Wpisy oznaczone tagiem

pro-audio

Sony C-80 i jego porównanie

Opublikowano przez

Najnowszy Sony C-80 wygląda intrygująco, a cenowo prezentuje się nie tak strasznie. Któż zatem nie chciałby mieć w swoim domowym studiu wielokrotnie tańszej wersji legendarnego C-800G?

Kali Audio IN-UNF: biurkowe satelity i subwoofer

Opublikowano przez

Całość wygląda trochę jak dwie kule i kompaktowy grzejnik elektryczny, ale taka struktura pozwala zrealizować odsłuch, który praktycznie nie zajmuje miejsca na biurku. I to w formie 3-drożnej.

Test: Focusrite Clarett+

Opublikowano przez

Szczegółowy test najnowszych interfejsów Focusrite Clarett+. Interfejsy Clarett+, podłączane do komputerów przez USB-C mają znacząco ulepszone tory sygnałowe i przetworniki, pozwalające uzyskać zakres dynamiki nawet o 14 dB większy niż w Clarettach poprzedniej generacji. Do tego dochodzi interesująca funkcja AIR oraz bogaty pakiet oprogramowania. W teście przyglądamy się takim elementom jak AIR, dostępne funkcje, konstrukcja wewnętrzna, obsługa Focusrite Control, współpraca z iOS i przedwzmacniacze, porównując też brzmienie Clarett+ z UA Apollo Twin.

Monitory ADAM S3H – blisko ideału?

Opublikowano przez

Przekonajmy się, czy trójdrożne, horyzontalne S3H staną się standardem w profesjonalnych studiach. Brzmieniowo zbliżają się już do ideału, ale ich głównym problemem jest… cena.
Przyglądany się szczegółowo takim elementom jak przetwarzanie basu, pasmo średnicy, kierunkowość wertykalna i horyzontalna, funkcjonalność i charakter brzmieniowy.

Darmowy Neve do końca stycznia!

Opublikowano przez

Darmowy Neve do końca stycznia! Mowa o emulacji toru sygnałowego 1081 (często określanego jako „lepszy“ 1073) w wydaniu T Racks 5 IK Multimedia. Warto się pospieszyć, bo to bardzo przydatne i świetnie brzmiące narzędzie, co staram się pokazać w tej prezentacji, między innymi z wykorzystaniem korekcji w trybie Mid-Side.

Kto tu rządzi. Ranking firm pro-audio

Opublikowano przez

Największą firmą branży pro-audio i MI jest Yamaha, o tym chyba wszyscy doskonale wiedzą. Ale nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, jaka jest dysproporcja między nią a pozostałymi firmami, jak wygląda ścisła czołówka i jaka jest ogólna kondycja branży na początku nowego dziesięciolecia. Postanowiliśmy przejrzeć szereg dostępnych na ten temat materiałów i przybliżyć wam tę kwestię, posiłkując się m.in. raportem istniejącego od ponad stu lat amerykańskiego periodyku The Music Trades.

Na wstępie kilka liczb, które pozwolą uzmysłowić sobie skalę działalności branży muzycznej – oczywiście w kontekście instrumentów i sprzętu, a nie dystrybucji muzyki. Porównanie z rynkiem komputerów będzie tu jak najbardziej na miejscu i pozwoli nam zrozumieć jak ważne dla branży jest jej zróżnicowanie, mimo powszechnej tendencji do konsolidacji firm. Taka potęga jak Intel na skutek przejmowania firm, patentów i rozwiązań ma obecnie 60% rynku mikroprocesorów na świecie. Na tym tle numer 1 w naszej branży, czyli Yamaha, wypada tak sobie,  z 20-procentowym udziałem w ogólnej sprzedaży w branży. Dla klientów to świetna wiadomość. Nie ma monopolistów! Yamaha, która o kilka długości wyprzedza wszystkie inne firmy branży jeśli chodzi o przychód, nie może niczego dyktować, zostawiając ponad 80% rynku dla innych producentów.Czytaj dalej