Po dłuższej przerwie – spowodowanej dłuższą przerwą – wracają felietony z cyklu Bez Kompresji. Zawsze na luzie, z dystansem i odrobiną ironii. Ale tym razem sprawa jest poważna, bo staram się wyjaśnić nieistnienie czegoś, co uważamy za oczywiste.
odsłuch
Kali Audio IN-UNF: biurkowe satelity i subwoofer
Całość wygląda trochę jak dwie kule i kompaktowy grzejnik elektryczny, ale taka struktura pozwala zrealizować odsłuch, który praktycznie nie zajmuje miejsca na biurku. I to w formie 3-drożnej.
Tanie, 3-drożne bliskie pole
Test monitorów Kali Audio IN-5 oraz rozważania na temat tzw. bliskiego pola w kontekście 3-drożnych zestawów aktywnych. Ponadto porównanie z Eve Audio SC205 i omówienie konstrukcji 3-drożnej z przetwornikiem współosiowym.
Zawsze miałem pewne obiekcje związane z zestawami trójdrożnymi w bliskim polu. Owo bliskie pole zakłada, że głośniki znajdują się w bezpośredniej bliskości naszych uszu, maksymalnie 2 metry od nich. Chodzi o minimalizację wpływu odpowiedzi pomieszczenia na sygnał docierający do nas bezpośrednio z monitorów. Dlatego też w bliskim polu nie gramy zbyt głośno, żeby różnica między sygnałem bezpośrednim a docierającym z pomieszczenia wpasowała się gdzieś w te okolice, gdzie te ostatnie możemy zignorować.
Nie forsujemy najniższych częstotliwości, bo i tak długość ich fal będzie większa niż nasza odległość od źródła sygnału.
I w sumie najbardziej istotne – nie eksponujemy przesadnie pasma wyższego środka, bo nasze uszy są na nie szczególnie uwrażliwione przy każdym poziomie ciśnienia dźwięku, a czym ciszej, tym bardziej.
Ale…
Monitory dwudrożne są relatywnie tanie, mogą być nieduże i zazwyczaj są bardzo wygodne. Niestety zaimplementowany w nich podział częstotliwości znajduje się często dokładnie tam, gdzie nie powinien się znaleźć – w krytycznym punkcie podziału podstawowych tonów muzycznych i ich tonów harmonicznych. Gdy słuchamy muzyki jako gotowego produktu, nie jest to rzecz zbyt istotna, a dobór parametrów zwrotnicy wręcz determinuje brzmienie samych monitorów. Oto co przetwarzają poszczególne elementy typowego zestawu dwudrożnego: bass-reflex, woofer i tweeter.
Przy produkcji muzyki mamy jednak zupełnie inne potrzeby. Bardzo często kontrolujemy pojedyncze elementy miksu, jak bas, wokal, gitary, instrumenty perkusyjne i tak dalej, i wtedy chcielibyśmy zachować jak najdalej posuniętą spójność reprodukcji. A tu już zestawy dwudrożne muszą być naprawdę dobre, żeby to wszystko miało jakiś sens.
Bob Katz o głośności odsłuchu
W drugiej części wykładu zorganizowanego przez TC Electronic w siedzibie duńskiego radia w Kopenhadze Bob Katz mówi o poziomie, z jakim należy odsłuchiwać muzyki podczas masteringu. Wbrew pozorom to bardzo istotny czynnik, który ma niebagatelny wpływ na decyzje podejmowane przez inżyniera masteringu, a w konsekwencji na finalną jakość przetwarzanego materiału. Pierwszą część wykładu znajdziecie tu.