Wpisy oznaczone tagiem

vst

Marvel GEQ: bezpłatny korektor graficzny Voxengo

Opublikowano przez

Voxengo to uznana marka w świecie deweloperów. Niedawno Aleksy Waniejew udostępnił na swojej stronie nową, całkowicie bezpłatną wtyczkę korektora graficznego Marvel GEQ, która dostępna jest dla komputerów PC w formacie VST (32 i 64 bity) oraz Macintosh (jako VST i Audio Unit). Jest to 16-pasmowy equalizer mogący pracować w trybie wielokanałowym (do 8 wejść i wyjść) także z obsługą trybu Mid-Side i zaawansowaną komutacją sygnałów. Filtry zaprojektowano tak, by nie wprowadzały przesunięcia fazowego do przetwarzanego sygnału. Użytkownik może także wybrać wielkość interfejsu graficznego oraz jego kolorystykę, skorzystać z szeregu presetów fabrycznych i grup pamięci ustawień, a każdej instancji wtyczki nadać indywidualną nazwę. Ma też szereg innych przydatnych funkcji, jak płynna zmiana skali (odległości między tłumikami w pionie) czy szybka zamiana ustawień filtrów (inwersja). Bardzo sprawne narzędzie do szybkich i efektywnym poprawek w brzmieniu śladów i całych miksów.

Bez młota nie idzie robota

Opublikowano przez

Molot (młotek) to bardzo ciekawy kompresor z interfejsem graficznym przypominającym panel radzieckiej wyrzutni rakiet (a tak naprawdę stary woltomierz lampowy), tudzież z opisami kontrolek cyrylicą lub po angielsku (język przełączany przyciskiem w prawym dolnym rogu). Jak sugeruje autor tej wtyczki Wladislaw Gonczarow, jest to procesor przeznaczony do agresywnej obróbki ścieżek bębnów (pojedynczych i w grupie) oraz basu, przy czym z równą skutecznością funkcjonuje w odniesieniu do wokalu, gitar czy nawet w charakterze kompresora masteringowego. Jest to plug-in bardzo czysty brzmieniowo (z przyjemną saturacją) o dużym zakresie parametrów regulacyjnych. Oprócz standardowych kontrolek progu, głębokości i czasów kompresji znajdziemy tu filtr dolnozaporowy odcinający najniższe częstotliwości (od 40 do 200 Hz), płynną regulację kolana charakterystyki, regulację proporcji między sygnałem czystym a skompresowanym, limiter (z regulacją do -12 dB), Mid Scope (czyli podbijanie lub tłumienie środka w sygnale poddawanym obróbce, 7 przełączanych trybów pracy (w tym podwójne mono, M/S oraz oddzielne Mid i Side), przełączanie trybu ataku, a także tryb nadpróbkowania, czyli dokładność, od 1x do 8x. Kompresor napisany jest bardzo zgrabnie, brzmi doskonale i wygląda odpowiednio „wintydżowo”, więc powinien Wam przypaść do gustu. Mnie się bardzo spodobał – pięć gwiazdek.

TS Secret: ociepla jak Ibanez

Opublikowano przez

TS Secret to wtyczka VST dla Windows (pobieramy ją stąd – obecnie dostępna jest wersja 2.0), której autorem jest Bogac Topaktas z Turcji. Została ona napisana tak, by emulować brzmienie analogowego efektu typu overdrive (czyli zaokrąglającego wierzchołki przebiegu). W domyśle chodzi tu o brzmienie kostki gitarowej Ibanez Tube Screamer TS9, której ciepły przester sprawdza się nie tylko w przypadku gitary, a to dlatego, że dodając harmoniczne nie zaburza zbyt mocno naturalnej dynamiki sygnału przetwarzanego (ciekawy artykuł autora wtyczki na ten temat znajdziecie tutaj). Oczywiście samo przesterowanie bazuje na wzmocnieniu poziomu wszystkich sygnałów, a następnie na zaokrągleniu szczytów tych najgłośniejszych, więc siłą rzeczy dźwięki będące w tle stają się głośniejsze (co słychać na poniższej prezentacji), ale pod względem muzycznym przester tego typu nie niszczy dźwięku tak jak np. fuzz, który wyrównuje i przesterowuje wszystko „jak leci”. W mojej opinii TS Secret dobrze sprawdzi się do ocieplania basów i bębnów, choć jego wadą jest praca wyłącznie w trybie mono. Można jednak domiksować pochodzący z niego dźwięk do sygnału oryginalnego i tą drogą uzyskać pożądany efekt z możliwością regulacji poziomu nasycenia. Ode mnie cztery gwiazdki.

