Wpisy oznaczone tagiem

freeware

Trzask czarnej płyty (freeware)

Opublikowano przez

Trzeszczące, zaszumione brzmienie starej płyty winylowej… To, czego tak nie lubili melomani jeszcze w latach 70. i 80., teraz stało się pożądanym i często stosowanym efektem, który na różne sposoby starają się uzyskać producenci muzyczni. Eugeny Danchenko z Tonebytes stworzył w oparciu o SynthEdit wtyczkę VST o nazwie Vinyl, (pobieramy ją stąd), która pozwala uzyskać tego typu brzmienie z całą gamą funkcji pozwalających na jego dopasowanie do naszych potrzeb. Wtyczka generuje szumy i trzaski o regulowanej intensywności, barwie i poziomie, a jednocześnie aplikuje do sygnału filtry pozwalające uzyskać brzmienie typowe dla różnych dekad – od lat 40. do współczesności. Wszystkie parametry podlegają automatyzacji, a sama wtyczka pracuje też „na sucho”, co oznacza, że włączona na ścieżce emituje różnego typu artefakty bez konieczności włączania materiału audio czy uruchomienia odtwarzania. Dobrze napisany, funkcjonalny i przydatny plug-in – polecam. W trakcie instalacji program będzie chciał zaoferować nam jakiś dodatek do przeglądarki, ale nie musimy się na to zgodzić wybierając opcję odrzucenia.

GreenEugene nasyci Twój miks (freeware)

Opublikowano przez

AudioTeknikk GreenEugene to wtyczka tzw. nasycacza (łatwo napisać, trudniej wymówić…), czyli procesora, który dodaje harmoniczne do przetwarzanego sygnału. Plug-in dostępny jest w wersji VST tylko dla Windows i możemy go pobrać z tej strony (klikamy na obrazek). W tej wersji wtyczki, a jest to 1.2, dodano regulację poziomu sygnału na wyjściu i regulator proporcji między sygnałem czystym a nasyconym. Akurat ten ostatni chyba nie jest do końca przemyślany, bo po zmieszaniu obu sygnałów z dźwiękiem dzieją się bardzo dziwne i nieciekawe rzeczy wynikające z problemów fazowych. Natomiast sama wtyczka, jako taka, jest bardzo interesująca. W działaniu przypomina trochę genialny procesor GClip – jeden z najlepszych (i do tego całkowicie darmowych) saturatorów jakie istnieją w tej części galaktyki. A wracając do GreenEugene – rzecz nadaje się głównie do pracy na całych miksach i sprawuje się bardzo dobrze (oczywiście dopóki nie zaczniemy kręcić regulatorem Wet/Dry). Korzystając z tej wtyczki możemy wyokrąglić brzmienie i wyeksponować co bardziej apetyczne składowe. Polecam we współpracy z dobrym korektorem i limiterem (sama wtyczka ma już w sobie moduł limitera, ale zakładam, że korektor będzie włączony po GreenEugene i w tej sytuacji limiter na wyjściu będzie niezbędny).

Korg Monotron w wersji wirtualnej (freeware)

Opublikowano przez

Easytoolz ma parę ciekawych wtyczek na swoim koncie, a z okazji szczęśliwie zakończonych Świąt Wielkanocnych przygotował dla nas prezent pod postacią Minitrona – własnej, wirtualnej wersji legendarnego już mikrosyntezatora analogowego Korg Monotron. Instrument jest bardzo przyjemny w obsłudze, oferuje ciepłe, okrąglutkie brzmienie i powinien wielu osobom przypaść do gustu. W poniższej prezentacji pokazuję kilka możliwych form edycji brzmienia (nie ma tego zbyt dużo, to fakt), ale kreatywni użytkownicy na pewno coś ciekawego na nim ukręcą, zwłaszcza przy wykorzystaniu modulacji filtru lub wysokości dźwięku. Mamy tutaj też bardzo prosty arpeggiator, który może być sterowany zarówno ze ścieżki MIDI jak i z klawiatury Minitrona, po wcześniejszym wciśnięciu przycisku T w jej górnym lewym rogu.
Jak znaleźć ten instrument? Trzeba poprzeglądać różne zakładki strony Easytoolz i szukać obrazku jajka. Jedno z tych jajek będzie pudłem, ale przy drugim zapewne znajdziecie link do pobrania instrumentu. Powodzenia w szukaniu i miłej zabawy.

