…które podzieliłem na trzy grupy: oprogramowanie, interfejsy oraz monitory. Podsumowanie wrażeń związanych z testami tych produktów, które przeprowadziłem na przełomie ostatnich 12 miesięcy. Tutaj ich nie wyszczególnię, zapraszając do obejrzenia materiału na kanale 0dB.pl na YouTube. Produktów nie było przesadnie dużo, głównie z uwagi na skumulowany efekt epidemii pandemii i zapaści na rynku półprzewodników, ale udało się znaleźć kilka naprawdę interesujących i zdecydowanie wartych uwagi.
Bass-reflex bez tajemnic
Najnowszy materiał na youtube’owym kanale 0dB.pl dotyczy bass-refleksu stosowanego w obudowach zdecydowanej większości studyjnych monitorów odsłuchowych. To bardzo sprytne i efektywne rozwiązanie, które jednak – jak w przypadku każdego elementu zestawów głośnikowych – jest obarczone szeregiem kompromisów. Czy finalny efekt je usprawiedliwia? Przekonajcie się sami!
Dunning-Kruger, czyli nie bądź taki kozak!
Masz wrażenie, że wiesz wszystko i nic Cię nie zaskoczy? Racja – masz wrażenie. Efekt Dunninga-Krugera zaskakująco dobrze się sprawdza. Wystarczy poczytać „fachowe” dyskusje w internecie. Temat do głębszych przemyśleń i refleksji nad sobą…
Zamach na Mona Lisę wśród mikrofonów
Do czego śpiewają Dr. Dre, Eminem, Kanye West, Snoop Dogg, Mariah Carey i wielu innych?
Do tajemniczego i niezwykle kosztownego Sony C-800 G (to taki mikrofon lampowy z własnym kaloryferem).
Na jego bazie powstał Warm Audio WA-800, a na kanale 0dB.pl znajdziecie jego test i posłuchacie go w konfrontacji z WA-47 Jr oraz Aston Spirit, czyli klasycznymi FET-ami.
Bass-reflex, Dunning-Kruger i inne
Nowy Magazyn 0dB.pl już jest. Premiera 26 listopada o 18, na żywo.
Zapraszam wszystkich zainteresowanych takimi tematami jak mikrofony lampowe (test Warm-Audio WA-800 i garść informacji o słynnym Sony C-800 G), emulacja phasera MXR; konstrukcja, przeznaczenie, wady i zalety obudów bass-reflex, nowe interfejsy Universal Audio Volt; efekt Dunninga-Krugera (o przebiegu procesu nauki, np. produkcji muzyki); oraz bezpłatne sample wibrafonu do zastosowania w muzyce urban.
Trzeciapuyta PANTERAZ
Tytuł tego albumu mógłby być przedmiotem wielu analiz, podobnie jak sama okładka. Ale to nie ma większego znaczenia. Ważne jest to, że po trzech latach w końcu zdecydowałem się poświęcić „trochę” czasu i zamknąć ten projekt pod postacią zwartej i skondensowanej całości. Mam nadzieję, że efekt przypadnie Wam do gustu.
A gdyby ktoś pytał, co to za styl muzyczny, to śmiało można mówić, że to alterdenatywa, a konkretnie The New Wave of Symphonic Punk. Taki sobie wymyśliłem i będę się tego trzymał. Miłego słuchania!
MiniFuse czy Scarlett?
Bardzo dobre pytanie, bo wobec dość wysokiej na ogół jakości współczesnych budżetowych interfejsów audio różnice pomiędzy nimi stają się coraz mniejsze. Mam wrażenie, że testy subiektywne, czyli odsłuchowe, mówią nam coraz mniej lub nic, dlatego trzeba było sięgnąć po współczesne narzędzia pomiarowe. Wnioski wyciągniecie sami, ale podejrzewam, że ostateczny werdykt zostanie podyktowany funkcjonalnością urządzeń i przywiązaniem do marki. Gorąco polecam.
Magazyn 0dB.pl (003) już 29 października!
W piątek 29 października o godzinie 18.00 odbędzie się premiera kolejnego wydania Magazynu 0dB.pl. Jak zawsze z czatem na żywo i możliwością zadawania pytań.