Nowa wersja pogłosu TAL-Reverb (freeware)

Opublikowano przez

Patrick Kunz udostępnił na swojej stronie najnowszą wersję TAL-Reverb-III, czyli wtyczki pogłosowej VST/AU dla komputerów Windows i Macintosh dostępnej w wersji 32- i 64-bitowej (pobieramy stąd). Ten rozwijany już od jakiegoś czasu procesor ma obecnie numer 0.96 i w porównaniu do wersji wcześniejszej (TAL-Reverb-II) charakteryzuje się zmienioną grafiką i kilkoma poprawkami w algorytmach. Uproszczono sekcję korekcji, dodano przydatny wskaźnik poziomu sygnału i wyświetlanie wartości parametrów edytowanych kontrolek. Z założenia wtyczka wytwarza dość rozproszony pogłos typu plate o ładnym, pozbawionym ziarnistości ogonie wybrzmiewania. Plug-in oferuje 10 przydatnych presetów, jeden typ pogłosu z regulacją wielkości wirtualnego pomieszczenia, czas predelay do 1 sekundy, dwupasmową korekcję (filtr półkowy niskich tonów z częstotliwością graniczną 200 Hz i filtr wysokich tonów działający od 1 kHz wzwyż), regulację szerokości bazy stereo i przełączanie trybu wejścia (mono lub stereo). Ciekawy, funkcjonalny, lekki i dobrze napisany (w oparciu o bibliotekę Juce) procesor pogłosowy. Polecam.

PSP N2O: nic śmiesznego

Opublikowano przez

N2O, czyli podtlenek azotu, znany jest jako gaz rozweselający ale i substancja gwałtownie zwiększająca moc silników spalinowych oraz utleniacz w paliwie do silników rakietowych. To także nazwa najnowszej wtyczki efektowej firmy PSPaudioware. O tym procesorze mówiło się już od jakiegoś czasu, a jego prototyp był już prezentowany na targach NAMM. Jak mi jednak powiedział Antoni z firmy PSP, dopiero teraz można było udostępnić tę wtyczkę użytkownikom. To bez wątpienia najbardziej zaawansowany efekt, jaki kiedykolwiek został opracowany przez PSP. Ponoć wszystkie pozostałe wtyczki PSP razem wzięte nie mają tyle kodu ile ma go N2O!
Jest to przykład modułowego procesora efektów, w którym możemy łączyć poszczególne bloki dla uzyskania najbardziej zwariowanych konfiguracji i brzmień dostępnych w tej części galaktyki i daleko poza nią. Choć wygląda na skomplikowany (i taki też jest w istocie), to jednak obsługa tego procesora staje się stosunkowo prosta, gdy tylko zrozumiemy jego modułową strukturę. Dość bolesne jest jednak spore obciążenie procesora komputera przy bardziej złożonych konfiguracjach (w każdym razie takie było w przypadku mojego leciwego IBM R50). Jednak brzmienie powinno nam to w pełni wynagrodzić – jest ciepłe i bardzo eventide’owe (użytkownicy i miłośnicy procesorów Eventide zapewne będą wiedzieli o jaki typ brzmienia tu chodzi).
Po rejestracji na stronie internetowej PSP można pobrać w pełni funkcjonalne, 14-dniowe demo N2O w formatach RTAS i VST dla Windows oraz AudioUnit, RTAS i VST dla Mac OS X. Chyba nie tylko ja mam wrażenie, że właśnie mamy do czynienia z nowym standardem wśród wirtualnych procesorów efektowych.

Intro (freeware)

Opublikowano przez

Intro to bezpłatny instrument VST dla Windows (pobieramy go stąd) opracowany przez Borisa Kowalewa i stworzony w oparciu o aplikację Synth Edit. Może pracować w trybie monofonicznym i polifonicznym generując dźwięk na drodze syntezy sygnału z czterech oscylatorów, z których każdy oferuje 64 próbki przebiegów. Do tego można dodać szum, a całość obrobić za pomocą dwóch filtrów z kompensacją poziomu oraz aż dziesięcioma modułami obwiedni ADSR. Do tego dochodzi sekwencer 16-krokowy, bramka typu transgate 4×16, bramka obwiedni 8×16 oraz blok efektów z chorusem, delayem i korekcją. Całość wygląda na instrument ukierunkowany na tworzenie nowoczesnych gatunków muzycznych silnie zorientowanych rytmicznie. I tak w istocie jest – szereg brzmień prezentuje się naprawdę świeżo i po kilku chwilach poświęconych na edycję można uzyskać kilka ładnych barw. Syntezator jest jednak trochę ociężały, a przesadnie głęboko ustawiony delay na wszystkich niemalże presetach psuje trochę ogólnie pozytywny obraz instrumentu. Trzy gwiazdki.

Nowy syntezator Elektrostudio (freeware)