Syntezator na święta od HG Fortune (freeware)

Opublikowano przez

Günter Hagen z firmy HG Fortune jest programistą, który tworzy syntezatory wirtualne pozwalające generować bardzo inspirujące dźwięki tła, pady i inne tego typu plamy dźwiękowe. Co jakiś czas raczy nas darmowym instrumentem, który albo jest nieco lżejszą wersją syntezatora komercyjnego albo odświeżonym syntezatorem, który kiedyś znajdował się w jego ofercie. Tym razem otrzymujemy od niego STS-26 Pro w ramach prezentu na Święta Wielkanocne. Syntezator ma 128 nowych próbek i 21 pętli perkusyjnych wyzwalanych najniższymi dźwiękami klawiatury jako część generowanego brzmienia. Są też dwa nowe generatory obwiedni, których przebiegi można kreślić z wykorzystaniem myszki, a których działanie słychać w czasie rzeczywistym. Instrumenty można pobrać z lokalizacji podanych na stronie KVR Audio, choć może się zdarzyć, że pierwsza z nich nie zadziała. Druga natomiast wymaga rejestracji, której można dokonać przy wykorzystaniu dowolnego konta e-mail. Mała podpowiedź. Jeśli ktoś nie bardzo wie czym kręcić, żeby zmienić cokolwiek w generowanym brzmieniu (nie ma się czego wstydzić, instrument jest dość skomplikowany w obsłudze…) wystarczy kliknąć przyciski z napisem Lazy, które aktywują przypadkowe ustawienia oscylatorów, filtrów lub obu jednocześnie. Nie ma co owijać w bawełnę – Günter miał już w swojej karierze lepiej brzmiące instrumenty niż STS-26, ale i z tego można wycisnąć szereg ciekawych dźwięków próbując dopasowywać ustawienia do własnych potrzeb lub po prostu zdając się na ślepy los.

Nowa wersja Młotka (freeware)

Opublikowano przez

Jeśli ktoś z Was już miał do czynienia z wtyczką Mołot, której autorem jest Władislaw Gonczarow, to na pewno już wie, że jest to jeden z najbardziej kreatywnych, wszechstronnych i najlepiej brzmiących kompresorów freeware dostępnych na rynku. Pod wieloma względami sprawuje się znacznie lepiej niż niektóre wtyczki, za które trzeba zapłacić niemało pieniędzy. Obecnie dostępna jest najnowsza wersja tego procesora, oznaczona jako 0.3. Na pierwszy rzut oka od razu widać, że ma nieco jaśniejszy, większy i bardziej czytelny interfejs graficzny. Wprowadzono też możliwość zmian parametrów poza interfejsem graficznym (trójkąt w lewym dolnym rogu, zmiany dokonywane prawym lub lewym klawiszem myszki). Inne udoskonalenia to: kalibracja miernika do -18 dBFS ze stałą czasową 300 ms; parametr Oversampling dopasowuje się automatycznie do częstotliwości próbkowania projektu; wszystkie parametry można też zapisać jako domyślne, tak by kompresor zawsze uruchamiał się w wybranym przez nas ustawieniu (opcja Save as Default). We wspomnianym menu pojawiły się też nowe parametry, takie jak możliwość włączenia kluczowania sygnałem zewnętrznym (Side-Chain) oraz włączenia wielokrotności czasów ataku i powrotu. Mołot wciąż nie jest kompresorem dla początkujących i wciąż wymaga sporej wiedzy na temat kompresji, by móc z niego efektywnie korzystać, ale nie zmienia to tego, o czym wspomniałem na wstępie – jest po prostu znakomity. Wtyczka dostępna jest zarówno dla komputerów Windows (32 i 64 bity), jak i dla OS X, a odpowiednią wersję pobieramy stąd.

Interesujący MuVerb (freeware)

Opublikowano przez

Bardzo ciekawy, całkowicie bezpłatny procesor pogłosowy opublikowała na swojej stronie firma MuTools, producent aplikacji DAW MuLab 4 (dostępnej też w wersji free). MuVerb to wtyczka w formacie VST dla Windows, którą można pobrać z tej strony. Pobieramy plik zip, rozpakowujemy go i cały folder kopiujemy do naszego katalogu z wtyczkami VST. Pogłos ma kilka ciekawych elementów, na które warto zwrócić uwagę. Pierwszy to zaimplementowany blok filtru dla pogłosu, który może pracować jako dolno-, górno- lub pasmowoprzepustowy, z regulacją częstotliwości odcięcia oraz rezonansu, co pozwala uzyskać bardzo ciekawe efekty brzmieniowe, zwłaszcza gdy parametry te poddamy automatyce. Możemy też ustawiać niezależne czasy predelay dla lewego i prawego kanału, co umożliwia dodanie efektu ruchu do naszego pogłosu. Pogłos poddaje się efektowi modulacji, korzystając z kontrolek Turblnc. Pod przyciskiem opcji (górny prawy róg – trzy poziome kreski) możemy m.in. zmieniać kolory, programować mapowanie MIDI dla procesora itp. Zużycie mocy obliczeniowej na komputerze Dell XPS8300 nie przekracza 1% na instancję. Bardzo fajny pogłos, polecam.