W tym wydaniu następujące tematy:
– Nowość: PSPaudioware Saturator
– Test: KRK S10.4
– Freeware: Analog Obsession dBComp (emulacja dbx 160)
– Test: Tierra Audio Bamboo
– Porównanie: Scarlett vs MiniFuse
– Z praktyki: subwoofer w domowym studiu
– Czasem Zadawane Pytania: połączenie symetryczne
– Freeware: Audiomodern Gatelab
Gorąco zapraszamy do subskrybcji, sugerując aktywowanie przypomnienia. A poniżej zwiastun:
Zawodowy interfejs audio dla podcasterów

Przyjrzeliśmy się jeszcze bliżej interfejsowi PreSonus Revelator iO 24 (959 zł) i potwierdziło się wszystko to, o czym była mowa w naszym teście tego urządzenia: obecnie nie ma nic lepszego do szeroko rozumianego podcastingu czy też – mówiąc innymi słowy – do współpracy z aplikacjami komunikacyjnymi na każdej platformie.
Nieco lepiej mają jednak użytkownicy Windows, ponieważ interfejs domyślnie instaluje się wraz z dwoma portami wirtualnymi, z których sygnały można swobodnie domiksować do torów wyjściowych.
W przypadku Mac trzeba wcześniej uruchomić tryb Multi, a wtedy dostępne jest jedynie próbkowanie pojedyncze, czyli 44,1 lub 48 kHz.
Ze swoim DSP, znakomitą jakością wykonania, dobrej klasy torami sygnałowymi i przebogatym pakietem darmowego oprogramowania Revelator iO 24 wciąż jednak prezentuje sobą numer jeden wśród tego typu narzędzi. Z powodzeniem można z niego korzystać nawet w zastosowaniach profesjonalnych. Zawodowcy mogą się naprawdę zdziwić, co to urządzenie potrafi.
Na naszym kanale YouTube, a także poniżej, zamieściliśmy właśnie klip prezentujący konfigurację tego interfejsu do pracy z takimi systemami jak Zoom, Spotify, OBS oraz Meet, tak w przypadku Mac, jak i PC. Osoby początkujące w tym temacie powinny się z tym zapoznać, bo niekiedy trzeba będzie uruchomić bardzo abstrakcyjne myślenie… I nie jest to efekt złej konstrukcji, ale stopnia złożoności tego interfejsu.
Arturia MiniFuse – konkurent dla Focusrite Scarlett?
Interfejs audio był zawsze oczkiem w głowie Frederica Bruna, prezesa Arturii, który koniecznie chciał, aby pierwszy interfejs audio Arturii – AudioFuse – był najlepszym na świecie produktem tej klasy. I prawie się udało, choć „prawie” czyni niekiedy sporą różnicę. Raz, że jego premiera przesunęła się aż o dwa lata, a dwa, że i tak musiało minąć trochę czasu, zanim w drugiej wersji ostatecznie zwalczono wszelkie choroby wieku dziecięcego tego nad wyraz rozwiniętego urządzenia. O ile mnie pamięć nie myli, był to pierwszy interfejs audio z własnym „kuferkiem” i jeden z niewielu mogących pracować także jako koncentrator USB. Zresztą czegóż w nim nie ma? Dwa wyjścia głośnikowe, ADAT, wordclock, S/PDIF, MIDI, tor zleceniowy, sprzętowe odwracanie biegunowości na wejściach, a także dwa tory monitorowe i wejścia gramofonowe.
Potem pojawiły się równie interesujące AudioFuse Studio oraz 8Pre, ale Arturii wciąż brakowało czegoś małego, taniego. Coś jak – nie przymierzając – Focusrite Scarlett, bo to on jest benchmarkiem w klasie budżetowych interfejsów do zastosowań wszelakich.
No i mamy – MiniFuse 1 oraz MiniFuse 2. MiniFuse 4 pojawi się w przyszłym roku. Oba pierwsze z przetwarzaniem 24-bitowym i próbkowaniem 192 kHz, ale MiniFuse 1 z jednym wejściem mikrofonowym, a MiniFuse 2 z dwoma oraz wejściem i wyjściem MIDI DIN-5. Do MiniFuse 1 podłączymy jeden mikrofon lub gitarę, a do MiniFuse 2 dwa mikrofony, dwie gitary lub mikrofon i gitarę. Oba są podłączane i zasilane przez USB-C, mają gniazdo USB-A np. do współpracy z klawiaturą lub kontrolerem MIDI, jedną parę wyjść monitorowych oraz wyjście słuchawkowe z własnym regulatorem głośności. Tory wejściowe, wyjściowe i konwersji są w obu urządzeniach podobne. MiniFuse 2 ma dodatkowo regulację proporcji między sygnałem wchodzącym a sygnałem z komputera, których miks kierowany jest na wyjście słuchawkowe, wraz z opcją monofonizacji odsłuchu.