Opublikowano przez

Robert Krzywicki, którego instrumenty spod znaku Elektrostudio zdobyły popularność na całym świecie, udostępnił na swojej stronie internetowej syntezator Model Pro, będący wirtualną kopią Mooga Prodigy (32-bitową wersję VST 1.0 dla Windows pobieramy stąd). Oryginał był popularnym syntezatorem jednogłosowym szczególnie chętnie używanym do tworzenia linii basu w muzyce techno i szeroko pojętej elektronice. Zbudowany w oparciu o dwa oscylatory stosowany był i jest przez takich wykonawców jak Fatboy Slim, Massive Attack, Depeche Mode czy (nomen omen) Prodigy. Wprawdzie nie projektował go osobiście Robert Moog, ale nie przeszkodziło to temu instrumentowi w osiągnięciu dużej popularności.
Wirtualny odpowiednik stworzony przez Elektrostudio powstał w oparciu o aplikację Synth Edit i podobnie jak oryginał ma 2 VCO z przebiegami piłowym, trójkątnym i pulsacyjnym, LFO (prostokąt i trójkąt), klasyczny filtr 24 dB/okt. i obwiednię VCA. Brzmienie? Na moje ucho bardzo dobre – głębokie, soczyste, daje się efektywnie edytować i nawet mniej doświadczeni użytkownicy szybko uzyskają potrzebny im ton. Z basami z instrumentów wirtualnych zawsze jest spory problem, bo nawet gdy same w sobie brzmią ciekawie, to już w aranżacji zaczynają się gubić. Z Model Pro jest jednak inaczej, przy czym można za jego pomocą uzyskać całą gamę różnego typu klasycznie brzmiących basów i nawet nie ma potrzeby włączać chorusa 🙂 Sami zresztą posłuchajcie. Pięć gwiazdek za brzmienie, grafikę i presety.

Bazille: dla miłośników kabelków (freeware)

Opublikowano przez

Jeśli ktoś lubi wirtualne syntezatory modularne to najnowszy instrument U-heBazille – powinien mu się spodobać. Syntezator ten wchodzi w skład serii trzech instrumentów o wspólnej nazwie Berlin Modular, którą Urs Heckmann planuje w najbliższym czasie opublikować. Będą to: rzeczony Bazille (modularna synteza FM/PD), ACE XL (syntezator addytywny ACE ale o dwa razy większej funkcjonalności) oraz L.u.s.h. (brzmienia typu podkładowego bazujące na przebiegach piłowych plus filtry formantowe).
Bazille dostępny jest zarówno dla komputerów Windows jak i Macintosh i funkcjonuje w wersji 64- i 32-bitowej (obie w tym samym pliku ZIP – wersję Windows VST pobieramy stąd, a wersję OS X AU pobieramy stąd).
W aktualnie dostępnej wersji alfa 0.4 mamy następujące nowości: kable prezentowane w formacie 3D, kliknięcie prawym przyciskiem myszy na gniazdku wyświetla listę dostępnych opcji połączenia, możliwe są też sekwencyjne połączenia wejść modułów.
Przy bardziej złożonych konfiguracjach instrument potrafi dość mocno obciążyć procesor komputera. Instalacja wymaga skopiowania do folderu z wtyczkami nie tylko pliku DLL, ale też towarzyszącego mu katalogu Bazille.data. Wraz z instrumentem otrzymujemy kilka presetów na początek (usłyszycie ja w poniższej prezentacji), a wybieramy je klikając na ekranie z numerem wersji. Z oceną wstrzymamy się do momentu udostępnienia wersji finalnej instrumentu.

Choc: ostre granie (freeware)

Opublikowano przez

Choc (VST dla Windows, pobieramy stąd) to instrument o typowo eksperymentalnym charakterze, generujący ostro brzmiące, sonicznie zdegradowane dźwięki przypominające epokę pierwszych gier komputerowych. Niektórzy to lubią, stąd informacja o tej wtyczce na naszej stronie. Poniższa prezentacja ukazuje brzmienie instrumentu z dość ekstremalnymi ustawieniami (w oparciu o presety), ale poświęcając trochę czasu na wypracowanie własnych, można uzyskać naprawdę ciekawe efekty, szczególnie jeśli chodzi o surowe, agresywne basy. Instrument bardzo niepozorny, ale szalenie kreatywny. Ode mnie cztery gwiazdki.

Kompresja wielopasmowa za free

Opublikowano przez

Plektron od niedawna działa na rynku deweloperskim, ale ma już kilka ciekawych produktów, w tym wirtualny wzmacniacz gitarowy o nieprzesadnie odkrywczej nazwie Guitar Amp. Tym razem zaproponował nam bezpłatną wtyczkę Comp4, będącą 4-pasmowym kompresorem VST dla Windows (pobieramy stąd). Ciekawostką jest to, że procesor może pracować w trybie z wewnętrznym systemem Side-Chain, co pozwala nie tylko kreować dynamikę, ale też finalną barwę dźwięku. Mamy do dyspozycji także opcję kompresji równoległej, regulację pre i post gain, regulowany bufor opóźnienia pozwalający na uzyskanie bardzo krótkich czasów ataku (obwiednia jest wspólna dla wszystkich pasm, co znacząco ułatwia pracę) i miękki ogranicznik na wyjściu (dla pewności warto skorzystać z dodatkowego limitera typu brickwall). W przypadku kompresorów pasmowych trudno mówić o brzmieniu, ale jeśli chodzi o możliwości jego kreowania, to Comp4 jest wyjątkowo elastyczny. W pakiecie otrzymujemy 10 presetów (katalog Preset musi się znaleźć tam, gdzie plik DLL), przełączanych przyciskami na panelu wtyczki. Możemy też zapisywać własne ustawienia jako programy. Bardzo ciekawa wtyczka – pięć gwiazdek.