Blue Cat Plug-ins Pack II (freeware)

Opublikowano przez

Firma Blue Cat Audio udostępniła nową wersję swojego całkowicie darmowego pakietu wtyczek we wszystkich możliwych formatach dla komputerów Windows i OSX. W pakiecie znajdziemy następujące procesory: Chorus (od lekkiego do bardzo intensywnego i głębokiego), Flanger (o bardzo szerokim spektrum możliwych do uzyskania brzmień), FreqAnalyst (świetny analizator widma sygnału audio), Gain Suite (możliwość kontroli czułości jednego lub wielu śladów audio, wraz z automatyzacją kontrolek), Phaser (wzorowany na klasycznych analogowych rozwiązaniach, oferujący do 32 przesuwników) oraz Triple EQ (świetnie brzmiący, 3-pasmowy korektor parametryczny z bardzo szeroką regulacją zarówno wzmocnienia/tłumienia jak i szerokości filtrów.
Pakiet zdecydowanie wart tego, aby go mieć w swoim komputerze. Całą paczkę możemy probrać stąd, choć aktualnie obciążenie serwera Blue Cat Audio jest tak duże, że mogą być z tym spore problemy (stąd natomiast można pobrać poszczególne wtyczki z zestawu, może pójść nieco sprawniej.)

Kompresor KT-C (freeware)

Opublikowano przez

King Tao KT-C to kolejny ciekawy, bezpłatny kompresor VST, tym razem zarówno dla komputerów Windows jak i Mac OS X (tu także jako AU). W obu wersjach można go pobrać z tej strony. Pod wieloma względami jest dość typowym narzędziem do obróbki dynamiki, jeśli nie liczyć możliwości ustawienia bardzo krótkiego czasu ataku oraz opcji mieszania sygnału przetworzonego z nieprzetworzonym. Na moim systemie nie działał wskaźnik głębokości redukcji (pewno mechanizm się zaciął…), a poza tym to bardzo przyjazny w obsłudze, efektownie wyglądający, przewidywalny i całkiem nieźle brzmiący procesor. Nie ma żadnych presetów, ale chyba nie są tutaj potrzebne. Zużycie mocy obliczeniowej na komputerze Dell XPS8300 nie przekracza 1% na jedną instancję. Fajna rzecz – zawsze to jeden kompresor więcej dla uzyskania określonych efektów brzmieniowych. W przypadku KT-C polecam pracę z ekstremalnie głęboką kompresją i subtelne domiksowanie sygnału czystego.

Wirtualny fortepian Piano One 1.1 (freeware)

Opublikowano przez

Piano One, którego autorem jest Yichi Wang z firmy Sound Magic to wirtualny instrument freeware, może niezbyt atrakcyjny graficznie, ale którego siłą są interesujące sample koncertowego fortepianu Yamaha C7, na bazie których Piano One wytwarza dźwięki. Do ich generowania użyto tajemniczego modułu o nazwie Sound Magic Hybrid Modeling Engine. W efekcie uzyskano ładny, bardzo realistyczny dźwięk, którym bardzo przyjemnie się gra, bez wrażenia, że mamy do czynienia z jakimś plastikowym instrumentem. Technologia odtwarzania sampli przemyślana jest tak, że nie ma tu praktycznie żadnego opóźnienia, a obciążenie procesora jest znikome. Razem z instrumentem pobierana jest ważąca ok 150 MB biblioteka próbek we własnym formacie instrumentu. Dodatkowo można pobrać, ale to już odpłatnie, sześć dodatkowych bibliotek brzmień innego typu fortepianów oraz kilkanaście dodatków poprawiających jakość brzmienia. Aktualnie dostępna jest wersja 1.1 tego instrumentu, którą można pobrać stąd. W kwietniu ma się ukazać także wersja dla komputerów Macintosh.

u-He Tyrell N6 2.0 (freeware)

Opublikowano przez

Syntezator u-He Tyrell N6 już w pierwszej wersji był jednym z najlepszych instrumentów wirtualnych freeware, ale teraz, gdy pokazała się jego wersja 2.0 możemy mówić o absolutnej czołówce, już nie tylko wśród wtyczek bezpłatnych. Z odmienionym interfejsem graficznym oraz dodanym, świetnie brzmiącym chorusem (emulacją chorusa z syntezatora Roland Juno-60) instrument ten obowiązkowo powinien znaleźć się w zestawie Waszych wtyczek VSTi (dostępna jest zarówno wersja dla komputerów Windows jak i OS X).
Historia tego instrumentu jest dość ciekawa, gdyż w pierwszej wersji miał powstać syntezator analogowy o cechach, które mieli wskazać czytelnicy witryny amazona.de. Na podstawie wyników przesłanych przez nich ankiet stworzono zarys instrumentu, który nigdy jednak nie wyszedł poza fazę fotorealistycznej animacji 3D. W tym samym jednak czasie z amazona.de skontaktował się Urs Heckmann (U-He), twórca znakomitych syntezatorów wirtualnych, i zaoferował instrument o nazwie Tyrell N6, który był wczesnym prototypem syntezatora dostępnego obecnie jako Diva. Co ciekawe, instrument ten został udostępniony za darmo i jako taki błyskawicznie zyskał uznanie na całym świecie.
O zaletach brzmieniowych tego syntezatora można by pisać bardzo dużo, ale najlepiej będzie, gdy sprawdzicie go sami. W moim przypadku miałem drobne błędy przy pierwszym rozruchu (brak jednego z plików txt), ale po ich zignorowaniu VSTi dał się uruchomić i działa pierwszorzędnie. Recz naprawdę wybitna, polecam!