełnej kontroli nad procesem kompresji, z uwzględnieniem takich elementów jak kilkadziesiąt trybów pracy detektora RMS/Peak, filtr Side-Chain z dwiema opcjami nachylenia i płynną regulacją częstotliwości, a także dwie oddzielne regulacje czasów powrotu zależne od charakteru przetwarzanego materiału (inny dla sygnałów impulsowych, inny dla dłuższych dźwięków). Jest też płynna i działająca w szerokim zakresie regulacja kolana charakterystyki kompresji i bardzo ciekawa funkcja niezależnego „zabarwienia” dźwięku harmonicznymi w zakresie pasma niskiego i wysokiego. Mamy również podsłuch sygnału Side-Chain i tryb Delta, w którym możemy posłuchać różnicy między sygnałem wejściowym a poddanym kompresji, a który pozwala nam ocenić, jaka część materiału audio przetwarzana jest przez procesor. Regulacja proporcji między sygnałem czystym a skompresowanym to już standard.
Jednak najważniejszą cechą tego kompresora jest to, że jego detektor reaguje na sygnał z wyjścia kompresora, a nie – jak w przypadku wielu tego typu narzędzi – z wejścia. Dzięki temu uzyskujemy interesujące brzmienie – kompresor bardzo ładnie reaguje na sygnał, umożliwiając uzyskanie całej gamy różnego typu efektów (głównie dzięki dużym możliwościom kontroli działania detektora). Jako narzędzie do obróbki dynamiki jest stosunkowo przeźroczysty i sprawdza się zwłaszcza tam, gdzie chcemy zapanować nad dynamiką, jak najmniej ingerując w strukturę brzmieniową. Bardzo interesująca i godna polecenia wtyczka.
DiscoDSP NightShine (freeware)
Świętująca swoje 10-lecie firma DiscoDSP udostępniła bezpłatną wtyczkę NightShine (VST tylko dla Windows, pobieramy ją stąd), będącą emulacją klasycznego kompresora VCA Alesis 3630. Ten niedrogi (mam na myśli oryginał) ale bardzo efektywnie działający kompresor cieszył się, i cieszy do dzisiaj, bardzo dobrą opinią, i choć niektóre egzemplarze miewały kłopoty przy pracy z dużym sygnałem (na przykład na sumie miksu), to 3630 włączony na śladach sprawuje się bardzo dobrze. Jego cechą charakterystyczną jest możliwość ustawienia całej gamy różnego typu brzmień skompresowanych, począwszy od głębokiego, klikającego dźwięku bębnów do łagodnego wyrównania szczytów. W wersji DiscoDSP mamy ponadto możliwość skorzystania z kompresji równoległej (gałka Depth reguluje proporcje między sygnałem z kompresją a sygnałem bez kompresji, choć nie jest to typowy regulator proporcji, ponieważ kompresja zawsze jest słyszalna), oraz nadającej „pazura” brzmieniu funkcji Softclip. Bardzo dobrze sprawdza się możliwość ustawienia bardzo krótkich czasów ataku, choć przydałaby się opcja ustawienia krótszych czasów powrotu. Generalnie rzecz biorąc wtyczka jest bardzo ciekawa i przydaje się zarówno w przypadku „charakternej” kompresji jak i delikatnego wygładzania. Polecam.
Darmowy kompresor Fxpansion
Firma Fxpansion uraczyła nas darmowym kompresorem o nazwie DCAM FreeComp (promującym serię komercyjnych wtyczek DCAM Dynamics), który działa na komputerach Windows i OS X w formatach VST, AU i RTAS. Można go pobrać ze strony producenta po wcześniejszym założeniu swojego konta (które jest całkowicie bezpłatne). Po pobraniu wtyczki trzeba przebrnąć przez cały proces jej autoryzacji z indywidualnym hasłem i plikiem klucza. W moim przypadku autoryzacja z poziomu wtyczki się nie udała i musiałem jej dokonać za pomocą przeglądarki (na szczęście jest taka opcja).
Producent określa swój kompresor jako wtyczkę działającą na bazie modelowania sprzętowego kompresora grupowego (w domyśle SSL Buss Compressor), którego celem jest „sklejenie” miksu z jednoczesnym podkreśleniem uderzenia i definicji. Jeśli by tak miało być, to brakuje mi w tym wszystkim regulacji czasu powrotu, bardzo istotnej w tego typu pracach.
Testuję tę wtyczkę już od kilku dni i nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jej największą zaletą jest to, że jest darmowa. „Sklejanie miksów” średnio mi wychodzi, ponieważ jestem przyzwyczajony, by tego typu prac dokonywać mając do dyspozycji regulację czasu powrotu i wskaźnik redukcji, który wraca odpowiednio szybko, by ów czas właściwie ustawić. W tym wypadku jesteśmy trochę skazani na pracę w trybie permanentnej redukcji, a tego w kompresorach nie lubię. A może się po prostu uprzedziłem do tej wtyczki? Sprawdźcie sami – mam nadzieję, że Wam przypadnie do gustu.
Distroyer – mały, a cieszy (freeware)
Distroyer to takie małe cudeńko firmy o prowokująco brzmiącej nazwie Bullshit Audio Technic, którego zadaniem jest uplastycznianie brzmienia bębnów. Nie jest to kompresor, limiter czy distortion, ale bardzo swobodne połączenie funkcjonalności wszystkich tych procesorów, pozwalające uzyskać silnie pompujący, puchaty dźwięk zestawu perkusyjnego. Wtyczka sama w sobie może być używana do uzyskiwania efektów specjalnych, ale aplikując obróbkę równoległą (równolegle z tym samym śladem, ale bez żadnej obróbki), można już przeprowadzić dość ciekawe eksperymenty brzmieniowe.
Jeśli będziecie już na stronie Bullshit Audio to polecam też inną interesującą i także darmową wtyczkę – TransiPunch. Jest to procesor transjentów działający dla niskich i wysokich tonów. Umiejętnie użyty pozwala dodać odrobinę pazurka do śladów perkusyjnych. Obie wtyczki dostępne są w formacie VST dla Windows i można je pobrać stąd.
Aktualizacja: strona producenta już nie istnieje, a powyższy link to odnośnik do strony ze zarchiwizowanymi plikami DLL.